Doświadczony Randall Bailey (42-7, 36 KO) oraz Carson Jones (32-8-2, 22 KO) zostaną najprawdopodobniej wyznaczeni do walki o wakujący pas federacji IBF wagi półśredniej. Tytułu zrzekł się Andre Berto, który wybrał lepiej płatną walkę rewanżową z Victorem Ortizem.
Do pojedynku o bezpański pas na pewno przystąpi Randall Bailey, który już wcześniej wywalczył pozycję obowiązkowego pretendenta oraz najwyżej notowany w rankingu wolny pięściarz, którym jest obecnie Jones. International Boxing Federation podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie w ciągu najbliższych kilku dni.
>
http://www.youtube.com/watch?v=_kSd_yS3j9I
Mistrz świata WBO wagi junior półśredniej Timothy Bradley (27-0, 11 KO) podczas treningu medialnego przed sobotnim starciem z Joelem Casamayorem. Pojedynek będzie jedną z głównych atrakcji gali organizowanej przez grupę Top Rank w Las Vegas.
>
Andre Berto (28-1, 22 KO) zapowiedział, że zamierza zwakować pas IBF wagi półśredniej, aby móc stoczyć rewanżowy pojedynek z Victorem Ortizem (29-3-2, 22 KO). Obowiązkowym pretendentem do tytułu IBF jest Randall Bailey, jednak jego walki z Berto nie chce pokazać żadna duża amerykańska telewizja.
- Uwielbiam mój tytuł, ale muszę dać fanom to na co zasługują. Muszę stoczyć rewanż z Ortizem i zmazać plamę na moim rekordzie. Myślę, żę kibice będą zawodowoleni z tej decyzji - powiedział Berto.
Rewanż pomiędzy Ortizem i Berto może odbyć się już 28 stycznia. W pierwszym pojedynku, który odbyć się w kwietniu, jednogłośnie na punkty zwyciężył Ortiz.
>
Legendarny Evander Holyfield przestrzegł Manny'ego Pacquiao (53-3-2, 38 KO) przez zlekceważeniem Juana Manuela Marqueza (54-5-1, 39 KO) podczas sobotniej walki pięśćiarzy, do której dojdzie w Las Vegas. Meksykanin i Filipińczyk zmierzą się już po raz trzeci.
- Marquez to wielki wojownik i bardzo inteligentny pięściarz. Mam nadzieję, że Manny nie zlekceważy swojego rywala. Marquez pokazał, że potrafi walczyć z z Pacquiao i wyższa waga nie będzie odgrywała tak ważnej roli w czasie pojedynku - powiedział Holyfield, który przewiduje, że Pacquiao pokona po raz kolejny Marqueza.
Stawką walki będzie należący do Filipińczyka pas WBO wagi półśredniej.
>
Były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych James Toney (73-7-3, 44 KO) w piątek przejdzie operację lewego kolana. Amerykanin doznał poważnego urazu podczas drugiej rundy piątkowej walki z Denisem Lebiedewem, ale ostatecznie dotrwał do końcowego gongu.
Walka zakończyła się wysokim zwycięstwem punktowym Rosjanina. Dla Amerykanina był to pierwszy od ośmiu lat występ w kategorii junior ciężkiej.
>
http://www.youtube.com/watch?v=rtiO8JBkRIA
Dawid Kostecki: materiały video, wywiady, informacje >>
> Add a comment>
Antonio Tarver (29-6, 20 KO) stanowczo wykluczył możliwość stoczenia pojedynku z tymczasowym mistrzem WBA wagi junior ciężkiej Denisem Lebiediewem (23-1, 18 KO), który w piątek pokonał innego amerykańskiego weterana Jamesa Toneya. Wcześniej Rosjanin zapisał na swoim koncie także wygraną z Royem Jonesem Juniorem.
"Magic Man" przekonuje, że nie widzi żadnego powodu, by krzyżować rękawice z Lebiediewem, bo ten nie tylko nie jest posiadaczem żadnego prestiżowego pasa, ale również nie prezentuje wystarczająco wysokiego poziomu sportowego.
- Jego ekipa ekscytuje się wygranymi nad wypalonymi Jamesem Toneyem i Royem Jonesem Jr. Rozumiem ich entuzjazm, ale oni wkrótce dojdą do siebie i zrozumieją, że walka ze mną to zupełnie inna sprawa - tłumaczy swoje stanowisko Tarver, dodając: - Dlaczego miałbym być zainteresowany starciem z tymczasowym mistrzem, skoro mógłbym unifikować tytułu z innymi czempionami? Lebiediew niczego nie osiągnął, ma w swoim dorobku tylko zwycięstwa z zawodnikami u schyłku kariery i porażkę z Huckiem.
> Add a comment>
Choć sobotni występ Artura Szpilki (9-0, 7 KO) przeciw Davidowi Saulsberry rozczarował wielu fanów utalentowanego 22-latka z Wieliczki, promotor boksera Andrzej Wasilewski jest zdania, że nieudana walka ze 135-kilogramowym Amerykaninem może w dłuższej perspektywie czasu przynieść "Szpili" wiele korzyści.
- Według mnie to była najsłabsza walka w karierze Artura, wliczając w to także wszystkie jego pojedynki amatorskie, jakie widziałem - ocenia Wasilewski. - Jednak powinna być dla niego źródłem bardzo cennych doświadczeń. Trzeba teraz wyciągnąć wnioski - bardzo twarde, acz na szczeście nie bolesne, bo Artur wygrał. "Szpila" zaboksował bardzo słabo, ale to był dla niego znakomity sygnał, że ciągle musi się uczyć. Szczęcie w nieszczęściu, że ta walka przytrafiła się teraz i z takim zawodnikiem, bo wierzymy, że jesteśmy dopiero na początku wielkiej kariery Artura w wadze ciężkiej i to jest właśnie najlepszy czas na takie nauki. To jest ten czas, w którym można stoczyć nieco słabszą walkę, zakończyć ją w złym nastroju. Potem nie będzie już można sobie pozwolić na takie wpadki.
- Co by było, gdyby Artur na przykład znokautował Saulsberry'ego w 40. sekundzie? - pyta retorycznie szef grupy 12 round KnockOut Promotions. - Wtedy taki wyjazd nic by nam ze sportowo-szkoleniowego punktu widzenia nie przyniósł. A teraz, po tej fatalnej walce Artura, mamy dużo materiału do spokojnej analizy i dyskusji. Widzieliśmy, i Artur też to zobaczy na powtórkach, czym na przykład kończy się cofanie w ringu w linii prostej i zostawanie na linach. To jest mankament Artura już od czasów kariery amatorskiej. Są też refleksje dotyczące koncentracji i nastawienia Artura do walki - co się stało z koncentracją, dlaczego nie zostały zrealizowane ustalone założenia taktyczne? Między linami wyszła młócka, która zawodnikowi o umiejętnościach i talencie Artura jest zupełnie niepotrzebna. Jestem przekonany, że Artur zrozumiał po tym pojedynku, że w wadze ciężkiej, zwłaszcza z takimi kolosami, musi boksować technicznie, oszukiwać rywala a nie wdawać się w uliczne bójki.
- W tej walce widać było, że ta pewność siebie Artura, ten jego temperament i głód andrenaliny, który jest źródłem jego wielkiej siły może w pewnych okolicznościach obrócić się przeciw niemu. Artur jest urodzonym wojownikiem, ale musi starać się panować nad swoimi emocjami. Na treningach potrafi się kontrolować, boksować technicznie, ale w warunkach walki niestety czasem emocje biorą górę i - podkreślę to raz jeszcze - całe szczęście, że ta słabość Artura dała o sobie znać w dziewiątej walce, a nie w dwudziestej czy trzydziestej z zawodnikiem, który wiedziałby, jak z tego skorzystać - kończy Andrzej Wasilewski.
> Add a comment>
Po wielotygodniowej walce z rakiem zmarł wczoraj jeden z najbardziej znanych pięściarzy wagi ciężkiej, legendarny "Smokin" Joe Frazier.
Krótko po ogłoszeniu śmierci mistrza, na portalach społecznościowych Facebook oraz Twitter uważany przez wielu ekspertów za najlepszego obecnie pięściarza na świecie Floyd Mayweather Jr przekazał kondolencje dla rodziny zmarłego a także poinformował, że zamierza zapłacić za pogrzeb zmarłego Fraziera.
- Moje najszczersze kondolencje dla rodziny wielkiego Joe Fraziera [..] "The Money Team" pokryje wszystkie koszty związane z pogrzebem - napisał Floyd Mayweather Jr.
> Add a comment>
Kalle Sauerland, promotor posiadającego status "emerytowanego mistrza" federacji WBC w kat. super średniej, Mikkela Kesslera (44-2, 33 KO), planuje zorganizować swojemu podopiecznemu wielkie walki.
Niemiecki promotor chce złożyć zwycięzcy zbliżającego się wielkimi krokami finału turnieju Super-Six (zmierzą się w nim Brytyczyk Carl Froch oraz Amerykanin Andre Ward) milionową ofertę za walkę z Kesslerem, by "ostatecznie rozwiać wątpliwości, który pięściarz dywizji do 168 funtów zasługuje na miano najlepszego na świecie"
Wcześniej, Duńczyk chce pokonać obecnego czempiona federacji WBO Roberta Stieglitza (42-2, 23 KO), tak, by w razie ewentualnej potyczki z wygranym turnieju Super-Six, na szali leżały aż trzy z czterech najważniejszych obecnie tytułów. Do starcia Kesslera z Frochem bądź Wardem miałoby dojść na jednym z duńskich stadionów.
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=5qACJM9-npc
Mariusz Wach: materiały video, wywiady, informacje >>
> Add a comment>
Niepokonany na zawodowych ringach Artur Szpilka (9-0, 7 KO) przejdzie jutro operację kontuzjowanej lewej dłoni. Dziś popularny "Szpila" konsultował swój uraz z cenionym sportowym chirurgiem dr Robertem Śmigielskim, a ten potwierdził wcześniejszą opinię o konieczności wykonania zabiegu.
Kontuzja dłoni dokuczała Szpilce już podczas przygotowań do październikowej walki z Owenem Beckiem, jednak sztab szkoleniowy pięściarza po zasięgnięciu opinii dr Śmigielskiego, który w przesłości leczył równiez innych bokserów, m.in. Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, zadecydował, że 22-latek z Wieliczki przed operacją jeszcze dwukrotnie wyjdzie do ringu.
Na salę treningową Szpilka powróci w połowie grudnia, a kolejną walkę stoczy najprawdopodobniej w lutym w Las Vegas. W swoim ostatnim występie, w minioną sobotę, "Szpila" pokonał przez nokaut w drugiej rundzie Davida Saulsberry.
> Add a comment>
Mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) został skazany na 40 godzin prac publicznych za unikanie stawienia się w sądzie. We wrześniu pięściarz odmówił przybycia na przesłuchanie w sprawie, w której jest oskarżony o naruszenie praw autorskich do muzyki, przy której wychodził do ringu podczas występów na galach Wrestlingu.
Mayweather tłumaczył nieobecność w sądzie natężonymi przygotowaniami przed walką z Victorem Ortizem, jednak sąd skazał go na podstawie kilku nagrań video, które pokazywały jak "Money" Floyd bawił się w tym czasie w nocnych klubach na terenie Las Vegas oraz Atlanty.
>
- Liczę w tej walce na efektowny nokaut - mówi Emanuel Steward - trener mistrza świata wagi ciężkiej Władimira Kliczki (56-3, 49 KO) przed zaplanowanym na 10 grudnia pojedynkiem swojego podopiecznego z Jeanem Markiem Mormeckiem (36-4, 22 KO). Słynny szkoleniowiec spodziewa się, że lubujący się w ofensywie Francuz w przeciwieństwie do poprzedniego rywala Kliczki Davida Haye zdecyduje się na bardziej otwartą walkę, co sprzyjało będzie rozstrzygnięciu boju przed czasem.
- Nie sądzę, by Mormeck okazał się tak trudny jak Haye, bo Haye mimo że, w pewnym stopniu, został zdeklasowany, cały czas pozostawał zdeterminowany i bardziej skupiony na tym, by nie zostać znokautowany, a biorąc pod uwagę jego naturalną koordynację ruchową, znokautować było go bardzo trudno. Mormeck, który nie ma jednak tej koordynacji i szybkości co Haye, bardziej się według mnie zaangażuje w walkę i pewnie zostanie zastopowany.
Steward dodaje, że mimo silnej wiary w zwycięstwo swojego zawodnika, pojedynek z Mormeckiem traktuje bardzo poważnie. - Musimy pamiętać, że nawet jeden cios może odmienić losy tej walki, a Władimir przegrywał już pojedynki, w których był dużym faworytem. Dlatego właśnie nigdy nie lekceważy przeciwników i dlatego przygotowywać się będziemy w taki sam sposób jak do walk z Davidem Haye czy Samem Peterem - zapewnia trener "Dr Stalowego Młota".
> Add a comment>
Świat boksu opłakuje śmierć jednego z największych zawodników w historii kategorii ciężkiej Joe Fraziera. Swoje oświadczenie w związku ze śmiercią legendy wydał także jeden z dwóch obecnych dominatorów królewskiej dywizji - Witalij Kliczko.
"Mój brat i ja jesteśmy zasmuceni tym, że zmarł Joe Frazier. Był jednym z najwspanialszych mistrzów wagi ciężkiej wszech czasów. Jego trzy pojedynki z Muhammadem Alim to klasyka historii sportu. Joe uczynił wiele dla boksu jako czempion i jako działacz społeczny." - napisał "Dr Żelazna Pięść".
> Add a comment>
Andre Deobald (4-1-2, 3 KO) będzie rywalem Rafała Jackiewicza (38-10-1, 19 KO) podczas sobotniej gali „Wojak Boxing Night” w Gdyni. Dla pięściarza grupy 12 Round KnockOut Promotions będzie to pięćdziesiąta zawodowa walka.
W ostatnim ringowym występie Polak przegrał przez techniczny nokaut w szóstej rundzie z Kellem Brookiem. Dla Deobalda będzie to już piąty tegoroczny pojedynek. Głównym wydarzeniem gdyńskiej imprezy będzie walka o pas WBA International pomiędzy Pawłem Kołodziejem oraz Mauro Ordialesem.
>