Oscar De La Hoya wspiera Saula Alvareza, który złożył w sądzie pozew przeciwko platformie DAZN oraz prowadzonej przez niego grupie Golden Boy Promotions. De La Hoya przyznał w rozmowie z Boxingscene.com, że rozumie frustrację pięściarza i podziela jego obiekcje dotyczące nierealizowania kontraktu przez DAZN. 

Platforma przeżywa problemy finansowe ponieważ straciła wielu subskrybentów po wybuchu epidemii koronawirusa. Do końca roku DAZN planuje pokazać jedynie dwie gale Golden Boy Promotions, ale ich budżety nie zostały jeszcze ustalone.

- Rozumiem frustrację Canelo i zgadzam się z nią. DAZN ma problemy z wypełnianiem kontraktu, który wspólnie zawarliśmy. Alvarez jest gotowy walczyć z każdym i chcę największych pojedynków. DAZN zgodziło się na walki z Callumem Smithem i Billym Joe Saundersem, ale nie uznała ich za rywali premium, więc chciała zapłacić Canelo tylko połowę stawki. Jeśli oni nie są rywalami klasy premium, to kto jest? - mówi De La Hoya.

- Mamy na kontraktach ponad 80 zawodników, w tym kilku mistrzów świata i oni potrzebują walczyć. Brakuje nam terminów, żeby pokazywać naszych najlepszych zawodników - dodaje szef Golden Boy Promotions.

Saul Alvarez w swoim pozwie stara się uwolnić od kontraktu z DAZN i domaga się 280 milionów dolarów odszkodowania. Meksykanin ostatnią walkę stoczył w listopadzie ubiegłego roku i nie wiadomo, kiedy wróci na ring.