Daniel Jacobs (33-2, 29 KO) wyraził swoje zdanie na temat dopingowej wpadki dopingowej Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO). W organizmie Meksykanina znaleziono zakazany clenbuterol, jednak pięściarza nie zawieszono, ponieważ przyjęto tłumaczenie, że substancja była w zanieczyszczonym mięsie, które spożywał "Canelo".

- To nie jest dla mnie zaskoczenie, że oni to robią. Wielu pięściarzy próbuje dodać sobie pewności siebie i uzyskać przewagę w taki sposób. Mamy z tym do czynienie w sporcie i musimy z tym walczyć - ocenił Jacobs.

- Nie rozumiem dlaczego niektórzy sądzą, że w ten sposób zyskają przewagę. W ringu niektórych rzeczy nie oszukasz. Mimo wszystko trzeba wyczyścić ten sport z oszustów i badać wszystkich jeszcze częściej. Takie sytuacje niszczą boks i oszukują kibiców - stwierdził Amerykanin.

Najbliższą walkę Daniel Jacobs stoczy 28 kwietnia na gali w Nowym Jorku. Rywalem byłego mistrza świata wagi średniej będzie Maciej Sulęcki.