Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Oleksandr Gwozdyk (17-1, 14 KO) po blisko dwóch dniach wyszedł ze szpitala po piątkowej porażce z Arturem Beterbijewem (15-0, 15 KO). Ukrainiec w walce wieczoru gali organizowanej w Filadelfii został znokautowany w dziesiątej rundzie, ponosząc pierwszą zawodową porażkę.

- Nie ma krwiaka, Gwozdyk doznał tylko wstrząśnienia mózgu po uderzeniach w tył głowy, ale musieliśmy mieć pewność, że wszystko jest w porządku - zdradził w rozmowie z serwisem ESPN Teddy Atlas, trener pięściarza z Ukrainy.

Godzinę po piątkowej walce, Gwozdyk trafił do szpitala na podstawowe badania. 32-latek ostatecznie został hospitalizowany na dłużej, niż początkowo zakładano.

Gwozdyk w piątek stracił tytuł mistrzowski federacji WBC wagi półciężkiej, który dzierżył od grudnia ubiegłego roku. Beterbijew poza pasem World Boxing Council, posiada także tytuł organizacji IBF.