O mistrzostwo świata bezskutecznie walczył w Hiszpanii i Meksyku, potem niespodziewanie zdobył tytuł mistrza Europy wagi muszej, którego właśnie broni po raz drugi. Oczywiście, znów na obcym terenie. Tym razem Silvio Olteanu pojedzie na gorącą Sardynię, by mierzyć się z byłym mistrzem Europy Andreą Sarritzu.
Waga musza to imponujące tempo, duża ilość wyprowadzanych ciosów i akcja znacznie szybsza niż w najcięższych kategoriach wagowych. Zapraszamy do FightKlubu na walkę wagi muszej na najwyższym poziomie. W pojedynku o mistrzostwo Europy zmierzą się Silvio Olteanu oraz bohater miejscowych kibiców, były pretendent do tytułu mistrza świata a Andrea Sarritzu.
Data pojedynku została zmieniona z powodu choroby Włocha. Teraz jednak były mistrz Europy jest już w pełni sił i zapowiada, że zrobi wszystko, by odebrać pas Rumunowi. Olteanu – Sarritzu, środa 5 grudnia, godzina 22.00, tylko w FightKlubie
>
- Na obozie w Dzierżoniowie miałem różne odżywki ze Stanów. Teraz nie jestem nawet w stanie powiedzieć, jakie konkretnie - mówi w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" Mariusz Wach (27-1, 15 KO), komentując zarzuty o zażywanie dopingu przed walką z Władimirem Kliczką (59-1, 53 KO).
- Jak przeżył pan pierwszą dobę po pojawieniu się zarzutów o doping?
Mariusz Wach: Telefon dzwoni bez przerwy, cały czas jestem atakowany pytaniami. Dla boksera to naprawdę nieprzyjemna sytuacja. Najgorsza jest niepewność i to, że muszę tłumaczyć się z rzeczy, o których nie mam zielonego pojęcia. Mój promotor Mariusz Kołodziej powiedział mi, że nadal nie przesłano nam żadnego pisma z Niemiec. Gdybyśmy mieli konkretne informacje, to moglibyśmy podjąć jakieś działania. A tak... Nie wiem nawet, jakie substancje wykryto w mojej próbce, a przecież to jest najważniejsze.
- Zasnął pan w nocy z poniedziałku na wtorek?
Nie spałem nawet przez chwilę. Do głowy przychodziły mi najczarniejsze scenariusze. Przez chwilę pojawiła się nawet myśl o zakończeniu przygody z boksem. Zastanawiałem się, co by było, gdyby udowodniono moją winę. W głowie momentami układałem sobie życie na nowo. Na szali położony jest cały mój wizerunek i sportowy dorobek
- Wsparcie tradycyjnie znajduje pan w narzeczonej?
Oczywiście, choć ona też ma już dość całego zamieszania. Gdy chcę na godzinkę odpocząć, wyjść na spacer z synkiem, to Marta zastępuje mnie przy telefonie.
- Pański obóz kategorycznie zaprzecza stosowaniu przez pana dopingu. Niedozwolone środki mógł panu podać ktoś trzeci?
Nie chcę spekulować, ani nikogo oskarżać. Od poniedziałku usłyszałem tyle teorii spiskowych, że boli mnie od tego głowa. W jednym z artykułów przeczytałem, że sterydy mogą dostać się do organizmu poprzez plastry lub żel.
- Plastrów lub żelu nie mógł pan przyjąć nieświadomie za sprawą osób trzecich...
Plastrów na pewno nie. Z żelem jest inaczej, bo używa się go w przypadku kontuzji, stosuje się na bolące miejsca. Człowiek nie zastanawia się, czy z maścią może być coś nie tak. Z drugiej strony, przed walką nie miałem takich urazów, żeby konieczne było stosowanie specjalnych maści.
- Jedna z teorii jest taka, że niedozwolone środki mogły dostać się do pana organizmu poprzez odżywki, które sprowadzono z USA...
Na obozie w Dzierżoniowie miałem różne odżywki ze Stanów. Teraz nie jestem nawet w stanie powiedzieć, jakie konkretnie. Nie mam żadnych papierków, opakowań, paragonów. Nie trzymam takich rzeczy, po zużyciu wyrzucam. To były odżywki podawane w formie tabletek do połykania lub rozpuszczania w wodzie. Witaminy, minerały. Sprowadzał je trener Juan De Leon i mi je dawkował.
>
Federacja WBO zaprezentowała wczoraj oficjalnie pas Czempiona Dekady, o który 8 grudnia w Las Vegas rywalizować będą Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) i Juan Manuel Marquez (54-6-1, 39 KO). Walka rozegrana zostanie w regulaminowym limicie kategorii półśredniej - 147 funtów (66.7 kg).
>
9 lutego na ring powróci mistrz świata WBO wagi półśredniej Timothy Bradley (29-0, 12 KO). Amerykanin w czerwcu jako pierwszy od siedmiu lat pięściarz pokonał Manny'ego Pacquiao, choć werdykt punktowy wzbudził mnóstwo kontrowersji.
Rywal Bradleya nie jest jeszcze znany. Pięściarz z Kalifornii przymierzał się do rewanżu z Pacquiao pod koniec obecnego roku, jednak Filipińczyk wybrał czwartą potyczkę z Juanem Manuelem Marquezem.
>
Manny Pacquiao (54-4-2, 38 KO) przybył we wtorek do Las Vegas, gdzie w sobotę zmierzy się po raz czwarty z Juanem Manuelem Marquezem (54-6-1, 39 KO). Filipińczyk ostatnie tygodnie przygotowywał się w Los Angeles pod okiem Freddiego Roacha. Pacquiao w Las Vegas tradycyjnie przywitały tłumy dziennikarzy i kibiców.
>
Nie milkną echa skandalu związanego z rzekomym braniem dopingu przez Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) przed walką z Władimirem Kliczką (59-3, 51 KO). Głos w tej sprawie zabrał Dariusz Michalczewski, który zna obu bokserów.
Michalczewski jest zaskoczony tym, co napisał "Bild". Według niemieckiej gazety, Wach brał sterydy anaboliczne. Wykazało to badanie próbki A. Jeśli wynik badania próbki B będzie taki sam, polski bokser zostanie zdyskwalifikowany.
- Poczekajmy z wydawaniem wyroku na Wacha - mówi "Faktowi" Michalczewski. - Nie chce mi się wierzyć, żeby Mariusz brał środki dopingujące. W boksie doping jest zbędny. Nie pomaga. Po co nam przyrost mięśni? Nie jesteśmy kulturystami. Że niby sterydy mają maskować ból? Adrenalina w ringu jest tak duża, że i tak bólu nie czujemy. To jakaś paranoja. Mam nadzieję, że w przypadku Mariusza doszło do nieporozumienia. A jeśli nie, byłby to ogromny skandal.
Michalczewski wierzy, że wszystko się wyjaśni na korzyść Wacha. "Tygrys" przypomina, że w boksie niedozowolony doping to rzadkość: - Podczas mojej kariery nie miałem nigdy z czymś takim do czynienia. Nigdy nie proponowano koksu, mogę przysiąc na życie mojego synka Darka.
Wszyscy zastanawiają się, czy Wach otrzyma wypłatę za walkę z Kliczką. Michalczewski nie ma wątpliwości. - Mariusz pokazał się z dobrej strony i zasłużył na wypłatę, bo zostawił serce na ringu. Mam nadzieję, że dostanie pieniądze, które mu się należą. Są też podejrzenia, że Niemcy mogli coś wsypać mu do jedzenia, ale w to nie wierzę. Ja nigdy nie pilnowałem, co jem i piję. Jeśli ktoś będzie chciał dosypać coś niedozwolonego, to i tak znajdzie odpowiedni moment - podkreśla "Tygrys".
> Add a comment>
Doskonale znany polskie publiczności Konstantis Sakara (12-27-2, 10 KO) będzie rywalem Michała Żeromińskiego (2-0, 1 KO) podczas niedzielnej gali w Białobrzegach. Łotysz w przeszłości wielokrotnie przyjeżdżał do Polski, boksując m.in. z Krzysztofem Bieniasem, Sławomirem Ziemlewiczem czy Dariuszem Snarskim.
Żeromiński na zawodowych ringach zadebiutował w lutym. Niedawno pięściarz z Radomia podpisał kontrakt z grupą Babilon Promotion. Głównym wydarzeniem imprezy w Białobrzegach będzie pojedynek Pawła Głażewskiego z Sergiejem Beloszapkinem.
>
Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) obecności sterydów anabolicznych. Dziś Niemcy zaatakowali ponownie, oskarżając tym razem polskiego zawodnika o próbę usunięcia wyściółki z rękawicy, w której miał walczyć 10 listopada z Władimirem Kliczko (59-3, 51 KO). Żadna z powyższych wiadomości nie została oficjalnie potwierdzona, w międzyczasie jednak międzynarodowe media zalała fala krytyki w stosunku do polskiego boksera. Mariusz Kołodziej, szef promującej Wacha grupy Global Boxing, jest oburzony zaistniałą sytuacją i przedstawia stronie niemieckiej własne zarzuty.
- Oskarżenia, które padły ze strony Kliczków, są absurdalne i stanowią podstawę do wniesienia pozwu o zniesławienie zawodnika i całego teamu - powiedział Kołodziej. - W ciągu zaledwie dwóch dni Niemcom udało się oczernić Wacha i zniszczyć jego karierę, nie mając na to ani jednego dowodu. Ta nagonka na naszego boksera tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że obóz Kliczków nie gra fair, a afera z dopingiem została przez kogoś ukartowana. Przypomnę, że kilka dni przed pojedynkiem Mariusz był czysty - przeszedł pozytywnie szczegółowe badania medyczne, na podstawie których został dopuszczony do walki - dodał szef Global Boxing.
Kołodziej nie ukrywa oburzenia wypowiedzią menadżera braci Kliczko Bernda Boente na temat rzekomego uszkodzenia rękawic przez drużynę Wacha: - Publiczne wypowiadanie tego typu oszczerstw, bez przedstawienia stronie zainteresowanej jakichkolwiek dowodów, jest nieprofesjonalne i przede wszystkim niezgodne z prawem. Na miejscu Pana Boente zwróciłbym uwagę na to, w jaki sposób nowa, zaakceptowana przez Witalija rękawica znalazła się w szatni Mariusza Wacha i kto tak naprawdę naruszył regulamin.
Promotor Wacha tłumaczy, że zgodnie z przepisami rękawice powinny zostać dostarczone zawodnikowi przez jednego z oficjeli. Na nagraniu, które zostało wykonane w szatni polskiego boksera, widać wyraźnie, że przepis ten został złamany. Nową, podmienioną rękawicę przyniósł Wachowi członek ochrony teamu Władimira Kliczko. - Skąd możemy mieć pewność, że w tej rękawicy nie zostały umieszczone jakieś nielegalne substancje? - pyta Kołodziej.
Należy podkreślić, że rękawice, w których Mariusz Wach miał wyjść do walki z Władimirem, zostały zaakceptowane przez komisję bokserską po ceremonii ważenia, jak również w szatni Mariusza, bezpośrednio przed walką. Jedyną osobą, która zwróciła uwagę na rzekomy problem z wyściółką był starszy z braci Kliczko, Witalij, który zażądał natychmiastowej wymiany "uszkodzonej" rękawicy.
Obóz Mariusza Wacha czeka na odpowiedź ze strony menadżera Kliczków. Bez względu na to jak zakończy się spór pomiędzy drużynami, warto zadać sobie pytanie dlaczego stronie niemieckiej zależy na przedstawieniu w jak najgorszym świetle zawodnika, który - koniec końców - walkę zakończył porażką.
http://www.youtube.com/watch?v=Q3M8SDoTz2g
> Add a comment>
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z sobotniej gali SKOK Wołomin Boxing Show 4 w Wołominie, gdzie w głównej walce wieczoru Krzysztof Zimnoch (13-0-1, 10 KO) pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie Ferenca Zsalka (10-29-3, 1 KO), zdobywając Złotą Rękawice Europy Centralnej wagi ciężkiej.
Zobacz fotorelację z Wołomina >>
>
Już w najbliższą sobotę Hussars Poland stoczą swój trzeci mecz w lidze WSB, mierząc się na wyjeździe z Argentina Condors. Polską drużynę w wadze półciężkiej reprezentował będzie Michał Gerlecki, którego fragment trening na worku prezentujemy poniżej.
http://www.youtube.com/watch?v=XDZI29eHQh0
World Series of Boxing: serwis specjalny ringpolska.pl >>
> Add a comment>
Thomas Putz, szef niemieckiej federacji bokserskiej potwierdził w krótkiej rozmowie z ringpolska.pl doniesienia dziennika "Bild" na temat wykrycia w organizmie Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) sterydów anabolicznych po listopadowej walce z Władimirem Kliczką (59-1, 53 KO).
- Faktycznie wynik badania próbki A dał rezultat pozytywny. Niestety w tej chwili nie mogę udzielić obszerniejszego komentarza - oświadczył Putz, który aktualnie przebywa na 50. konwencji federacji WBC w meksykańskim Cancun.
> Add a comment>
Pojedynki z udziałem braci Kliczko były w tym roku poza meczami piłkarskiej Bundesligi najchętniej oglądanymi wydarzeniami sportowymi przez niemieckich telewidzów. Rekordową oglądalność zanotował lutowy pojedynek Witalija Kliczki (45-2, 41 KO) z Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO) - 12,92 miliona widzów. Brytyjczyk spoliczkował Ukraińca na ceremonii ważenia, a w ringu opluł Władymira Kliczkę (59-3, 51 KO).
12,28 miliona widzów oglądało trwającą kilka minut egzekucję młodszego z braci Kliczko nad Jeanem Marciem Mormeckiem (36-5, 22 KO), zaś trzecie miejsce na liście najchętniej oglądanych wydarzeń sportowych zajęła listopadowa potyczka Władymira Kliczki z Maruszem Wachem (27-1, 15 KO) - 11,83 miliona widzów.
>
Boksujący w kategorii junior ciężkiej Matty Askin (14-2, 9 KO) wrócił do treningów po poniesionej ponad dwa tygodnie temu porażce z Krzysztofem Głowackim (18-0, 12 KO). Brytyjczyk został znokautowany przez pięściarza z Wałcza w jedenastej rundzie, jednak twierdzi, że gdyby mógł poświęcić więcej czasu na przygotowania to bez problemów pokonałby popularnego "Główkę".
- Głowacki to dobry młody pięściarz i miły człowiek, ale wygrał tylko dlatego, że nie miałem czasu na przygotowania. Gdybym dowiedział się o walce wcześniej niż dwa tygodnie przed wyjściem do ringu, to pokonałbym go z łatwością - skomentował Askin.
- Dobrze wrócić na salę treningową, wróciłem silniejszy i jeszcze bardziej pewny siebie - mówi Anglik, który przegrywał na wszystkich kartach punktowych u wszystkich sędziów zanim został znokautowany przez Polaka. Pojedynek pięściarzy był główną atrakcją gali "Wojak Boxing Night" w Warszawie.
>
W marcu lub kwietniu swój kolejny zawodowy pojedynek stoczy były mistrz świata wagi półśredniej Victor Ortiz (29-4-2, 22 KO), który wrócił już do pełnych treningów po złamaniu szczęki w czerwcowej walce z Josesito Lopezem (30-5, 18 KO). To właśnie Lopez będzie najprawdopodobniej pierwszym rywalem Ortiza w przyszłym roku.
Promująca pięściarza z Kansas City grupa Golden Boy Promotions rozważa także zorganizowanie walki z mistrzem świata WBA kategorii do 147 funtów Paulem Malignaggim. Ortiz zapowiedział, że pomimo dwóch porażek z rzędu i długiej przerwy od boksowania, nie chce toczyć pojedynków na przetarcie.
>
29-letni Dzianis Makar (3-10-1, 3 KO) będzie rywalem Kamila Szeremety (1-0, 0 KO) podczas niedzielnej gali w Białobrzegach. Pojedynek zakontraktowano na cztery rundy.
23-latek z Białegostoku debiutował w gronie profesjonalistów w minioną niedzielę w Wołominie, gdzie pewnie wypunktował Janosa Lakatosa. Makar w przeszłości kilkukrotnie boksował w Polsce, rywalizując m.in. z Maciejem Sulęckim, Robertem Świerzbińskim i Michałem Starbałą. Głównym wydarzeniem gali w Białobrzegach będzie starcie Pawła Głażewskiego z Rosjaninem Sergiejem Beloszapkinem.
>
Po tym jak wczoraj w "Bildzie" ukazał się tekst o środkach dopingujących wykrytych w organizmie Mariusza Wacha (27-1, 15 KO) po listopadowym pojedynku z mistrzem wagi ciężkiej Władimirem Kliczką (59-3, 51 KO), dziś media za Odrą donoszą, powołując się na menadżera braci Kliczko Bernda Boente, że "Wiking" próbował założyć na walkę z "Dr Stalowym Młotem" rękawicę (prawą) z usuniętą wyściółką.
Na trop "uzbrojonej" rękawicy miał rzekomo wpaść starszy z braci Kliczko - Witalij i to podobno na jego prośbę wymieniono sprzęt, w którym ostatecznie do ringu z Władimirem wyszedł Mariusz Wach.
Sprawa, w porównaniu z zarzutami o doping, jest jednak o tyle absurdalna, że rękawice (zaakceptowane dzień wcześniej na Rules Meeting) Wach otrzymał tuż przed walką i trudno sobie wyobrazić, by jego sztab w panujących okolicznościach próbował usuwać z nich wyściółkę. Dodatkowo, o ile nie istnieją żadne nagrania video, potwierdzające oskarżenia obozu Kliczki, trudno uznać je za wiarygodne w jakimkolwiek stopniu.
Wybór rękawic przed walką Wach - Kliczko
http://www.youtube.com/watch?v=VNhNqKxKk-0
Video. Witalij Kliczko kwestionuje rękawice Wacha przed walką >>
>
8 grudnia katowicki spodek ponownie będzie gospodarzem gali z cyklu "Wojak Boxing Night". Tym razem w walce wieczoru notowany w czołówce światowych rankingów wagi junior średniej Damian Jonak (34-0-1, 21 KO) zmierzy się z mistrzem Unii Europejskiej Jacksonem Osei Bonsu (43-5, 29 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=G9JsNsfnul8
Bilety na galę "Wojak Boxing Night", której współorganizatorem jest miasto Katowice, nabyć można na stronach internetowych ebilet.pl i eventim.pl. Bezpośrednia transmisja z imprezy w Polsat Sport i Polsat.
> Add a comment>
- Stosowałem odżywki ze Stanów Zjednoczonych - przyznał w rozmowie z Eurosport.Onet.pl Mariusz Wach (27-1, 15 KO), który według doniesień prasowych, był pod wpływem środków dopingujących, a konkretnie sterydów anabolicznych, podczas walki o mistrzostwo świata wagi ciężkiej z Ukraińcem Władymirem Kliczką (59-3, 51 KO). Kto wie, czy właśnie te odżywki nie będą źródłem kłopotów Polaka. Na razie nie ma oficjalnej informacji dotyczącej niedozwolonych środków w organizmie Wacha.
- Nie wiemy dokładnie, jaka konkretna substancja została wykryta w organizmie zawodnika. Generalnie jednak można powiedzieć, że sterydy anaboliczne są stosowane przede wszystkim w celu zwiększenia siły i masy. Pewnie właśnie siła była tym elementem, który mógłby mieć wpływ na wynik walki - przyznaje Michał Rynkowski, dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie.
Przyznaje on, że we wszelkiego rodzaju odżywkach i suplementach zdarzają się zanieczyszczenia steroidami anaboliczno-androgennymi, a szczególnie w tych pochodzących z rynku amerykańskiego.
- Trzeba mieć na uwadze to, że zdarzają się zanieczyszczenia steroidami anaboliczno-androgennymi, które występują w odżywkach i suplementach. Około 15-20 procent rynku jest zanieczyszczona różnymi substancjami. Dlatego, jeżeli się je stosuje, trzeba liczyć się z tym, że podejmuje się pewnego rodzaju ryzyko. Zwłaszcza wtedy, kiedy te pochodzą z rynku amerykańskiego. Po nich bardzo często zdarzają się przypadki pozytywnych wyników testów dopingowych - wyjaśnił Rynkowski, dodając: - Gdyby okazało się, że Wach stosował zanieczyszczoną odżywkę, to nie będzie to pierwszy tego typu przypadek w polskim sporcie. Proszę przypomnieć sobie choćby Łukasza Klekota, zawodnika startującego w pięcioboju nowoczesnym, który przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie wpadł na stosowaniu metyloheksaminy. A ta znajdowała się właśnie w stosowanej przez niego odżywce. Zresztą takich przypadków było dużo. Przykre dla mnie jest to, że pojawiają się coraz to nowe przypadki, a zawodnicy stosują odżywki, wierząc w ich magiczne działanie.
Mowa była o tym, że stosowanie sterydów anabolicznych zwiększa siłę i masę. Czy jednak takie substancje mogły spowodować również to, że Wach podczas przegranej walki z Kliczką był tak odporny na ciosy?
- Trzeba pamiętać, że steroidy anaboliczne, to są substancje, które wpływają na gospodarkę hormonalną organizmu. Mogą mieć zatem wpływ na postawę i nastawienie zawodnika do walki czy przeciwnika. Rzeczywiście przy dłuższym stosowaniu mogą powodować agresywne zachowania. Nie można zatem wykluczyć wpływu na psychikę. Sądzę jednak, że dzieje się tak jednak przy dłuższym stosowaniu tych środków - wyjaśnił Rynkowski.
> Add a comment>
Koki Kameda (29-1, 17 KO) pokonał niejednogłośnie na punkty Hugo Ruiza (31-2, 28 KO) podczas gali w Osace i obronił tytuł mistrza świata WBA wagi koguciej. Po dwunastu rundach dwóch sędziów punktowało 116-113 i 115-113 dla Japończyka, zaś trzeci arbiter wskazał wygraną Meksykanina stosunkiem 117-113. Ruiz miał zdecydowaną przewagę na początku pojedynku. 26-letni Kameda rzucił się do odrabiania strat w końcówce i ruszył mocno na rywala w ostatnich trzech starciach. Dla Ruiza była to pierwsza porażka od ponad pięciu lat.
http://www.youtube.com/watch?v=3hbMFHd7BKo
>
27 kwietnia podczas gali w Brooklynie na ring powróci mistrz świata WBA wagi półśredniej Paul Malignaggi (32-4, 7 KO). Rywal Amerykanina nie jest jeszcze znany, choć w tym kontekście prasa wymienia nazwiska m.in. Shane'a Mosleya i Marcosa Maidany.
Malignaggi w tym roku walczył dwukrotnie. W kwietniu pokonał na Ukrainie Wiaczesława Senczenkę, a w październiku po dyskusyjnej decyzji sędziów wygrał niejednogłośnie na punkty z Pablo Cesarem Cano.
>
Uważany przez wielu za największego pięściarza wszech czasów Muhammad Ali został w uznaniu swoich osiągnięć uhonorowany podczas 50. konwencji WBC odbywającej się aktualnie w meksykańskim Cancun. Legendarny mistrz wagi ciężkiej otrzymał specjalny pas i koronę, którą na głowę włożył mu obecny czempion WBC królewskiej dywizji Witalij Kliczko.
http://www.youtube.com/watch?v=fgPKFoANO6o
> Add a comment>