Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dziś jest piątek, 17 grudnia 2010.

101 lat temu Monte Attell, brat bardziej znanego Abe Attela, zremisował po 20 rundach z Dannym Websterem i zachował tytuł mistrza świata kategorii koguciej. Przy okazji wspomnę, że Attelowie, byli pierwszymi braćmi, którzy w jednym czasie byli w posiadaniu mistrzowskiego tytułu.

87 lat temu Johnny Dundee pokonał na punkty Jacka Bernsteina i odzyskał tytuł mistrza świata kategorii piórkowej.

58 lat temu Archie Moore pokonał na punkty Joeya Maxima i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii półciężkiej. Moore tym samym po 16 latach kariery i wielu zwycięstwach nad znakomitymi pięściarzami , został w końcu mistrzem świata. By jednak do tego doszło Moore musiał się wcześniej zgodzić na niemal niewolniczy kontrakt. Maxim miał zagwarantowane za tą walkę 100 tys. dolarów, a Moore zaledwie 10% od sumy zysków z walki po odprowadzeniu gaży dla Maxima, co ostatecznie wyniosło 800 dolarów. Moore musiał także związać się z menadżerem Maxima - Jackiem Kearnsem.

50 lat temu Emile Griffith pokonał na punkty Luisa Rodrigueza. Był to pierwszy z czterech pojedynków pomiędzy tymi pięściarzami, którego stawką nie był żaden tytuł. W kolejnych latach Griffith i Rodriquez toczyli zacięte boje w pojedynkach o tytuł mistrza świata kategorii półśredniej.

45 lat temu Nino Benvenuti pokonał Sandro Mazzinghiego i zachował tytuł mistrza świata kategorii lekko średniej. Pół roku później Benvenuti stracił ten tytuł na rzecz Ki Soo Kima i na stałe przeniósł się do kategorii średniej.

44 lata temu  Ki Soo Kim pokonał na punkty Stana Harringtona i zachował tytuł mistrza świata kategorii lekko średniej.

32 lata temu urodził się Manny Pacquiao, jeden z najlepszych jeżeli nie najlepszy pięściarz ostatnich lat.

30 lat temu Khaosai Galaxy znokautował w 5. rundzie Pukka Sithruma. Był to debiut jednego z najlepszych pięściarzy w historii niższych kategorii wagowych.

25 lat temu urodził się Łukasz Janik. Redakcja RingPolska.pl składa solenizatnowi najserdeczniejsze życzenia.

17 lat temu Virgil Hill pokonał na punkty Guya Watersa i zachował tytuł mistrza świata WBA kategorii półciężkiej.

16 lat temu Dariusz Michalczewski znokautował w 10. rundzie Nestora Giovanniniego i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii junior ciężkiej.

11 lat temu  Francisco Castillejo znokautował w 7. rundzie Mikaela Raska i zachował tytuł mistrza świata kategorii lekko średniej.

Tego samego dnia Paul Spadafora znokautował w 11. rundzie Renato Cornetto i obronił tytuł mistrza świata IBF kategorii lekkiej.

Rok temu Jean Marc Mormeck pokonał na punkty Vinny'ego Maddalone'a, wracając po ponad 2-letniej przerwie i odnotowując debiut w kategorii ciężkiej.