16 czerwca podczas gali w Manchesterze dojdzie do walki o wakujący tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi ciężkiej pomiędzy Richardem Towersem (13-0, 10 KO) oraz Gregorym Tonym (17-2, 14 KO). Pas EBU-EU poprzednio znajdował się w posiadaniu Roberta Heleniusa.
32-letni Towers zadebiutował na zawodowych ringach trzy lata temu. Do tej pory jego najtrudniejszym rywalem był Belg Ismail Abdoul.
>
Sobotnia walka o mistrzostwo świata IBF wagi super średniej pomiędzy Carlem Frochem (29-2, 21 KO) oraz Lucianem Bute (30-1, 24 KO) pobiła rekord oglądalności gal bokserskich w angielskiej telewizji Sky Sports. Starcie "Kobry" z niezwyciężonym wcześniej Rumunem oglądało w szczytowym momencie 668 tysięcy osób.
W Polsce galę relacjonowała stacja Canal+ Sport. Froch wygrywając z Bute po raz trzeci w zawodowej karierze wywalczył zawodowy tytuł.
>
Zapraszamy do udziału w trzeciej (ostatniej) odsłonie konkursu Diil Gang i ringpolska.pl. Do wygrania bilety na "Noc wagi ciężkiej" w Bydgoszczy, podczas której zaprezentują się w ringu między innymi Artur Szpilka (10-0, 8 KO) i Andrzej Wawrzyk (25-0, 13 KO). Wśród nagród także ufundowane przez Diil Gang: koszulki i płyty Hudego HZD z podpisem oraz koszulki i płyty Jaśka MBH z podpisem. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, wystarczy do dziś do godz. 24.00 wysłać na adres redakcja(at)ringpolska.pl prawidłową odpowiedź na dwa pytanie: Kto występuje w klipie promującym walkę Artura Szpilki na gali w Bydgoszczy?
http://www.youtube.com/watch?v=pr6GHvS8tHA
Listę nagrodzonych podamy jutro przed południem.
> Add a comment>
16 czerwca na gali w Newark, której główną atrakcją będzie starcie Tomasza Adamka (45-2, 28 KO) z Eddiem Chambersem (36-2, 18 KO), kolejną zawodową walkę stoczy niedawny pogromca ex-czempiona wagi ciężkiej Siergieja Liachowicza - Bryant Jennings (13-0, 6 KO). Rywalem niepokonanego Amerykanina będzie Steve Collins (25-1-1, 18 KO).
http://www.youtube.com/watch?v=gva8QIpFKqc
Video. Bryant Jennings: trening na gruszce i worku >>
>
2 czerwca na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy w swojej pierwszej w karierze walce zakontraktowanej na dziesięć rund Artur Szpilka (10-0, 8 KO) zmierzy się z Gonzalo Omarem Basilem (54-6, 25 KO). 23-letni ciężki nie dopuszcza myśli o porażce z dwumetrowym Argentyńczykiem i już myśli o kolejnych wyzwaniach.
- Prawdopodobnie zaboksuję na gali Roya i Dawida Kosteckiego 30 czerwca. Nie znam jeszcze nazwiska rywala, ale chciałbym, aby było to ktoś mocniejszy, na przykład Nagy Aguilera czy Derric Rossy - mówi "Szpila" i dodaje, że chętnie skrzyżowałby również rękawice z kroczącym na bokserskich ringach od nokautu do nokautu Kimbo Slicem vel Kevinem Fergusonem (5-0, 4 KO), którego zwycięskie walki na gołe pięści widziały w Internecie miliony widzów.
- Kimbo boksersko niewiele potrafi i pewnie bym go łatwo ustrzelił, ale jest potwornie silny i bardzo popularny, na pewno wielu kibiców chętnie obejrzałoby taki pojedynek - tłumaczy "Szpila".
>
7 lipca w Bernie Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) po raz drugi w karierze skrzyżuje rękawice z Tony Thompsonem (36-2, 24 KO). Czempion WBO, IBF i WBA wagi ciężkiej doskonale pamięta pierwsze spotkanie z amerykańskim "Tygrysem" i przekonuje, że za siedem tygodni w Szwajcarii czeka go duże wyzwanie.
- Pokonanie Thompsona było dla mnie jednym z najtrudniejszych zadań w ciągu ostatnich sześciu czy siedmiu lat. Teraz Thompson jest oficjalnym pretendentem IBF i muszę znów się z nim zmierzyć - mówi "Dr Stalowy Młot" i dodaje, że 40 lat w metryczce rywala nie musi świadczyć o tym, że wyjdzie on między liny w słabej dyspozycji.
- Nie ma co zaglądać pięściarzom w paszporty, lepiej oglądać ich w ringu. Mój brat jest na przykład starszy od Thompsona i sami powiedźcie, czy jest teraz niebezpieczny. Spójrzcie na jego rekord! Po naszej pierwszej walce Tony stoczył pięć pojedynków i wszystkie wygrał przez nokaut. Jest prawie tak wysoki jak ja, a zasięg ramion ma nawet większy ode mnie. Do tego jest leworęczny. Pod takiego przeciwnika ciężko jest nawet znaleźć sparingpartnera - tłumaczy Ukrainiec.
>
W piątek wyemitowany zostanie pierwszy odcinek realizowanego przez Onet.pl we współpracy z ringpolska.pl magazynu bokserskiego "Ring". W pierwszym odcinku gościem prowadzących Janusza Pindery ("Rzeczpospolita") i Kamila Wolnickiego ("Przegląd Sportowy") będzie Artur Szpilka (10-0, 8 KO), który w sobotę w Bydgoszczy zmierzy się z Gonzalo Omarem Basilem (54-6, 25 KO).
> Add a comment>
Federacja WBA nakazała obozom mistrza świata wagi junior ciężkiej Guillermo Jonesa (38-3-2, 30 KO) oraz tymczasowego posiadacza tytułu w tym samym przedziale wagowym Denisa Lebiediewa (24-1, 18 KO) porozumienie się w sprawie organizacji wspólnej walki. Na razie nie wyznaczono krytycznej daty negocjacji, po której miałby nastąpić przetarg.
Obaj pięściarze w ciągu kilku najbliższych tygodni mają już zaplanowane zawodowe wystepy. Panamczyk ma 23 czerwca skrzyżować rękawice z Joellem Godfreyem, z kolei Rosjanin z lipcu ma zmierzyć się z Jeanem Marciem Mormeckiem.
>
Magazyn "The Ring" w swoim cotygodniowym podsumowaniu minionego weekendu uznał Carla Frocha (29-2, 21 KO) jednocześnie największym wygranym i największym szczęśliwcem ostatnich kilkudziesięciu godzin. Amerykańscy dziennikarze zwracają uwagę, że Brytyjczyk cudem uniknął dyskwalifikacji po tym jak jego promotor Eddie Hearn wbiegł na ring zanim sobotnia walka z Lucianem Bute (30-1, 24 KO) została przerwana.
- Eddie Hearn nie zauważył, że walka jeszcze trwa i ruszył na ring świętować w czasie gdy sędzie jeszcze liczył Bute. To jest oczywista dyskwalifikacja Frocha. Hearn szybko zorientował się, że popełnił błąd i uciekł z ringu, jednak jego błąd jest niepodważalny - pisze Michael Rosenthal z internetowej wersji amerykańskiego magazynu.
Zgodnie z przepisami sędzia powinien zdyskwalifikować Frocha i przyznać wygraną Bute, który w momencie liczenia ledwo stał na nogach. Anglik pokonując Rumuna zdobył pas mistrza świata IBF wagi super średniej.
>
Michael Sprott (36-18, 17 KO) przez ostatnie trzy tygodnie był obok Travisa Walkera głównym sparingpartnerem Artura Szpilki (10-0, 8 KO) i Andrzeja Wawrzyka (25-0, 13 KO) przygotowujących się do występu na gali "Wojak Boxing Night" 2 czerwca w Bydgoszczy. Brytyjski weteran ringów zawodowych mający na swoim koncie walki i sparingi z wieloma zawodnikami światowej czołówki, w tym z braćmi Kliczko, wysoko ocenia umiejętności młodych polskich ciężkich.
- Michael, jakie są twoje wrażenia po sparingach z Arturem Szpilką i Andrzejem Wawrzykiem?
Michael Sprott: Myślę, że są bardzo dobrzy. Szpilka ma dobrą lewą rękę i kombinacje, ciężko pracuje w ringu, wyprowadza niezłe ciosy, dobrze znajduje pozycje i ma dobre oko. Andrzej ma z kolei bardzo szybkie ręce, dobry lewy prosty i kombinacje ciosów prostych, bardzo dobrze się porusza, schodzi umiejętnie na boki. Obaj dobrze rokują na przyszłość.
- Czy zauważyłeś u nich jakieś postępy od pierwszego dnia sparingów?
Zdecydowanie tak, na początku poznawaliśmy się, potem jak zaczęliśmy razem pracować, to poznaliśmy się lepiej i praca stała się bardziej intensywna. Było bardzo dobrze.
- Oni z pewnością nauczyli się wiele od Ciebie i Travisa Walkera, ale czy Ty nauczyłeś się czegoś od nich?
Tak. Trzeba tylko pamiętać, że oni są teraz u szczytu formy, a ja i Travis jesteśmy od niej daleko. Na pewno nauczyłem się, żeby wysoko trzymać gardę. Nauczyłem się też, jak radzić sobie z ich stylami walki i ich umiejętnościami.
- Jak mógłbyś scharakteryzować styl Artura Szpilki? Francisco Palacios porównał go kiedyś do Vica Darchinyana, stwierdził że jest nieprzewidywalny, bardzo nietpowy jak na tę kategorię wagową.
Jest bardzo utalentowany. To młody 22-latek, który jest pełen energii, nie może doczekać się, aby wejść na trening, zacząć sparować, jestem pod dużym wrażeniem jego osoby. Jest bardzo sprytny i chytry w ringu. Sprawia, że nie wiesz jak uderzy, podnosi jedną rękę, za chwilę bije drugą, a do tego ma mocny cios. Myślę, że to duża nadzieja wagi ciężkiej. Na pewno jest na szczycie mojej listy młodych wilków.
- Zaraz obok Davida Price'a?
Tak, zdecydowanie! Obok Price'a czy Tysona Fury. On pasuje do tego towarzystwa bardzo dobrze.
- A czy zauważyłeś u niego jakieś błędy? Może zbyt poważnie traktuje sparingi?
Każdy bokser jest inny. Niektórzy zachowują się na treningu cicho, są zrelaksowani, ale są też tacy jak Mike Tyson, Herbie Hide czy może Tommy Morrison, którzy traktują sparing jak walkę. Wierzą, że to co robisz na sparingu, zrobisz później w walce. Nie widziałem u Szpilki żadnych błędów, moim zdaniem robi wszystko poprawnie. Może czasami zbyt mocno odkrywa swoją szczękę przez co daje się trafić, ale z tego co zauważyłem, sczękę ma dosyć mocną, więc to nie powinien być problem.
- Wspomniałeś, że Szpilka ma niezły cios. Jak wysoko oceniłbyś jego siłę ciosu? Miałeś okazję walczyć z Dimitrenką i innymi mocno bijącymi zawodnikami...
Jest w czołówce, zdecydowanie! Z pewnością nie bije tak mocno jak Corrie Sanders z RPA, ale ma na pewno mocny cios.
- To oczywiste, że sparing różni się od walki, ale jeśli doszłoby do walki pomiędzy Tobą i Arturem Szpilką, kto by wygrał?
To głupie pytanie! Nie będę nawet na to odpowiadał [śmiech]... Pamiętaj, że ja mam 37 lat, a on 22. To młody, głodny sukcesu lew, który ma potencjał, aby zajść wysoko, nawet do pierwszej dziesiątki na świecie. To niewygodny przeciwnik.
- A co powiesz o Wawrzyku - czy zrobił jakiś postęp w trakcie waszych sparingów? Podczas waszego pierwszego spotkania nie padło zbyt dużo ciosów. Jak to wyglądało później?
Pierwszego dnia zawsze starasz się kogoś wyczuć. Pierwszy sparing faktycznie był lżejszy, ale potem Andrzej się poprawił.
>
Srebrny mistrz świata WBC wagi półciężkiej Mikkel Kessler (45-2, 34 KO) docenił sobotni występ swojego byłego rywala Carla Frocha (29-2, 21 KO) w zwycięskim boju z Lucianem Bute (30-1, 24 KO) o pas IBF kategorii super średniej. Duńczyk zadeklarował, że z przyjemnością da "Kobrze" z Nottingham szansę rewanżu za przegrany pojedynek z 2010 roku.
- Froch musiał się podobać. Boksował zupełnie inaczej niż pięściarz, który wcześniej przegrał z Andre Wardem. Myślę, że to był perfekcyjny występ. Trafiał większością swoich mocnych ciosów, był bardzo dokładny - chwalił Wyspiarza Kessler. - Darzę Frocha dużym szacunkiem i myślę, że on czuje to samo względem mnie. Spotkaliśmy się już ze sobą w ringu. To była wspaniała walka, ja wygrałem. Wydaje mi się, że Froch jest przekonany, że w rewanżu to on by zwyciężył. Mam nadzieję, że do rewanżu dojdzie i znów będę mógł mu pokazać, że to ja jestem lepszy.
- Nie mam problemów z tym, by walka odbyła się w Anglii. On walczył ze mną w Danii, więc czemu nie... - dodał "Wiking".
>
Oficjalne statystyki ciosów opublikowane przez telewizję EPIX potwierdziły miażdżącą przewagę Carla Frocha (29-2, 21 KO) nad Lucianem Bute (30-1, 24 KO) w sobotniej walce o pas IBF wagi super średniej, wygranej przez Anglika przez techniczny nokaut w piątej rundzie.
Ofensywnie nastawiony zawodnik z Nottingham do momentu przerwania pojedynku wyprowadził ponad 3 razy więcej celnych tzw. mocnych ciosów niż jego czekający na kontry rywal. Porównywalne wyniki bokserzy osiągnęli natomiast w kategorii "ciosy proste przednią ręką" (jabs), którymi jednak obaj nie trafiali zbyt często.
Ciosy proste przednią ręką - jabs (trafione/wyprowadzone, skuteczność):
Froch: 5/71 (7%)
Bute: 6/55 (11%)
Pozostałe mocne ciosy (trafione/wyprowadzone, skuteczność):
Froch: 97/180 (54%)
Bute: 27/53 (51%)
Ciosy ogółem (trafione/wyprowadzone, skuteczność):
Froch: 102/251 (41%)
Bute: 33/108 (31%)
>
http://www.youtube.com/watch?v=qapQ5xJYBGo
Mistrz świata wagi junior półśredniej Timothy Bradley (28-0, 12 KO) trenuje do walki z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO). Pojedynek odbędzie się 9 czerwca w Las Vegas.
>
Wczorajszej nocy zmarł były mistrz świata w trzech kategoriach wagowych Johnny Tapia (59-5-2, 30 KO). Ciało Amerykanina zostało znalezione przez policję w jego domu w Albuquerque w stanie Nowy Meksyk.
Tapia od wielu lat miał problemy z narkotykami. W przeszłości na 3 lata stracił nawet bokserską licencję za zażywanie kokainy. Na zawodowych ringach boksował od 1998 roku. Ostatni profesjonalny pojedynek stoczył w czerwcu.
>
Zapraszamy do wysłuchania przeprowadzonego w zeszłym tygodniu wywiadu z Michelem Sprottem (36-18, 17 KO), który do piątku jako sparingpartner pomagał zbudować Arturowi Szpilce (10-0, 8 KO) i Andrzejowi Wawrzykowi (25-0, 13 KO) formę na sobotnią "Noc wagi ciężkiej" w Bydgoszczy.
http://www.youtube.com/watch?v=Df87DyKbpvg
"Noc wagi ciężkiej" w Bydgoszczy: kup bilety na eventim.pl >>
http://www.youtube.com/watch?v=DxIU6RcKgzw
> Add a comment>
Zapraszamy do udziału w drugiej odsłonie konkursu Diil Gang i ringpolska.pl. Do wygrania bilety na "Noc wagi ciężkiej" w Bydgoszczy, podczas której zaprezentują się w ringu między innymi Artur Szpilka (10-0, 8 KO) i Andrzej Wawrzyk (25-0, 13 KO). Wśród nagród także ufundowane przez Diil Gang: koszulki i płyty Hudego HZD z podpisem oraz koszulki i płyty Jaśka MBH z podpisem. Aby wziąć udział w losowaniu nagród, wystarczy do jutra do godz. 08.00 wysłać na adres redakcja(at)ringpolska.pl prawidłową odpowiedź na dwa pytania. Pytanie 1: Wymień co najmniej sześciu członków Diil Gang. Pytanie 2: Skąd wziął się ringowy przydomek rywala Artura Szpilki - Gonzalo Omara "Patona" Basile'a?
http://www.youtube.com/watch?v=pr6GHvS8tHA
Kolejna odsłona konkursu jutro wieczorem na ringpolska.pl. Zapraszamy!
Listę nagrodzonych w dwóch pierwszych odsłonach konkursu podamy jutro.
>
Carl Froch (29-2, 21 KO), który wczoraj w Nottingham zdemolował w walce o pas IBF wagi super średniej niepokonanego wcześniej Luciana Bute (30-1, 24 KO) uważa, że jego rywal pomny lania, jakie zebrał na Wyspach nie zdecyduje się na zagwarantowany kontraktem rewanż w Kanadzie. Co więcej, Anglik podejrzewa, że Bute może już nigdy nie wrócić na ring.
- Nie sądzę, by chciał rewanżu. Po trzeciej rundzie walki spojrzałem mu głęboko w oczy i zauważyłem, że coś z niego uciekło, coś, co dostrzec może tylko inny bokser. Myślę, że on nie będzie chciał już walczyć - ocenia Froch.- Przybył tu niepokonany i został kompletnie rozbity. To nieczęsto zdarza się zawodnikom na najwyższym poziomie.
- Mój występ był świetny i uważam, że zakończył on karierę Bute. Chociaż nigdy nie wiadomo nic na pewno, zobaczymy, jaki on ma charakter - dodaje trzykrotny mistrz świata w limicie 169 funtów.
>
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy z Fiodorem Łapinem - architektem sportowych sukcesów Rafała Jackiewicza (40-10-1, 20 KO), który wczoraj w znakomitym stylu zastopował Luciano Abisa (32-2-1, 15 KO), sięgając po pasa EBU-EU wagi półśredniej.
http://www.youtube.com/watch?v=rOVq82dJflc
> Add a comment>
Zapraszamy do wysłuchania wywiadu z Rafałem Jackiewiczem (40-10-1, 20 KO), który wczoraj we Włoszech zastopował w siódmej rundzie Luciano Abisa (32-2-1, 15 KO), zdobywając tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi półśredniej.
http://www.youtube.com/watch?v=awNn7R3gOZM
> Add a comment>
Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, jest całkiem prawdopodobne, że Rafał Jackiewicz (40-10-1, 20 KO), który wczoraj we Włoszech rozbił Luciano Abisa, zdobywając mistrzostwo Unii Europejskiej wagi półśredniej, swoją kolejną walkę stoczy 30 czerwca na gali, gdzie główną atrakcją będzie starcie Dawida Kosteckiego (39-1, 25 KO) z Royem Jonesem Juniorem (55-8, 40 KO).
Wśród możliwych rywali "Wojownika" wymieniany jest między innymi były mistrz Europy i dwukrotny pretendent do tytułu mistrza świata Gianluca Branco (45-3-1, 23 KO).
> Add a comment>
Władimir Kliczko (57-3, 50 KO) zapowiedział, że nie będzie zainteresowany starciem ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Davidem Haye (25-2, 23 KO) i Dereckiem Chisorą (15-3, 9 KO). Zdaniem młodszego z ukraińskich, braci nie ma nic ciekawego w tych walkach.
Kliczko uważa też, że Chisora nie powinien mieć prawa do walki w Wielkiej Brytanii, po tym jak odebrano mu licencję.
- Nie widzę nic ciekawego w mojej walce z Dereckiem Chisorą i tak samo jest w przypadku ewentualnego rewanżu z Davidem Haye - mówi Kliczko. - Na temat sytuacji Haye nie będę się wypowiadał, bo on zakończył karierę. Natomiast Chisora na pewno nie zasługuje na to, żeby walczyć w Wielkie Brytanii po tym jak odebrano mu licencję.
> Add a comment>