Nazwiska siedemnastu polskich pięściarzy znalazły się najnowszym rankingu uznawanej za najbardziej prestiżową bokserską organizację World Boxing Council. Najwyżej w klasyfikacji WBC stoją akcje zbliżającego się do walki z braćmi Kliczko Mariusza Wacha, który zajmuje czwartą pozycję w wadze ciężkiej. Po wygranej z Eddiem Chambersem na dziewiąte miejsce awansował Tomasz Adamek. Trzynasty w tej samej dywizji jest Andrzej Wawrzyk, a dwudziesty trzeci Artur Szpilka.
Najwięcej polskich pięściarzy znalazło się zestawieniu kategorii półciężkiej. Najwyżej notowany jest Andrzej Fonfara (11 miejsce), który w miniony piątek wypunktował słynnego Glena Johnsona. Oczko niżej klasyfikowany jest Paweł Głażewski, który po kontrowersyjnej decyzji sędziów przegrał na punkty z legendarnym Royem Jonesem Jr. Dwudziestą ósmą pozycję zajmuje Grzegorz Soszyński, a Aleksy Kuziemski został umieszczony na trzydziestym piątym miejscu.
Prawa pretendenta do tytułu mistrza świata WBC zyskał Przemysław Majewski, który awansował na piętnaste miejsce w rankingu wagi średniej po wygranej nad Chrisem Fitzpatrickiem. Tuż za plecami Majewskiego notowany jest mistrz Europy Grzegorz Proksa. Ranking nie uwzględnia jednak ostatniej wygranej "Super G" nad Kerrym Hopem.
Polacy w rankingu WBC:
Waga ciężka: 4. Mariusz Wach, 9. Tomasz Adamek, 13. Andrzej Wawrzyk, 23. Artur Szpilka
Waga junior ciężka: Mistrz - Krzysztof Włodarczyk, 8. Paweł Kołodziej, 12. Mateusz Masternak, 26. Krzysztof Głowacki
Waga półciężka: 11. Andrzej Fonfara, 12. Paweł Głażewski, 28. Grzegorz Soszyński, 35. Aleksy Kuziemski
Waga super średnia: 31. Piotr Wilczewski
Waga średnia: 15. Przemysław Majewski, 16. Grzegorz Proksa, 37. Mariusz Cendrowski
Waga junior średnia: 5. Damian Jonak
Waga półśrednia: 20. Rafał Jackiewicz
>
Andrzej Wasilewski udzielił dziś ringpolska.plobszernego wywiadu, w którym poruszonych zostało kilka wątków dotyczących między innymi Dawida Kosteckiego, Krzysztofa Włodarczyka i Artura Szpilki. Jednym z tematów rozmowy był także wyemitowany w sobotę w Polsat Sport wywiad z Tomaszem Adamkiem, w którym "Góral" w sposób dość zdecydowany postawił tezę, że prawdziwy boks zawodowy jest tylko w USA i polscy pięściarze, chcąc się rozwijać, powinni trenować i walczyć za Oceanem. Zapraszamy na fragment rozmowy ze współwłaścicielem KnockOut Promotions, w którym Wasilewski skomentował słowa Adamka. Cały wywiad jutro na ringpolska.pl.
http://www.youtube.com/watch?v=XO0TCReoXiQ
Tomasz Adamek o polskich pięściarzach >>
>
Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (44-2, 40 KO) podczas dzisiejszej konferencji prasowej w Moskwie odpowiedział na wyzwanie jakie rzucił mu David Haye (26-2, 24 KO) po sobotniej wygranej nad Derekiem Chisorą. Ukrainiec przypomniał, że proponował Brytyjczykowi walkę we wrześniu, jednak "Hayemaker" nie zdecydował się skorzystać z tej oferty.
- To Haye powinien dzisiaj ze mną siedzieć na tej konferencji. Proponowaliśmy mu walkę we wrześniu podczas gali w Moskwie. Mógł zająć miejsce Manuela Charra, którego tak krytykuje, ale odmówił. On może mieć pretensje tylko do siebie - mówi starszy z braci Kliczko.
- Haye'owi należy się szacunek za jego wygraną nad Chisorą. Dla zwykłego widza była to bardzo efektowna walka, ale dla ekspertów nie było to nic nadzwyczajnego. To był pojedynek dwóch ofiar braci Kliczko, nie ma się czym ekscytować - podsumowuje Ukrainiec, który 8 września skrzyżuje rękawice z urodzonym w Syrii Manuelem Charrem.
>
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, Manuel Charr (21-0, 13 KO) nie złożył na czas wniosku o wydanie rosyjskiej wizy i nie przybył dzisiaj do Moskwy na konferencję prasową, anonsującą jego pojedynek z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO). Ukrainiec pozował do zdjęć z tekturową wersją pięściarza z Syrii.
>
Magazyn "The Ring" bardzo pozytywnie ocenił sobotni występ Davida Haye'a (26-2, 24 KO) w walce przeciwko Derekowi Chisorze (15-3, 9 KO). Pismo nazywane "Biblią Boksu" twierdzi, że "Hayemaker" bardzo udanie wrócił do boksu po rocznej przerwie i pozwolił zapomnieć o kompletnie nieudanym występie z Władymirem Kliczko.
- To się nazywa powrót po porażce poniesionej w złym stylu. Haye całkowicie zawiódł w walce z Kliczko, ale wrócił i zdominował Chisorę, którego ostatecznie zastopował, wyprowadzając jedne z najbardziej wyniszczających uderzeń w najnowszej historii wagi ciężkiej - pisze "The Ring".
- Haye zmazał plamę i sprawił, że teraz czekamy na jego dalsze walki. Ponownie jest głównym pretendentem do pasów mistrzowskich posiadanych przez braci Kliczko. Ciężko byłoby uzasadnić jego rewanż z Władymirem, ale pojedynek z Witalijem wydaje się całkiem sensowny i ma swoją historię - podsumowują amerykańscy dziennikarze.
> Add a comment>
Były mistrz świata wagi junior półśredniej Amir Khan (26-3, 18 KO) zamierza kolejną zawodową walkę stoczyć na terenie Wysp Brytyjskich. Ostatni profesjonalny pojedynek w Anglii pięściarz z Boltonu stoczył w kwietniu tego roku.
- Chcę wrócić na ring w Wielkiej Brytanii, walki w Ameryce to wielka sprawa, ale występy przed własną publicznością to zawsze coś wyjątkowego. Najprawdopodobniej zostanę w dotychczasowej kategorii wagowej. Chciałbym odzyskać tytuł mistrza świata, zanim przeniosę się do innej wagi - zapowiada Khan, który w sobotę został w czwartej rundzie znokautowany przez Danny'ego Garcię.
>
Niedawny pretendent do mistrzowskiego tytułu wagi półśredniej Mike Jones (26-1, 19 KO) zmienił otoczenie i rozpoczął treningi z Floydem Mayweatherem po czerwcowej porażce z Randallem Baileyem. Mayweather nie trenował żadnych znanych nazwisk przez ostatnich kilka lat.
- Pracujemy z Jonesem przede wszystkim nad obroną. Przyszedł do mnie po porażce i powiedział, że chciałby spróbować współpracy. Ja jestem zawsze otwarty na różnych pięściarzy, więc zgodziłem mu się pomóc. Zobaczymy co z tego wyjdzie - powiedział Mayweather.
>
- Od lat przyjaźnił się pan z Jerzym Kulejem. Informacja o jego śmierci musiała panem wstrząsnąć.
Daniel Olbrychski: Bardzo się zasmuciłem, bo myślałem, że Jurek wyjdzie z choroby. Nie miałem jednak pojęcia, że zmagał się również z nowotworem. Dopiero czytając sobotni „Przegląd Sportowy", dowiedziałem się, że miał także raka. Odszedł niezwykły człowiek, a nie tylko wielki bokser. On potrafił barwnie opowiadać, ale również pisać. Gdy przeczytałem jego autobiografię „Dwie strony medalu", od razu spieszyłem do niego z gratulacjami, bo to wartościowa i poruszająca lektura.
- Kiedy po raz ostatni rozmawiał pan ze swoim przyjacielem?
Daniel Olbrychski: Byłem u niego w szpitalu, gdy przechodził rehabilitację. Wcześniej odwiedziłem go w zeszłym roku, bezpośrednio po tym, jak zasłabł podczas mojego benefisu. Dobrze, że byli wtedy w pobliżu lekarze, którzy uratowali mu życie. Pamiętam jak Jurek zawiesił mi na szyi replikę medalu olimpijskiego z Meksyku i powiedział: „Danek, nigdy w życiu nie byłem na deskach, a teraz trzymaj mnie". Na drugi dzień przyjechałem do szpitala. Jurek był w śpiączce farmakologicznej. Gdy później się widzieliśmy, był w dobrej formie. Leżąc w łóżku, zadawał ciosy w moim kierunku. Umawialiśmy się na sparing. Myślałem, że jeszcze wiele razy posparujemy. Niestety, z rakiem nie mógł wygrać. Widocznie tak miało być... Znaliśmy się wiele lat. Po raz pierwszy spotkaliśmy się w 1966 roku na planie filmu „Małżeństwo z rozsądku". Jurek przyszedł odwiedzić Bohdana Łazukę, a ja byłem uradowany, że mogłem poznać mistrza olimpijskiego z Tokio. Już w latach 50. zafascynowałem się boksem i miałem świetny kontakt z Leszkiem Drogoszem, z którym do dzisiaj spotykam się co roku w Cetniewie.
- Wiele osób wspomina Kuleja jako wesołego człowieka.
Daniel Olbrychski: Też takiego go zapamiętam. Był pogodną osobą, bo wychowankowie Feliksa Stamma to były takie inteligentne łobuziaki. Z Jurkiem mogłem rozmawiać na każdy temat. Świetnie sobie radził w życiu. Sprawdzał się zarówno przed kamerą, grając w filmie „Przepraszam, czy tu biją?", jak i jako komentator telewizyjny.
>
Dzisiaj w Moskwie miała odbyć się pierwsza konferencja prasowa zapowiadająca pojedynek mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczko (44-2, 40 KO) oraz Manuela Charra (21-0, 13 KO). Wiele wskazuje na to, że Syryjczyk boksujący pod niemiecką flagą nie dotrze do Rosji, gdyż nie złożył wniosku o wydanie wizy wjazdowej.
Charr chciał lecieć do Moskwy z Londynu, gdzie w sobotę oglądał pojedynek Dereka Chisora z Davidem Hayem, a po walce rzucił wyzwanie "Hayemakerowi". Rosyjskie media podają, że Syryjczyk sforsował nawet osoby pracujące przy odprawie na lotnisku i bezprawnie zajął miejsce w samolocie, jednak chwilę później został wyprowadzony z pokładu przez ochronę.
>
{dailymotion}xs6kuu_2012-07-14-fernando-guerrero-vs-jose-medina_sport{/dailymotion}
>
http://www.youtube.com/watch?v=5G9S959I4yU
Niepokonany na zawodowych ringach Selcuk Aydin (23-0, 17 KO) trenuje do zaplanowanej na 28 lipca walki z byłym mistrzem świata trzech kategorii wagowych Robertem Guerrero (29-1-1, 18 KO). Stawką pojedynku będzie tymczasowy pas mistrza świata WBC wagi półśredniej.
>
Zaraz po swojej wczorajszej wiktorii nad Dereckiem Chisorą David Haye (25-2, 23 KO) rzucił wyzwanie mistrzowi świata WBC wagi ciężkiej Witalijowi Kliczce (44-2, 40 KO). Jeśli jednak wierzyć menadżerowi Ukraińca Berndowi Boente, szanse na doprowadzenie do konfrontacji "Dr Żelaznej Pięści" z "Hayemakerem" są minimalne.
- Proponowaliśmy już Haye'owi walkę we wrześniu, jednak wybrał Chisorę, bo to był dla niego łatwiejszy pojedynek. David ofertę odrzucił zapewne dlatego, że za Chisorę, który jest dużo słabszym rywalem, dostał większe pieniądze - skomentował postawę Anglika Boente, przypominając jednocześnie, że miesiąc po wrześniowej potyczce z Manuelem Charem starszy z braci Kliczko wystartuje w wyborach parlamentarnych i potem zamierza już na dobre zamienić bokserski stołek na fotel posła w Radzie Najwyższej Ukrainy.
- Jeśli Witalij zostanie wybrany 28 października, prawdopodobnie skończy z boksem. Dla niego przyszłością jest polityka, on chce walczyć o demokrację - powiedział Boente, zaznaczając jednak, że nie wyklucza, iż Kliczko może stoczyć, nawet będąc już urzędującym posłem, jedną walkę pożegnalną.
- W tej chwili David Haye nie znaczy dla nas nic, a Witalij na pewno nie boi się z nim walczyć - podkreślił na zakończenie menadżer braci Kliczko.
>
Amerykańskie media podają, że leworęczny Kubańczyk Erislandy Lara (17-1-1, 11 KO) to trzeci możliwy kandydat do zastąpienia kontuzjowanego Dmitrija Piroga w walce z mistrzem świata WBA wagi średniej Genadijem Gołowkinem (23-0, 20 KO). Kolejny zawodowy występ Kazacha, który będzie jego amerykańskim debiutem, planowany jest na przełomie sierpnia i września.
Innymi kandydatami do walki z Gołowkinem są niepokonany Vanes Martirosyan oraz mistrz Europy Grzegorz Proksa. Co ciekawe, Lara i Martirosyan zostali wyznaczeni do stoczenia walki eliminacyjnej o miano oficjalnego pretendenta do tytułu mistrza świata WBC w kategorii junior średniej. Przetarg mający wyłonić organizatora tego pojedynku przekładany był już jednak kilkukrotnie.
>
McGee Wright, manager Roya Jonesa Juniora (56-8, 40 KO) oraz John Wirt, szef Square Ring Promotions nie przyjęli bez własnego, krytycznego komentarza opublikowanej w rosyjskich i polskich mediach opinii rosyjskiego promotora Władimira Hriunowa związanych z ewentualną walką mistrza świata WBC Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka (46-2-1, 33 KO) z Royem Jonesem Juniorem.
- Byliśmy zszokowani ostatnimi wypowiedziami Vlada Hriunowa - powiedział McGee Wright, manager i przyjaciel Jonesa Jr. - On nie miał nic wspólnego z ostatnią walką Roya i powinien raczej zatrzymać swoje opinie dla siebie. Jeśli Vlad jest rzeczywiście takim wielkim fanem Roya, uważa się za jego przyjaciela i troszczy się o jego stan ducha oraz sposoby zarabiania pieniędzy, rozwiązanie jest łatwe - niech odda mu dziesiątki tysięcy dolarów, które jest ciągle Roy’owi winien - mówi McGee Wright.
- Roy wygrał w Łodzi w uczciwy sposób - dodaje John Wirt, szef Square Ring Promotions. - Roy zgodził się na walkę z Kosteckim na krótko przed jej planowanym terminem, kilka jego wcześniejszych zobowiązań komentatorskich dla HBO przeszkodziło mu w pełnych treningach i musiał zrzucać 15 funtów by walczyć we wcześniej ustalonej kategorii wagowej. Do tego, do końca nie wiedzieliśmy z kim będzie walka - z uwięzionym Kosteckim czy niepokonanym Głażewskim, nie wiedzieliśmy tego praktycznie do ważenia zawodników. Choćby z tego powodu, Jones Junior musiał się jednocześnie przygotować na treningach na dwóch odmiennie walczących pięściarzy, gdy tymczasem Kostecki i Głażewski pracowali z trenerami wiedząc, że będą bić się z Royem Jonesem Juniorem. Roy miał wszystko do stracenia i nic do zyskania, zgadzając się na walkę z Głażewskim ale nie chciał zawieść polskich kibiców i swojego nowego, przygotowującego się w ekspresowym tempie, rywala. Wszyscy wiedzą, że jedynym tytułem, który brakuje Royowi pomiędzy wagą średnią i ciężką jest waga junior ciężka i to jest ten historyczny cel, który Jones Jr. chce osiągnąć przed zakończeniem wielkiej kariery. Mamy zamiar już wkrótce, może już w przyszłym tygodniu, rozmawiać z Andrzejem Wasilewskim oraz WBC, by przekonać się czy walka z "Diablo" Włodarczykiem może się odbyć jesienią tego roku - przekazał w oświadczeniu John Wirt.
>
Wrześniowy rywal mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczki (44-2, 40 KO) - Manuel Charr (21-0, 11 KO) - "wtargnął" nieoczekiwanie na konferencję prasową po walce Davida Haye'a (26-2, 24 KO) z Dereckiem Chisorą (15-4, 9 KO), by rzucić wyzwanie zwycięskiemu "Hayemakerowi".
http://www.youtube.com/watch?v=ndmICQxy8gg
> Add a comment>
Na 1 września przesunięty został planowany pierwotnie tydzień wcześniej amerykański debiut mistrza świata WBA wagi średniej Genadija Gołowkina (23-0, 20 KO). Termin walki zmieniony został na prośbę telewizji HBO.
Wstępnie przeciwnikiem Gołowkina miał być mistrz świata federacji WBO Dmitrij Pirog, jednak Rosjanin nabawił się kontuzji i wycofał z walki. Aktualnie obóz pięściarza z Kazachstanu rozpatruje dwie kandydatury zastępców Piroga - Vanesa Martirosyana (32-0, 20 KO) oraz Grzegorza Proksę (28-1, 21 KO). Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zostać podjęta w ciągu najbliższych kilku dni, ale pozycja Polaka jest podobno na chwilę obecną bardzo mocna.
>
Richard Schaefer, dyrektor wykonawczy grupy Golden Boy Promotions, która od kilku lat prowadzi karierę Amira Khana (26-3, 18 KO) twierdzi, że przygoda Brytyjczyka z profesjonalnym boksem na najwyższym poziomie potrwa jeszcze wiele lat. Schaefer ujawnił, że Khan jeszcze przed wczorajszym pojedynkiem z Garcią planował przejście do kategorii półśredniej i zdobycie kolejnego tytułu mistrza świata.
- Wiele zależy od tego w jakiej wadze Amir chce walczyć. Jeśli zostanie w junior półśredniej to będziemy starali się zorganizować rewanż z Garcią, bez względu na to co mówi jego ojciec. Jeśli przejdzie do półśredniej to mamy kilka potencjalnych walk. Jedną z nich jest Devon Alexander, jeśli wygra z Randallem Baileyem, drugą jest Robert Guerrero, jeśli ten wcześniej pokona Selcuka Aydina - wymienia Szwajcar.
- W najbliższych tygodniach usiądziemy do rozmów z obozem Khana i wysłuchamy ich dalszych planów, a potem przedstawimy nasze propozycje - kończy Schaefer.
>
Nagła śmierć legendarnego, polskiego pięściarza Jerzego Kuleja jest ciosem dla wszystkich, jego odejście jest także ogromną stratą dla Tomasza Adamka.
- Jurek zawsze będzie dla mnie wielkim autorytetem. Jego śmierć jest dla mnie szokiem. Bez niego polski boks już nigdy będzie taki sam. Jurek był wspaniałym pięściarzem, który wiele osiągnął w amatorskim boksie. Był przykładem dla młodych sportowców. Wielu z nich właśnie dzięki Jurkowi wierzyło, że w życiu i karierze mogą spełnić wszystkie, swoje marzenia. Składam jego rodzinie wyrazy głębokiego współczucia i najszczersze kondolencje - powiedział Tomasz Adamek.
Za kilka dni Tomasz Adamek odleci do USA, gdzie pod okiem Rogera Bloodwortha będzie przygotowywał się do swej, kolejnej walki zaplanowanej w Newark New Jersey na 8 września.
>