3 listopada podczas gali w Atlas Arenie polskiej publiczności - po ponad dwuletniej przerwie - przypomni się były kilkukrotny pretendent do mistrzowskiego pasa w wadze ciężkiej, Andrzej Gołota. Kontrowersyjny pięściarz stoczy wówczas pojedynek ze swoim odwiecznym rywalem, Riddickiem Bowe.
Areną zmagań obu zawodników nie będzie jednak bokserski ring tylko stalowa klatka, a sama walka zostanie rozegrana na zasadach wrestlingu. Pomimo tego Gołota zapewnia, że jego starcie z leciwym Amerykaninem nie będzie wyreżyserowane.
- Wyreżyserowana walka? Chciałbym, żeby tak było. Od trzech tygodni trenuję typowo pod wrestling, a we wtorek zacznę specjalistyczne zajęcia w New Jersey. Z Bowe'em będziemy bić się na poważnie, z elementami boksu. Trochę taka wolnoamerykanka - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" Andrzej Gołota.
> Add a comment>
Najprawdopodobniej 8 września podczas gali w Newark na ring po ponad dwuletniej przerwie powróci boksujący w kategorii ciężkiej Adam Kownacki (4-0, 4 KO). Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie pojedynek Tomasza Adamka z Travisem Walkerem.
23-letni Kownacki ostatni zawodowy pojedynek stoczył w lipcu 2010 roku. W gronie profesjonalistów zadebiutował w październiku 2009 roku.
>
Francisco Palacios (21-1, 13 KO) po ponad rocznym oczekiwaniu na rewanż z Krzysztofem Włodarczykiem (46-2-1, 33 KO) jest bardzo zdeterminowany, aby zakończyć drugi pojedynek z Polakiem przed czasem i nie zostawiać po raz kolejny decyzji w rękach sędziów. W kwietniu ubiegłego roku Portorykańczyk przegrał z "Diablo" niejednogłośnie na punkty podczas gali w Bydgoszczy.
- Przegrałem z sędziami za pierwszym razem, ale teraz po prostu znokautuję Diablo. W rewanżu nic mnie nie zaskoczy. Wiem na co go stać i wiem, że tylko część moich umiejętności wystarczyła, aby pokonać go za pierwszym razem. Teraz pokażę wszystko co potrafię. Obiecałem zmarłemu bratu, że zdobędę tytuł mistrza świata i dotrzymam słowa - mówi "Czarodziej" z Portoryko.
- W Polsce zyskałem mnóstwo fanów. Piszą do mnie maile, zaczepiają mnie na facebooku, łączą się nawet ze mną poprzez skype. To wspaniałe i jednocześnie wiele mówiące o wyniku walki. Przygotowuję się na ten pojedynek od dawna, rozpocząłem sparingi, płacimy 1000 dolarów za tydzień sparingów i wymagamy dużo od pięściarzy. Jeśli ktoś nie spełnia oczekiwań to odsyłamy go do domu. Chcę mieć pewność, że we wrześniu będę w najlepszej możliwej formie - przekonuje Palacios.
Do drugiej walki Krzysztofa Włodarczyka z Francisco Palaciosem dojdzie 22 września we Wrocławiu.
> Add a comment>
Stoczona w październiku 1997 roku walka z Andrzejem Gołotą była zdaniem Emanuela Stewarda najlepszym zawodowym występem byłego króla wagi ciężkiej Lennoxa Lewisa. Trener Brytyjczyka twierdzi, że nikt nie potrafił pokonać polskiego pięściarza w tak dominującym stylu jak Lewis.
- Powiedziałem Lennoxowi przed tą walką, że to jego duża szansa, bo ten gość czasami wariuje w ringu nawet wtedy jak wygrywa. Poza tym on zawsze idzie do przodu. Jak walczysz z takim bykiem, to sam zaganiasz go pod liny. Nie można dać mu złapać rytmu, trzeba od razu przejąć kontrolę i pobić go - wspomina Steward.
- Lennox popatrzył na mnie ze śmieszną miną i nie odezwał się ani jednym słowem. Potem wyszedł na ring i zniszczył Gołotę. To nie był wielki i głośny pojedynek, ale nikt potem nie rozbił Gołoty w takim stylu, a walczył z kilkoma dobrymi pięściarzami jak Mike Tyson. Wielu męczyło się z nim, a Lennox go zniszczył - podkreśla obecny trener Władymira Kliczki.
Andrzej Gołota ostatni bokserski pojedynek stoczył w październiku 2009 roku. 3 listopada w Łodzi ma stoczyć pojedynek na zasadach wrestlingu z Riddickiem Bowe.
>
{dailymotion}xshs3w_2012-07-28-edgar-sosa-vs-shigetaka-ikehara_sport{/dailymotion}
Edgar Sosa (46-7, 28 KO) pokonał przez techniczny nokaut po ósmej rundzie Shigetakę Ikeharę (22-4-2, 18 KO) i obronił tytuł WBC Silver wagi muszej. 32-letni Meksykanin srebrny pas World Boxing Council wywalczył w kwietniu.
>
W piątek ruszyła sprzedaż biletów na pojedynek pomiędzy Tomaszem Adamkiem (46-2, 28 KO) oraz Travisem Walkerem (39-7-1, 31 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 8 września w dobrze znanej polonijnej publiczności hali Prudential Center w Newark.
Wejściówki można nabywać w trzech kategoriach cenowych: 55, 105 oraz 180 dolarów. Przed walką wieczoru debiut w wadze ciężkiej ma zaliczyć także dobry znajomy polskich kibiców Steve Cunningham. Gala będzie pokazywana w Polsce za pośrednictwem Pay-Per-View.
>
Joe DeGaurdia, szef grupy Star Boxing uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu po organizowanej w sobotę gali w Huntington w stanie Nowy Jork. W auto DeGuardii wjechał z naprzeciwka inny kierowca, który wpadł w poślizg i poruszał się bez włączonych świateł.
Sprawca kolizji zmarł na miejscu. DeGuardia, który w przeszłości współpromował m.in. Alberta Sosnowskiego znajduje się w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
>
{dailymotion}xshssw_2012-07-28-orlando-salido-vs-moises-gutierrez_sport{/dailymotion}
> Add a comment>
http://www.youtube.com/watch?v=j220WbkB308
Były mistrz świata wagi lekkiej Julio Diaz (39-7, 28 KO) udanie zadebiutował w wadze półśredniej, nokautując w piątej rundzie Henry'ego Aurada (14-5-1, 11 KO) podczas gali w Indio w stanie Kalifornia. Dla Diaza był to pierwszy zawodowy występ od poniesionej w maju ubiegłego roku porażce z Kendallem Holtem.
>
Manuel Charr (21-0, 11 KO) powoli wchodzi w decydującą fazę przygotowań od zaplanowanej na 8 września walki z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO). Pięściarz urodzony w Libanie głęboko wierzy w swoją wygraną i w rozmowach z rosyjską prasą bez problemu wymienia atuty, które pozwolą mu odebrać tytuł Ukraińcowi.
- Jestem szybszy i bardziej odporny na ciosy niż Kliczko. On przegrywał przed czasem, nie wytrzymywał trudów walki. Ja nigdy nawet nie leżałem na deskach, nikt nie zachwiał mną żadnym ciosem. Moja szczęka jest ze stali, a pięści twarde jak skała. Kliczko przekona się o tym bardzo szybko - mówi Charr.
- To będzie ostatnia obrona tytułu w wykonaniu Kliczki, ponieważ po prostu odbiorę mu go. Nieważne czy on zakończy karierę po tej walce czy nie. Po 8 września ludzie będą mówić tylko o mnie. Na konferencję prasową w Moskwie nie dojechałem, bo zapomniałem o wizie. Na walkę przylecę kilka dni wcześniej, zwiedzę Kremlin, Plac Czerwony a potem znokautuję Kliczkę - zapewnia pięściarz boksujący pod przydomkiem "Diamond Boy".
>
http://www.youtube.com/watch?v=4ylrqsJEmYE
Uważany do niedawna za jednego z najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe Pongsaklek Wonjongkam (85-4-2, 45 KO) pokonał przez techniczny nokaut w czwartej rundzie debiutującego na zawodowych ringach Ji-Hun Lee (0-1, 0 KO). Dla byłego mistrza świata wagi muszej było to drugie zwycięstwo od czasu poniesione w marcu porażki z Sonny Boyem Jaro.
>
Za 15 tysięcy funtów zostały wylicytowane spodenki Władymira Kliczki w których pięściarz walczył w rewanżowej walce z Tonym Thompsonem. 7 lipca podczas gali w szwajcarskim Brnie Ukrainiec znokautował Amerykanina w szóstej rundzie. Na spodenkach młodszego z braci Kliczko wypisane były imiona fanów ukraińskich czempionów "królewskiej" kategorii. Dochód z licytacji został przeznaczone na fundację badającą przypadki choroby Parkinsona.
> Add a comment>
Niewykluczone, że boksujący od początku zawodowej kariery w wadze półciężkiej Paweł Głażewski (17-1, 4 KO) przeniesie się do kategorii super średniej. Pięściarz z Białegostoku mógłby zadebiutować w nowym przedziale wagowym już 13 października podczas organizowanej przez grupę Babilon Promotion gali w Wieliczce.
"Głaz" od czasu kontrowersyjnej porażki punktowej z Royem Jonesem Jr pozostaje w treningu. 29-latek szlifuje formę w Białymstoku pod okiem Piotra Pożyczki. W tym roku Głażewski stoczył tylko jeden zawodowy pojedynek.
>
20 października podczas gali w Nowym Jorku na ring po półtorarocznej przerwie powróci boksujący w kategorii średniej Danny Jacobs (22-1, 19 KO). Amerykanin przez ostatnich kilkanaście miesięcy zmagał się z urazem kręgosłupa, który mógł nawet doprowadzić do częściowego paraliżu.
Jacobs ostatnią walkę stoczył w marcu ubiegłego roku. W lipcu 2010 roku Nowojorczyk stanął do pojedynku o wakujący tytuł mistrza świata WBO, jednak został znokautowany przez Dmitrija Piroga. Październikowy przeciwnik Jacobsa nie jest jeszcze znany. Głównym wydarzeniem tej imprezy będzie rewanżowe starcie Danny'ego Garcii z Erikiem Moralesem.
>
13 października na ring ma powrócić mistrz świata WBC wagi super koguciej Abner Mares (24-0-1, 13 KO). Meksykanin w tym roku stoczył tylko jeden pojedynek, pokonując jednogłośnie na punkty Erica Morela.
Wśród potencjalnych kandydatów dla 26-latka z Guadalajary wymienia się mistrza świata WBA kategorii koguciej Anselmo Moreno. Mares na ring miał wrócić 25 sierpnia w walce z Cristianem Esequivelem, jednak nabawił się kontuzji podczas przygotowań i jego występ anulowano.
>
972 ciosy wyprowadził wczoraj Robert Guerrero (30-1-1, 18 KO) podczas dwunastu rund walki z Selcukiem Aydinem (23-1, 17 KO). Amerykanin okazał się pierwszym pogromcą Turka, wygrywając z nim jednogłośnie na punkty.
Turek odpowiedział 528 uderzeniami, jednak zanotował trochę wyższą skuteczność. Aydin, dla którego był to drugie w zawodowej karierze występ na amerykańskich ringach po walce narzekał, że brak energii i niskie ciśnienie krwi od czwartej rundy.
Wszystkie ciosy - wyprowadzone/trafione:
Robert Guerrero 972/254 (26% skuteczności)
Selcuk Aydin 528/189 (36%)
Mocne ciosy - wyprowadzone/trafione:
Robert Guerrero 494/203 (41%)
Selcuk Aydin 386/164 (42%)
Ciosy przednią ręką - wyprowadzone/trafione
Robert Guerrero 478/51 (11%)
Selcuk Aydin 142/25 (18%)
>
Mistrz świata WBO wagi piórkowej Orlando Salido (39-11-2, 27 KO) pokonał przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Moisesa Gutierreza (21-5, 8 KO) podczas gali w Tepic. Meksykanin od pierwszego gongu ostro ruszył na Chilijczyka, który był bezbronny wobec silniejszego i bardziej doświadczonego rywala.
Gutierrez od początku zbierał bardzo dużo ciosów, lecz został poddany dopiero w trzeciej rundzie. Dla Salido było to drugie tegoroczne zwycięstwo. 20 października 31-latek ma teraz zmierzyć się z niepokonanym Miguelem Garcią.
>
Robert Guerrero (30-1-1, 18 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Selcuka Aydina (23-1, 17 KO) i wywalczył tymczasowy pas mistrza świata wagi półśredniej. Amerykanin zdobył tym samym tytuł w czwartej kategorii wagowej.
Słabszy fizycznie Guerrero od pierwszych sekund starał się trzymać agresywnego Turka na bezpieczny dla siebie dystans. Czujny w obronie Amerykanin znakomicie balansował, unikając ataków przeciwnika, który jedynie od czasu do czasu był w stanie trafić pojedynczymi uderzeniami z prawej ręki. Guerrero bił kombinacjami i był zdecydowanie bardziej skuteczny.
Momentami Aydin przedzierał się do półdystansu i próbował wciągnąć Amerykanina do bójki, jednak nawet w takich sytuacjach to Guerrero zachowywał więcej zimnej krwi i pokazywał swoją bokserską wyższość. Presja zdecydowanie silniejszego Turka zaczęła przynosić oczekiwane efekty w dziesiątej rundzie. Po kilku ciosach przyjętych na korpus Amerykanin stał się w ringu bardziej statyczny i zaczął mocno łapać powietrze. Kryzys został opanowany przez Kalifornijczyka już po kilkudziesięciu sekundach. Precyzyjnie bite ciosy proste stopowały polującego w coraz bardziej rozpaczliwy sposób na nokaut Aydina.
W ostatniej rundzie Guerrero klinczował po każdym udanym ataku, jeszcze bardziej ograniczając możliwości odrobienia strat przez pięściarz znad Bosforu. Po dwunastu rundach sędziowie punktowali 117-111, 116-112 i 116-112 dla Amerykanina, który w ringu wystąpił pierwszy raz od kwietnia ubiegłego roku.
>