Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) nie wróci na ring 14 września. Na kolejną walkę jednego z najlepszych pięściarzy świata bez podziału na kategorie wagowe trzeba będzie poczekać trochę dłużej. Na razie nowa data występu 28-latka nie została wyznaczona.

Decyzja w tej sprawie została ogłoszona dzisiaj. Promująca Meksykanina grupa Golden Boy Promotions tłumaczy, że opóźnienie powrotu na ring "Canelo" spowodowane jest przedłużającymi się negocjacjami z potencjalnymi rywalami. Stajnia Oscara De La Hoi potrzebuje więcej czasu na rozmowy oraz właściwą promocję kolejnego występu najlepiej zarabiającego pięściarza świata.

W gronie potencjalnych rywali Alvareza znajdują się m.in. mistrz świata WBO wagi półciężkiej Sergiej Kowaliow, były czempion kategorii średniej Giennadij Gołowkin oraz aktualny mistrz WBO w limicie do 72,5 kg Demetrius Andrade. "Canelo" teoretycznie może także zaboksować z Sergiejem Derewianczenką, który jest oficjalnym pretendentem do posiadanego przez niego pasa IBF wagi średniej, jednak prawdopodobnie odmówi i zwakuje tytuł.

Ostatni raz Meksykanin boksował w maju, wygrywając jednogłośnie na punkty z Danielem Jacobsem. Walki "Canelo" w USA pokazuje platforma DAZN, z którą pięściarz podpisał wartą ponad 360 mln dolarów umowę.