Nazwiska pięciu polskich pięściarzy znalazły się w najnowszych rankingach federacji World Boxing Association. Najwyżej klasyfikowanym zawodnikiem znad Wisły jest Dawid Kostecki, który zajmuje drugie miejsce w kategorii półciężkiej. "Cygana" wyprzedza tylko Gayrat Ahmedov z Uzbekistanu.
Trzecią pozycję w wadze junior ciężkiej zajmuje Paweł Kołodziej. Ósmy w tym samym przedziale wagowym jest boksujący w barwach niemieckiej grupy Sauerland Event Mateusz Masternak.
Szóstą lokatę w kategorii junior średniej okupuje szykujący się do występu na gali w Zabrzu Damian Jonak, a jedenasty w wadze ciężkiej jest posiadacz pasa International Andrzej Wawrzyk.
>
Dawid Kostecki i Paweł Kołodziej są najwyżej notowanymi polskimi pięściarzami w najnowszym rankingu federacji IBF. Kostecki plasuje się aktualnie na 4. pozycji zestawienia bokserów wagi półciężkiej. Taką samą lokatę w wadze junior ciężkiej zajmuje Kołodziej, od którego już tylko jedno oczko niżej znajduje się Mateusz Masternak (8. w poprzednim rankingu).
W królewskiej dywizji na 7. miejsce po zwycięstwie nad Nagy Aguilerą awansował Tomasz Adamek. Duży spadek stał się natomiast udziałem Grzegorza Proksy, który z 7. spadł na 15. pozycję na liście najlepszych średnich. Swoją 10. lokatę z zeszłego miesiąca utrzymał boksujacy w klasie półśredniej Rafał Jackiewicz.
>
Niepokonany na zawodowych ringach Artur Szpilka (10-0, 8 KO) 10 czerwca na gali "Wojak Boxing Night" w Bydgoszczy stoczy swoją pierwszą w karierze, zakontraktowaną na dziesięć rund, walkę wieczoru.
- Wiem, że teraz wszyscy na mnie patrzą, że będą oczekiwali kolejnego szybkiego i efektownego zwycięstwa, ale nie przeraża mnie to. Bardzo się cieszę. Ale tym razem nie chcę wygrać szybko. Jak już mówiłem, chciałbym poboksować wreszcie trochę dłużej. Stoczyć dobry, ale długi pojedynek. Przekonać się, jak to jest - zapewnia w wywiadzie dla "Polska The Times" popularny "Szpila", dodając, że nie robi na nim wrażenia długi dystans pojedynku: - Na treningach ja boksuję już dziesięciorundowe sparingi. I to jest zdecydowanie trudniejsze od walki. Bo podczas sparingu rywale się zmieniają co trzy rundy, a ja muszę wytrzymać dziesięć.
Video. Artur Szpilka o sparingach z Władimirem Kliczką >>
Szpilka, w którym niektórzy upatrują przyszłego mistrza świata królewskiej dywizji, zdaje sobie sprawę, że przed nim jeszcze dużo pracy, ale jednocześnie zaznacza, że chciałby w kolejnych występach mierzyć się z coraz bardziej wymagającymi przeciwnikami. - Trener Łapin ciągle mi powtarza, że ja o boksie wciąż nie wiem za dużo. I to prawda. Przecież ja nie stoczyłem jeszcze ani jednej długiej, trudnej walki. Dopiero jak rywal przetrwa dłużej niż cztery, pięć rund, ja sam będę musiał walczyć na zmęczeniu, przetrwać kontratak, wtedy dopiero poczuję, co to znaczy prawdziwy zawodowy boks. (...) Ja ciągle mówię menedżerowi, że leszczy nie chcę. Ale trzeba też pamiętać, że w wadze ciężkiej byle zawodnik, zwłaszcza jak ma walczyć z kimś takim jak ja, od razu chce Bóg wie jakich pieniędzy. Dlatego to wcale nie takie proste, by znaleźć dla mnie odpowiednich przeciwników - tłumaczy pięściarz z Wieliczki, którego po czerwcowym występie czekają sparingi z Władimirem Kliczką (57-3, 50 KO). - Na pewno będę się starał wygrać te sparingi. Ale najważniejszy cel to się jak najwięcej nauczyć i przekonać, w którym miejscu jestem jako bokser - mówi Artur Szpilka.
> Add a comment>
Redaktorzy portalu Fighthype.com sporządzili listę 10 walk, które powinny się odbyć w 2012 roku.
Pojedynek Floyda Mayweathera Jr. (42-0, 26 K) z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) nie został uwzględniony w tym zestawieniu, dlatego że praktycznie nie ma żadnych szans, by doszło do tego starcia w tym roku. Znalazło się natomiast miejsce dla walk Mayweathera z Sergio Martinezem (49-2-2, 28 KO) i Pacquiao z Zabem Judah (42-7, 29 KO).
Najciekawszą konfrontacją jaka zdaniem redaktorów tego portalu, może i powinna dojść do skutku w tym roku, to walka Andre Warda (25-0, 13 KO) z Lucianem Bute (30-0, 24 KO).
Oto pełne zestawienie:
1. Andre Ward - Lucian Bute
2. Abner Mares - Nonito Donaire
3. Sergio Martinez - Floyd Mayweather Jr.
4. Saul Alvarez - Erislandy Lara
5. Manny Pacquiao - Zab Judah
6. Brandon Rios - Juan Manuel Marquez
7. Marcos Maidana - Lucas Matthysse
8. Seth Mitchell - Deontay Wilder
9. Tim Bradley - Amir Khan
10. Kelly Pavlik - Andre Dirrell
>
Uważany za duży talent, ale stale zmagający się z kontuzjami Denis Bojcow (30-0, 25 KO), który w ten piątek zmierzy się z Dominickiem Guinnem (33-8-1, 22 KO), wyraził zainteresowanie walką z mistrzem świata WBC kategorii ciężkiej - Witalijem Kliczko (44-2, 40 KO).
Rosjanin chciałby się zmierzyć ze starszym z braci, mimo że uważa, że jest on trudniejszym rywalem niż młodszy z Ukraińców.
- Jestem zdecydowanie bardziej zainteresowany walką ze starszym bratem, mimo że z Władimirem łatwiej byłoby boksować. Myślę, że on stoczy jeszcze z dwie walki na zawodowych ringach i zakończy karierę - mówi Bojcow. - Prawda jest taka, że Witalij ma bardzo nieprzewidywalny styl walki i w bardzo nietypowy sposób wyprowadza ciosy.
> Add a comment>
Paul Magno, były sędzia pięściarski, znawca i fan boksu od ponad trzydziestu lat, a aktualnie komentator FOX Sports, pokusił się o sporządzenie własnej listy dziesięciu najlepszych obecnie amerykańskich pięściarzy wagi ciężkiej. Listę otwiera najbliższy przeciwnik Tomasza Adamka (43-2, 28 KO), Eddie Chambers (36-2, 18 KO), a chyba największym zaskoczeniem - a przy okazji krytyczną oceną królewskiej kategorii w USA – jest obecność w pierwszej dziesiątce 49-letniego Evandera Holyfielda. Dla Adamka, który jest już na treningach w Glen Carbon, rodzinnym mieście swojego trenera Rogera Bloodwortha, wygranie z Chambersem oznaczałoby kolejne zwycięstwo nad amerykańskim "ciężkim", bo sukcesy nad zajmującym trzecią pozycję Chrisem Arreolą i dziewiątym w klasyfikacji Michalem Grantem ma już zaliczone. Mający za sobą ponad 35 lat pracy trenerskiej w USA Roger Bloodworth, z rankingiem niekoniecznie się zgadza...
1. Eddie Chambers (36-2, 18 KO). Kontuzje zmusiły Chambersa do wstrzymania kariery, a ten raczej "mały ciężki" zamierza powrócić do wielkiego boksu, pokonując Tomasza Adamka w walce zapowiedzianej na 16 czerwca. Poza przegranymi z Władymirem Kliczko i Aleksandrem Powietkinem, Chambers ma na solidnym koncie pokonanie Samuela Petera, Aleksandra Dimitrienki i Derrica Rossy.
2. Tony Thompson (36-2, 24 KO). Mierzący prawie dwa metry, leworęczny pięściarz był ostatnim który choćby w marginalnym stopniu zagroził Władymirowi Kliczko i będzie miał szansę zdobycia tytułu już w lipcu. Czterdziestolatek wygrał w karierze kilka dobrych walk, ale nigdy nie pokonał nikogo z elity. Najważniejsze sukcesy to wygranie z Chazzem Witherspoonem, Timurem Ibragimowem, Dominicem Guinnem i Maurice Harrisem.
3. Chris Arreola (35-2, 30 KO). Najbardziej efektowny i najłatwiejszy do reklamowania pięściarz z tej grupy jest jednak zbyt "surowy", by rywalizować z elitą. Teraz ma nadzieję, że poświęcenie większej uwagi treningowi i lepsi rywale pozwolą na zrobienie szybkiego kroku w górę.
4. Hasim Rahman (50-7, 41 KO). Były mistrz świata powrócił do grona najlepszych tylko dlatego, że odpowiednio długo czekał na swoją szansę. Ma walczyć z Powietkinem o gorszą odmianę pasa WBA.
5. Kevin Johnson (26-1, 12 KO). Ma dobry lewy prosty i cięty język, ma także spory potencjał pomimo fatalnej walki przeciwko Witalijowi Kliczko w 2009 roku. "Kingpin" nigdy nie sprawdził się wśród najlepszych, zaś w jego karierze obejmującej 28 walk, ciągle najważniejsze jest pokonanie Bruce Seldona. > Add a comment>
Rusłan Prowodnikow (21-1, 14 KO) będzie jednym z głównych sparingpartnerów Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) przed pojedynkiem z Timothym Bradleyem (28-0, 12 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 9 czerwca w Las Vegas.
Filipińczyk oficjalny obóz treningowy do starcia z Amerykaninem rozpoczyna w najbliższy poniedziałek. Bradley zapowiedział start swoich treningów na koniec marca. Prowodnikow ostatni zawodowy występ zaliczył w styczniu. Na ring ma wrócić pod koniec czerwca.
>
http://www.youtube.com/watch?v=u8vls0o_aEI
Do przepychanek doszło na jednej z ostatnich konferencji prasowych anonsujących sobotnią walkę byłego mistrza świata wagi lekkiej Brandona Riosa z Richardem Abrilem. "Bam Bam" skłonny był wyprowadzić pierwsze ciosy na kilka dni przed oficjalnym pojedynkiem, ale w porę interweniował jego szkoleniowiec Robert Garcia.
>
26 maja podczas gali w Finalndii Juho Haapoja (17-2-1, 10 KO) stanie do drugiej obrony tytułu mistrza Unii Europejskiej wagi junior ciężkiej. Rywalem 31-letniego pięściarza będzie dobrze znany polskiej publiczności Vincenzo Rossitto (41-7-2, 25 KO), który w przeszłości przegrał z Krzysztofem "Diablo" Włodarczykiem.
Haapoja tytuł EBU-EU wywalczył we wrześniu. Rossito w kwietniu miał wystąpić na gali organizowanej we Włoszech, jednak najprawdopodobniej zrezygnuje z tego pojedynku.
>
Już 22 czerwca na ring powróci Andrzej Fonfara (21-2, 12 KO). Przeciwnikiem "Polskiego Księcia" będzie notowany na 10. miejscu w rankingu WBC Cornelius White (18-1, 15 KO) . Bokserzy spotkają się na gali w dobrze znanej polskim kibicom hali UIC Pavilion w Chicago. Impreza transmitowana będzie przez telewizję ESPN w cyklu "Friday Night Fight". Zakontraktowana na 10 rund potyczka będzie główną walką wieczoru.
- Mieliśmy kilka opcji do wyboru, między innymi walkę w New Jersey na gali Tomasza Adamka, ale wybraliśmy jednak Chicago, głównie ze względu na możliwość pokazania Andrzeja szerszej publiczności w USA . Andrzej zaczął już przygotowania. Zapowiada się dobry i emocjonujący pojedynek - powiedział Marek Fonfara, manager i brat Andrzeja.
- Dla Andrzeja to będzie najcięższy przeciwnik, z jakim się zmierzył do tej pory . Cornelius do tej pory przegrał jedną walkę i to głównie dlatego, że musiał zmieścić się w limicie wagi super średniej, który przy jego wzroście (188 cm) jest dla niego nienaturalny . Oprócz tego praktycznie każdy pojedynek z jego udziałem kończył się nokautem (18 wygranych w tym 15 przez KO) - nie bez powodu nosi przydomek Bestia (Da Beast) . Nie chcemy obecnie ujawniać dalszych planów, ale jeżeli Andrzej wygra, to szykujemy prawdziwą bombę dla niego na przełomie sierpnia i września - powiedział Dominic Pesoli , promotor Fonfary.
>
Niepokonany brytyjski ciężki Tyson Fury (17-0, 12 KO) wyznał w rozmowie z "The Daily Star", że zmagał się pod koniec ubiegłego roku z atakami depresji po tym, jak jego, dziś 6-miesięczny, syn Prince trafił do szpitala z poważną niewydolnością oddechową. Dwumetrowiec z Wysp zdradził także, że problemy emocjonalne mocno odbiły się na jego formie fizycznej i w "szczytowym" okresie ważył nawet 146 kg.
- Kilkakrotnie walczyłem z depresją, nic mnie nie cieszyło, wszystko wydawało mi się do kitu - powiedział Fury, któremu ostatecznie udało się przezwyciężyć trapiące go problemy i zrzucić około 30 kilogramów. - Teraz to wszystko już minęło i po raz pierwszy w życiu doceniam to, co mam i to, jakim talentem obdarzył mnie bóg.
- Jestem teraz w lepszej dyspozycji niż byłem kiedykolwiek, sumując wszystkie moje dotychczasowe walki - zapewnia szykujący się do sobotniej konfrontacji z Martinem Roganem (14-2, 7 KO) Anglik i dodaje: - Chcę tą walką udowodnić moim krytykom, że byli w błędzie, ujawnię nieznaną stronę Tysona Fury i pokażę, że jestem gotów na braci Kliczko!
>
Jak donoszą źródła zbliżone do Antonio Margarito (38-8, 27 KO), meksykański pięściarz planuje na przełomie wiosny i lata powrócić na ring. Potem kolejną walkę były mistrz świata wagi zamierza podobno stoczyć we wrześniu.
W swoich ostatnich dwóch występach Margarito doznał dwóch dotkliwych porażek - z rąk, kolejno, Manny'ego Pacquiao i Miguela Cotto.
>
Prawdopodobnie jeszcze jesienią tego roku Chris Arreola (35-2, 30 KO) po raz drugi w karierze stanie przed szansą zdobycia mistrzostwa świata wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z czempionem federacji WBO, IBF i WBA Władimirem Kliczką (57-3, 50 KO). Amerykanin zapowiada, że tym razem zejdzie z ringu jako zwycięzca, choć dodaje, że między linami nie należy spodziewać się wyrafinowanego pokazu szermierki na pięści.
- Sprawię, że to nie będzie dla niego łatwa walka. To będzie uliczna bójka, brutalna, brzydka jatka. Mówiąc wprost, pobiję go! - odgraża się "Koszmarny" Chris, który we wrześniu 2009 uległ po jednostronnych dziesięciu rundach starszemu z braci Kliczko, Witalijowi. - Jeszcze przed końcem tego roku będę mistrzem świata! - przekonuje Chris Arreola.
>
18 maja po raz kolejny wyjdzie do ringu były pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej Matt Skelton (26-6, 21 KO). 45-letni Brytyjczyk, który w marcu sprawił sporą niespodziankę, stopując faworyzowanego Toma Dallasa, liczy że po zwycięstwie w maju (nad nieznanym jeszcze rywalem) dostanie szansę sprawdzenia się z kimś z czwórki: David Price, Sam Sexton, Martin Rogan, Tyson Fury.
- Mam nadzieję, że uda mi się zawalczyć z którymś z tych czterech zawodników. Muszę teraz tylko cierpliwie czekać na właściwy pojedynek, by móc powrócić na szczyt - mówi Skelton.
>
- Może niektórzy się będą śmiać, ale jadę wygrać przed czasem. Chcę go zajechać - mówi w wywiadzie dla ringpolska.pl Rafał Jackiewicz (40-10-1, 20 KO), który 27 kwietnia we Włoszech zmierzy się z Luciano Abisem (32-2-1, 15 KO) w walce o tytuł mistrza Unii Europejskiej wagi półśredniej.
http://www.youtube.com/watch?v=25OGtEnmiYE
> Add a comment>
Eddie Chambers (36-2, 18 KO) mocno wierzy w swoje zwycięstwo w zaplanowanym na 16 czerwca pojedynku z Tomaszem Adamkiem (45-2, 28 KO). Znany ze znakomitego wyszkolenia technicznego Amerykanin w rozmowie z portalem eastsideboxing.com zapewnia, że nie obawia się ani szybkości ani dużej liczby ciosów ze strony polskiego "Górala".
- Adamek będzie próbował dużo uderzać, ale to nie takie proste, gdy twoje ciosy nie dochodzą celu. On jako ciężki boksuje bardziej technicznie, jednak do tej pory mierzył się z wielkimi facetami, wolniejszymi od niego. Oni może bili mocno, ale nie byli szybcy. Teraz będzie bił się z technikiem o innej klasie bokserskiej niż ci silni wielcy goście. Jestem szybszy, mam większe umiejętności - mówi Chambers. - Gabaryty nie są już atutem Adamka, jak to miało miejsce w przeszłości, szybkość też już nie będzie po jego stronie, bo ja jestem tak samo szybki, o ile nie szybszy.
Rywal "Górala" zdradza, że swojej szansy na wygraną poszuka być może w ciosach kontrujących, próbując wykorzystać fakt, że w poprzednich walkach Polakowi przy akcjach ofensywnych często zdarzało się inkasować uderzenia dobrych technicznie oponentów.
- On będzie starał się zadawać około 60 ciosów na rundę, ale tym razem będzie inaczej. Jeśli obejrzycie jego walki z Chadem Dawsonem czy Stevem Cunninghamem, jego wyniki jeśli chodzi o liczbę ciosów nie były już tak dobre, bo gdy często uderzasz, częściej narażasz się na kontry. W walce ze mną, zawodnikiem który dobrze kontruje który nie stoi w miejscu i nie jest łatwym celem, Adamek będzie musiał być jeszcze bardziej ostrożny. Ta walka będzie pojedynkiem umysłów, obaj będziemy musieli wpaść na pomysł, jak pokonać rywala - twierdzi "Fast" Eddie.
>
Aleksander Dimitrenko (32-1, 21 KO) przed zaplanowaną na 5 maja walką z Kubratem Pulewem (15-0, 7 KO) o wakujący tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej rozpoczął treningi pod okiem nowego szkoleniowca - Brytyjczyka Scotta Welcha.
Starcie z Pulewem, na gali w Erfurcie, będzie dla Dimitrenki powrotem na ring po kontuzji i operacji ręki. Ukrainiec z niemieckim paszportem w swoim ostatnim występie, 24 września, obronił pas EBU, zwyciężając na punkty Michaela Sprotta. Później jednak musiał zwakować swoje trofeum.
>
Dereck Chisora (15-3, 9 KO) i Marco Huck (34-2, 25 KO) są wymieniani przez Kalle Sauerlanda jako potencjalni przyszli rywale "zwykłego" mistrza WBA wagi ciężkiej Aleksandra Powietkina (24-0, 16 KO). Rosjanina czeka jednak najpierw 14 lipca obowiązkowa tytułu z Hasimem Rahmanem (50-7-2, 41 KO).
- Jeśli chodzi o Chisorę, ciężko cokolwiek powiedzieć, bo w tym momencie nie ma on bokserskiej licencji. To byłaby świetna walka, ale on póki co jest bez licencji. Trzeba jednak pamiętać o szacunku, jaki mamy dla pewnych osób... Aleksander teraz musi zmierzyć się z Rahmanem, dopiero potem zobaczymy, co dalej - powiedział w rozmowie ze sportbox.ru promujący Powietkina Sauerland. - Możemy też zorganizować rewanż Powietkina, w tym roku lub w następnym - dodał.
>
http://www.youtube.com/watch?v=aNT5eONi2YM
Sergiej Fedczenko odbywa pierwsze sesje treningowe w Meksyku, gdzie w sobotę zmierzy się z byłym czempionem trzech kategorii wagowych Juanem Manuelem Marquezem.
>