14 września na terenie Stanów Zjednoczonych ma dojść do trzeciej walki Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) z Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO). Oficjalne ogłoszenie tego pojedynku może nastąpić już za kilka dni.

W czwartek przedstawiciele grupy Golden Boy Promotions spotkają się z "Canelo", żeby przedyskutować kolejny występ pięściarza z Meksyku. Wydaje się mało prawdopodobne, żeby Alvarez zdecydował się na inne rozwiązanie, niż trylogia z 37-latkiem z Kazachstanu.

Stawką tego pojedynku będą należące do "Canelo" pasy mistrza świata WBA, WBC i IBF wagi średniej. Alvarez w ostatnim pojedynku wygrał na punkty z Amerykaninem Danielem Jacobsem.

Gołowkin w sobotę stoczył pierwszą walkę w tym roku, wygrywając przed czasem ze Stevem Rollsem. Obaj pięściarze mają podpisane kontrakty z platformą DAZN, której także zależy, żeby we wrześniu kibice zobaczyli trzecie starcie "GGG" z "Canelo".