Nie ma na razie szans na powrót kibiców na trybuny sportowych aren na Wyspach Brytyjskich. Lokalne władze podjęły decyzję o zaostrzeniu przepisów walki z epidemią koronawirusa i przywrócenie części zakazów. Od najbliższego poniedziałku w Anglii zakazane będzie m.in. spotykanie się w grupach liczących więcej niż sześć osób, zarówno w pomieszczeniach zamkniętych, jak i na otwartej przestrzeni.

Decyzja brytyjskiego rządu jest reakcją na gwałtowny przyrost zakażeń w ostatnich dniach. Eddie Hearn planował, że pierwsza "testowa" gala z udziałem widowni odbędzie się w Anglii już pod koniec września. W walce wieczoru miał tam wystąpić Joshua Buatsi, a jednym z jego możliwych rywali był Marek Matyja.

Przywracanie restrykcji na Wyspach Brytyjskich może przełożyć się na kolejne zmiany terminów wielu pojedynków lub ich całkowite odwołanie. Taka sytuacja dotyczy m.in. walki Oleksandra Usyka z Derekiem Chisorą, która jest finansowo niemożliwa do zrealizowania bez kibiców.

Nie ma z kolei obawy, że zaostrzenie przepisów wpłynie na datę walki Anthony'ego Joshuy z Kubratem Pulewem. Brytyjczyk już wcześniej zapewniał, że zaboksuje z Bułgarem nawet bez publiczności. Podczas tej samej gali ma także dojść do walki o pas WBO wagi junior ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Głowackim i Lawrencem Okoliem.