W pierwszej bokserskiej walce od ponad dwóch lat, Eric "Butterbean" Esch (77-9-4, 58 KO) przegrał jednogłośnie na punkty z Curtem Allanem (8-1-1, 3 KO) podczas gali w Indianie. Po czterech rundach wszyscy trzej sędziowie wskazali wysoką wygraną Allana - 40:36, 40:36 oraz 39:37.
Pojedynek był rewanżem za wygraną przez Butterbeana walkę ze stycznia 1997 roku. Była to jedyna porażka w zawodowej karierze Allana, który zaliczył wczoraj pierwszy profesjonalny występ od blisko trzynastu lat.
>
Z Justyną Kowalczyk przyszło spotkać się w drugiej rundzie Plebiscytu na Sportowca Roku Onet.pl Krzysztofowi Włodarczykowi.
Królowa polskich nart to zdecydowana faworytka Plebiscytu Onet, zdobywczyni największej liczby głosów w pierwszej rundzie, jednak mimo wszystko gorąco zachęcamy do głosowania na "Diablo", który po odpadnięciu Grzegorza Proksy został ostatnim reprezentantem pięściarstwa w Plebiscycie.
Swój głos na Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka do jutra do godz. 12. 00 można oddać tutaj >>
>
30 marca niepokonany polski "ciężki", Mariusz Wach (26-0, 14 KO) przystąpi do swojej pierwszej w tym roku zawodowej potyczki. Jego rywalem będzie obdarzony znakomitymi warunkami fizycznymi, mieszkający na stałe w Kanadzie, Tye Fields (49-4, 44 KO).
Zdaniem Coreye Erdmana z prestiżowego branżowego magazynu "The Ring" mierzący 203 cm Fields ma szansę w tym starciu przetestować wytrzymałość szczęki równie wysokiego polskiego pięściarza.
- Tych dwóch olbrzymów zawalczy sobą pod koniec marca w New Jersey. Wach nastawia się oczywiście na rywali mierzących około dwóch metrów, zanim uzna, że jest już gotowy stanąć do konfrontacji z którymś z braci Kliczko. Pojedynek z Fieldsem nie będzie jednak symulacją walki z Ukraińcami. Po pierwsze Tye jest mańkutem, nie używa ciosów prostych zadawanych przednią ręką i porusza się głównie do przodu - napisał Erdman, dodając: - Niemniej jeżeli Fields trafi czysto jest w stanie powalić niemal każdego. Być może będzie nam dane więc przekonać się o wytrzymałości szczęki Wacha. To właśnie umiejętność przyjęcia mocnego ciosu, jak mało która, przydaje się w starciu z braćmi Kliczko.
> Add a comment>
Antonio Tarver (29-6, 20 KO) to najbardziej prawdopodobny kolejny rywal jedynego obecnie polskiego mistrza świata Krzysztofa Włodarczyka (46-2-1, 33 KO). Do starcia "Diablo", który od maja 2010 roku jest posiadaczem pasa WBC wagi junior ciężkiej, z byłym czempionem federacji WBA, WBC i IBF kategorii półciężkiej a aktualnie mistrzem IBO kategorii junior ciężkiej ma dojść w marcu na terenie USA podczas gali pokazywanej przez popularną stację telewizyjną Showtime.
- Rozmowy na temat walki Krzyśka z Tarverem trwają. Szansę na skuteczną ich finalizację oceniam dość wysoko - twierdzi promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski.
Co ciekawe marcowa konfrontacja z Tarverem wcale nie wyklucza ewentualnej potyczki polskiego pięściarza z inną legendą amerykańskich ringów Royem Jonesem Juniorem (55-8, 40 KO), o której wspominano wcześniej, jednak "Diablo" musi najpierw pokazać dobry boks w pojedynku z "Magicznym" Antonio.
- Mi tak naprawdę jest wszystko jedno, z którym z nim się najpierw zmierzę. Zarówno Tarver jak i Jones to żywe legendy i będzie dla mnie cudowną sprawą móc się z nimi spotkać w ringu. Na pewno będę gotów i na jednego i na drugiego - zapewnia Krzysztof Włodarczyk, który szykuje aktualnie formę na zgrupowaniu 12 round KnockOut Promotions w Zakopanem.
>
4 lutego podczas gali w San Antonio swoją następną zawodową walkę stoczy Vanes Martirosyan (31-0, 19 KO). Rywalem Ormianina w walce zakontraktowanej na dystans dziesięciu rund będzie Troy Lowry (28-11, 17 KO).
Martirosyan w zeszłym roku odrzucił propozycję walki z Alfredo Angulo, jednak utrzymał wysokie miejsce w rankingu WBC. W przypadku wygranej 25-letni pięściarz zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Jamesem Kirklandem oraz Carlosem Moliną.
>
Zdaniem Jima Lampleya, komentatora telewizji HBO, obóz Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO stara się uniknąć pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr. (42-0, 26 KO).
Lampley uważa, że Top Rank promujące Pacquiao wymyśla kolejne wymówki by do tego starcia nie doszło, a następnym rywalem Filipińczyka będzie Miguel Cotto (37-2, 30 KO).
- Wcześniej wyglądało na to, że to Mayweather unika walki z Pacquiao. Ostatnio role się jednak odwróciły i teraz w oczach większości kibiców Mayweather jest tym, który chce doprowadzić do tego pojedynku, a obóz Pacquiao chce go uniknąć - mówi Lampley. - Pacquiao i Mayweather za sobą nie przepadają, a ich przedstawiciele nie palą się do tego żeby robić wspólne interesy. Co chwilę wymyślane są kolejne wymówki. Problemem miało być rozcięcie Pacquiao, którego doznał w walce z Marquezem. Teraz z kolei mówią, że żeby zatrzymać Miguela Cotto w Top Rank, muszą złożyć mu ofertę dobrego pojedynku, żeby zgodził się przedłużyć kontrakt. Taką walką jest oczywiście rewanż z Pacquiao. A co to oznacza? Że Mayweather będzie czekał. Obawiam się, że tak się to właśnie skończy.
> Add a comment>
Były mistrz Europy i były pretendent do tytułu mistrza świata w wadze ciężkiej, Albert Sosnowski (46-4-2, 28 KO) z optymizmem patrzy w przyszłość. Choć dwie ostatnie walki w wykonaniu 32-letniego pięściarza nie należały do udanych (przegrana przez nokaut z Aleksandrem Dimitrenką i remis z przeciętnym Hastingsem Rasanim), to jednak on sam wciąż wierzy w to, że uda mu się odnieść jeszcze jakieś sukcesy na zawodowych ringach.
Polski bokser zdradził, iż wciąż otrzymuje oferty stoczenia ciekawych pojedynków, m.in. od obecnego czempiona Starego Kontynentu , Roberta Heleniusa (17-0, 11 KO), a także od innego "ciężkiego" występującego w barwach grupy Sauerland Event, Kubrata Pulewa (14-0, 6 KO). Popularny Dragon nie wyklucza także, iż być może niebawem przyjdzie mu stanąć do pierwszej od wielu lat walki na terenie Polski.
Póki co Sosnowski wraz z innymi podopiecznymi trenera Fiodora Łapina przebywa na obozie przygotowawczym w Zakopanem.
> Add a comment>
Według Freddie'ego Roacha, trenera Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO), jego podopiecznemu bardzo zależy na pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr. (42-0, 26 KO).
Roach powiedział, że Filipińczyk naciska na swojego promotora - Boba Aruma, który nie chce doprowadzić do tego starcia w najbliższym czasie.
- Manny'emu bardzo zależy na tym by doszło do tego pojedynku. Zabiega o to by ta walka się odbyła, rozmawiał już w tej sprawie z Bobem Arumem, któremu chyba nie zależy na tym pojedynku - mówi Roach. - Ja jestem tylko jego trenerem i przygotuje go do walki z tym rywalem, którego wybiorą. Tak samo jak każdy kibic, chcę żeby doszło do pojedynku Pacquiao z Mayweatherem. Manny marzy o tej walce i z pewnością nie miałbym problemu z tym, żeby zmotywować go do przygotowań do tego starcia.
> Add a comment>
Jak donoszą niemieckie źródła, kontuzja ręki, której Robert Helenius (17-0, 11 KO) doznał w pojedynku z Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO) jest poważniejsza niż początkowo sądzono. Fina czeka operacja, a to oznacza, że nie zobaczymy Heleniusa w ringu przez co najmniej 6 miesięcy.
Rozegrana 3 grudnia walka Heleniusa z Chisorą, której stawką był pas EBU wagi ciężkiej, zakończyła się punktowym zwycięstwem Skandynawa, jednak werdykt sędziów wzbudził olbrzymie kontrowersje.
>
Od tygodniowego zgrupowania na Ukrainie rozpoczął swoje przygotowania do zaplanowanej na 18 lutego walki z Dereckiem Chisorą (15-2, 9 KO) mistrz świata wagi ciężkiej federacji WBC Witalij Kliczko (43-2, 40 KO). "Dr Żelazna Pięść", który już w ten weekend wraz z trenerem Fritzem Sdunkiem i całym teamem przeniesie się do swojej stałej bazy treningowej w austriackich Alpach, w piątek zaprezentował się przedstawicielom rodzimych mediów w treningu pokazowym.
40-letni czempion po tradycyjnie długiej i dokładnej rozgrzewce odbył sześciorundowy sparing z Aleksandrem Babiczem. Kliczko, który w treningowej walce ograniczał się tylko do akcji obronnych ani razu nie dał się mocno trafić młodszemu rywalowi. - To było jak walka z własnym cieniem - przyznał po zejściu z ringu sparingpartner niedawnego pogromcy Tomasza Adamka.
Kliczko zakończył ćwiczenia pokazem szybkości na gruszce bokserskiej i treningiem na skakance. - Witalij już teraz dochodzi do optymalnej dyspozycji fizycznej. Szczerze mówiąc, nie zazdroszczę Chisorze - podsumował krótko pokaz swojego podopiecznego trener Fritz Sdunek.
>
Ostatnia - na razie tylko na słowa - wojna pomiędzy dwoma najlepszymi pięściarzami świata bez podziału na kategorie wagowe, Floydem Mayweatherem Juniorem (42-0, 26 KO) i Manny Pacquaio (54-3-2, 38 KO), spowodowała cała burzę spekulacji na temat pojedynku, który przyćmiłby wszystko, co do tej pory widzieliśmy na ringu. Pay-per-view, który kosztowałby około 90 dolarów, gwarancje dla obu pięściarzy przekraczające 45 milionów dolarów na głowę, to wszystko już przerabialiśmy. Teraz czas na najczęściej wyrażane przez kibiców obawy, dotyczące przed wszystkim gotowości Filipińczyka i jego promotora do stoczenia walki z Mayweatherem Juniorem...
"Pacman powinien „postawić” się Bobowi Arumowi i zmusić swojego promotora do walki z Floydem": Pacquiao zaufał Arumowi i dzięki niemu zarobił prawie 80 milionów dolarów - tego się nie zapomina. Arum twierdzi, że walka w maju nie dojdzie do skutku, bo kontuzja, którą Pacman odniósł w walce z Juanem Manuelem Marquezem goi się wolniej niż zakładano, a specjalnie przygotowywany w Las Vegas otwarty stadion, który mógłby pomięścic 45,000 tysięcy widzów, nie będzie gotowy na czas. Pacman uważa, że to nie ma znaczenia, że jest gotowy walczyć, ale jeśli nie zrobi tego oficjalnie, razem z Arumem, nikt nie będzie mu wierzył. Kolejna walka z Marquezem czy Cotto, pojedynki z Timem Bradleyem czy Lamontem Petersonem napełnią mu kasę, ale nie zapewnią mu choćby cząstki rozgłosu, gdyby doszło do pojedynku z Mayweatherem. A Pacman kocha rozgłos.
"Arum się boi tej walki. Arumowi chodzi tylko o pieniądze": Arumowi nie chodzi o pieniądze. Ma 80 lat, setki milionów na koncie, a Top Rank to znakomicie ustawiona firma z równie dobrymi pięściarzami, jak menedżarmi bo Todd DuBoef, Carl Moretti czy Brad Jacobs to czołówka amerykańskich speców od walk pięściarskich. Arum po prostu kocha cały biznes związany z medialnymi przepychankami, uwielbia swoją pracę. Oczywiście, że nie zapomniał Mayweatherowi faktu, że ten zostawił go, popisujac kontrakt na walkę z Golden Boy Promotions. Tak samo nie lubi Ala Haymona, doradcy Floyda, uważając, że nie dorasta mu do pięt, będąc przekonany, że zarówno Haymon, jak ludzie z Golden Boy nie rozumieją na czym polega promocja. Sama myśl o tym, że musiałby spędzić z nimi cztery miesiące podczas mega-promocji, przyprawia go o dreszcze. To jedyny powód, że jeszcze nie widziliśmy walki na którą wszyscy czekają.
>
Wielkim rozczarowaniem zakończyło się pierwsze w tym roku ciekawie zapowiadające się starcie ciężkich z Wysp Brytyjskich, w którym rękawice skrzyżowali Sam Sexton (15-2, 6 KO) i Larry Olubamiwo (10-3, 9 KO).
Pojedynek rozpoczął się przewagą w pierwszych dwóch starciach Sextona i nieco wyrównał się w trzeciej odsłonie, jednak został przerwany w piątym starciu ze względu na głębokie rozcięcie na czole Sextona powstałe w skutek zderzenia głowami. Prowadzący walkę sędzia Ken Curtis punktował 49-48 na korzyść Sextona.
>
20 stycznia będzie miał swoją amerykańską premierę telewizyjną dokument HBO poświęcony jednemu z najpopularniejszych obecnie trenerów w boksie zawodowym, opiekunowi między innymi Manny'ego Pacquiao i Amira Khana - Freddie Roachowi. Film będzie nosił tytuł "On Freddie Roach". Zapraszamy do obejrzenia zwiastuna produkcji.
http://www.youtube.com/watch?v=qmKVkHTkGlg
> Add a comment>
Trwają negocjacje w sprawie organizacji pojedynku pomiędzy mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych Miguelem Cotto (37-2, 30 KO) oraz wschodzącą gwiazdą zawodowego boksu Saulem Alvarezem (39-0-1, 29 KO). Stawką pojedynku byłyby należące do pięściarzy pasy WBC oraz WBA wagi junior średniej.
Do walki miałoby dojść już w maju lub w czerwcu. Cotto w grudniu zakończył współpracę ze swoją dotychczasową stajnią Top Rank i obecnie swobodnie negocjuje z innymi grupami zawodowymi jako wolny agent.
>
Devon Alexander oraz Marcos Maidana spotkali się na konferencji prasowej anonsującej ich wspólną walkę, która odbędzie się 25 lutego w St. Louis. Podczas tej samej imprezy zaboksują także Adrien Broner z Eloyem Perezem.
>
Eddie Chambers (36-2, 18 KO) doznał kontuzji żeber i wycofał się z zaplanowanej na 21 stycznia walki z byłym mistrzem świata wagi ciężkiej Sergiejem Liachowiczem (25-4, 16 KO). Pięściarz z Białorusi czeka obecnie na nowego rywala.
To już drugi taki przypadek Amerykanina w ciągu ostatnich kilku miesięcy. W zeszłym roku Chambers wycofał sie z eliminatora IBF z Tonym Tompsonem, w wyniku czego ten drugi został bez walki ogłoszony obowiązkowym pretendentem do tytułu posiadanego prze Władymira Kliczkę.
>
http://www.youtube.com/watch?v=n6PeSOlRJGg
Arthur Abraham (32-3, 26 KO) okazał się nieznacznie cięższy od Pablo Fariasa (19-1, 11 KO) podczas oficjalnej ceremonii ważenia przed dzisiejszą galą w Offenburgu. Niemiec wniósł na wagę 76 kilogramów, zaś Argentyńczyk 75,3 kg. W limicie wagi super średniej zmieścili się Robert Stieglitz (76 kg) oraz Henry Weber (75,6 kg). Stawką tej walki będzie należący do Stieglitza pas mistrzowski WBO.
>
Reprezentujący drużynę Dolce & Gabanna Milano Thunder Michał Olaś odniósł przed momentem swoje drugie zwycięstwo w organizowanej pod patronatem AIBA zawodowej lidze bokserskiej, World Series of Boxing.
Boksujący w kategorii ciężkiej wychowanek Fenixa Warszawa pokonał na punkty pochodzącego z Mołdawii Mihaila Munteana (Mumbai Fighters). Wszyscy trzej sędziowie opowiedzieli się za Olasiem w stosunku 50-45, 49-46, 48-47.
Całe spotkanie zakończyło się wysokim (5-0) zwycięstwem drużyny z Mediolanu, która z kompletem zwycięstw przewodzi w grupie A.
> Add a comment>