Blisko 15 tysięcy wejściówek wartych 2,6 miliona dolarów sprzedano już na rewanżowy pojedynek pomiędzy mistrzem świata WBA wagi junior średniej Miguelem Cotto (36-2, 29 KO) oraz byłym czempionem kategorii półśredniej Antonio Margarito (38-7, 27 KO). Do walki dojdzie 3 grudnia podczas gali w Nowym Jorku.
Wczoraj Meksykanin otrzymał ostatecznie zgodę na wydanie bokserskiej licencji w stanie Nowy Jork. Pierwsza walka pięściarzy odbyła się ponad trzy lata temu i zakończyła się wygraną przez techniczny nokaut Margarito.
>
- Zrobię wszystko co mogę w wadze cruiser, a potem chcę przenieść się do wagi ciężkiej – zdradza Krzysztof Włodarczyk (45-2-1, 32 KO), jedyny polski zawodowy mistrz świata na tydzień przed trzecią obroną pasa WBC wagi junior ciężkiej. 30 listopada w australijskim Perth, „Diablo” zmierzy się z faworytem miejscowych kibiców Dannym Greenem (31-4, 27 KO). Polak ujawnił, że może to być jeden z jego ostatnich występów przed przenosinami do wyższej kategorii wagowej.
- Na pewno nie nastąpi to jeszcze teraz, ale chcę spróbować swoich sił w wadze ciężkiej. Na razie jednak skupiam się na walce z Dannym Greenem. Muszę odnieść zwycięstwo w przyszłą środę, a potem będziemy myśleć o przyszłości – przekonuje pięściarz grupy 12 Round KnockOut Promotions, który od dwóch dni przebywa już w Australii.
- Na razie jestem ciągle trochę senny, ale nie mam problemów z aklimatyzacją. Nie wpłynęła na mnie źle także zmiana pogodowa. W Australii panuje lato, ale unikam dużego słońca, żeby zachować wszystkie siły na dzień walki – mówi „Diablo”.
>
Dziś jest środa, 23 listopada 2011.
96 lat temu Ted "Kid" Lewis , jeden z najlepszych bokserów kategorii półśredniej w historii, już w pierwszej rundzie znokautował Jimmyego Duffy i obronił tytuł mistrza świata kategorii półśredniej... lub też tego tytułu wcale w tej walce nie bronił - różne źródła podają na ten temat sprzeczne informacje.
37 lat temu Alexis Arguello po bardzo ciekawej i wyrównanej walce znokautował w 13. rundzie legendarnego Rubena Olivaresa i wywalczył tytuł mistrza świata WBA kategorii piórkowej. Był to pierwszy mistrzowski tytuł wywalczony przez Arguello. 9 miesięcy wcześniej, w pojedynku o ten sam tytuł, przegrał z Ernesto Marcelem.
31 lat temu urodził się Paulie Malignaggi, mistrz świata kategorii lekko półśredniej.
27 lat temu urodził się Grzegorz Proksa. Redakcja RingPolska.pl składa solenizantowi najserdeczniejsze życzenia.
20 lat temu Evander Holyfield znokautował w 7. rundzie Berta Coopera i obronił tytuł mistrza świata kategorii ciężkiej. Holyfield miał początkowo zmierzyć się w tym terminie z Mike'iem Tysonem, który wycofał się z tego pojedynku z powodu kontuzji żebra. Tysona miał zastąpić Francesco Damiani, który także wycofał się z walki z powodu kontuzji. Ostatecznie ofertę walki z kilkudniowym wyprzedzeniem przyjął mniej ceniony, skazywany na porażkę Bert Cooper, który niespodziewania dał Holyfieldowi bardzo ciężką walkę, uważaną za jeden z najlepszych pojedynków lat 90-tych w królewskiej kategorii. W 3. rundzie "Holy" był nawet liczony - po raz pierwszy w karierze.
19 lat temu Oscar De La Hoya znokautował w pierwszej rundzie Lamara Williamsa. Był to zawodowy debiut "Złotego chłopca", który po zdobyciu złotego medalu na IO w Barcelonie miał już status gwiazdy i za 1 milion dolarów podpisał zawodowy kontrakt z Bobem Arumem.
15 lat temu Virgil Hill pokonał na punkty Henry'ego Maske i zunifikował tytuły WBA oraz IBF kategorii półciężkiej. Była to pierwsza i jedyna porażka Maske na zawodowych ringach (chociaż zwycięstwo w pierwszej walce z Rocchigianim było następstwem skandalicznego werdyktu sędziów). Maske po tej walce zakończył karierę. Hill w następnym pojedynku zmierzył się z Dariuszem Michalczewskim, z którym przegrał na punkty. Hill i Maske zmierzyli się po raz kolejny 10 lat później i tym razem górą był Niemiec.
10 lat temu James Butler,pięściarz kategorii super średniej, został oskarżony o napaść drugiego stopnia po tym jak po pojedynku z Richardem Grantem zaatakował swojego rywala. Po ogłoszeniu decyzji sędziów korzystnej dla Granta, Butler ruszył w stronę swojego przeciwnika. Wydawało się, że chce pogratulować rywalowi zwycięstwa, tymczasem zaatakował Granta gołymi pięściami i trafił prawym sierpowym w szczękę. Butler został aresztowany w szatni, a potem skazany na 4 miesiące więzienia. Granta przewieziono do szpitala, gdzie założono mu na języku 26 szwów. Doznał także złamania szczęki. Ten sam Butler kilka lat później został skazany na 29 lat pozbawienia wolności za zamordowanie Sama Kellermana - brata Maxa Kellermana, znanego dziennikarza HBO.
9 lat temu Krzysztof Włodarczyk po bardzo ciężkiej i wyrównanej walce znokautował w 12. rundzie Ismaila Abdoula.
4 lata temu Ricardo Mayorga pokonał na punkty Fernando Vargas. Vargas wylądował na deskach w pierwszej i jedenastej rundzie. Była to dla 29-letniego Amerykanina trzecia porażka z rzędu i po tej walce postanowił zakończyć karierę.
Na tej samej gali Kermit Cintron znokautował w 10. rundzie Jesse'ego Feliciano i zachował tytuł mistrza świata IBF kategorii półśredniej.
>
- On ma twarz jak z horroru – mówi Danny Green (31-4, 27 KO) o mistrzu świata WBC wagi junior ciężkiej Krzysztofie Włodarczyku (45-2-1, 32 KO) na tydzień przed walką pięściarzy. Australijczyk w ostatnim zawodowym pojedynku został znokautowany przez Antonio Tarvera, ale przed konfrontacją z Polakiem jest pełen optymizmu.
- To będzie najwspanialsze zwycięstwo w mojej karierze. Nasza walka powinna być emocjonująca, Włodarczyk to zwierzę w ringu. Jest agresywny, bije mocno i jest bardzo niebezpieczny. Przygotowania do tej walki były bardzo ciężkie – mówi Australijczyk, który spodziewa się po „Diablo” podobnego występu jak w kwietniowej walce z Palaciosem.
- To była wyrównana walka, wynik był bliski remisu, a ja mam nadzieję, że Włodarczyk zaprezentuje się podobnie w walce ze mną. To nie był jego najlepszy występ, ale wystarczający, żeby pokonać pięściarzy klasy Palaciosa – powiedział pięściarz, który zdobywał mistrzowskie pasy w wagach super średniej oraz półciężkiej.
Pojedynek z Greenem będzie dla Włodarczyka trzecią obroną pasa WBC wywalczonego w maju ubiegłego roku.
>
Robert Helenius podczas treningu medialnego przed zaplanowaną na 3 grudnia w Helsinkach walką z Derekiem Chisorą.
>
Były trzykrotny mistrz świata wagi półśredniej Antonio Margarito (38-7, 27 KO) otrzymał bokserską licencję od Sportowej Komisji Stanu Nowy Jork na stoczenie rewanżowego pojedynku z Miguelem Cotto (36-2, 29 KO). Do walki pięściarzy dojdzie 3 grudnia w słynnej hali Madison Square Garden.
W poniedziałek operowane kilka miesięcy temu oko Meksykanina zostało poddane dodatkowym badaniom, które przekonały komisje do wydania licencji. Margarito przechodził dwukrotnie operację okolic prawego oczodołu po zeszłorocznej dotkliwej porażce z rąk Manny'ego Pacquiao. Cotto za grudniową walkę otrzyma 5 milionów dolarów, z kolei Meksykanin zainkasuje 2,5 miliona.
>
Kreowany na nową gwiazdę amerykańskiego boksu Adrien Broner oraz Vicente Rodriguez spotkali się na ostatniej oficjalnej konferencji prasowej przed sobotnią walką o wakujący pas WBO wagi piórkowej.
>
http://www.youtube.com/watch?v=-2xxeLVwojU
Mistrz świata WBC wagi junior średniej Saul Alvarez sparuje z Nobuhiro Ishidą przed sobotnią walka z Kermitem Cintronem.
>
Jak donoszą brytyjskie media, były mistrz świata kategorii junior ciężkiej i ciężkiej, David Haye (25-2, 23 KO) otrzymał trzy tygodnie na podjęcie ostatecznej decyzji odnośnie przystąpienia do pojedynku z niedawnym pogromcą Tomasza Adamka, obecnym czempionem federacji WBC "królewskiej dywizji", Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO).
- Niezależnie od decyzji Davida, Witalij przedstawi szczegóły odnośnie swojej walki, kilka dnia po zakończeniu grudniowego pojedynku jego młodszego brata. Starcie Kliczki z Haye jest obecnie jedynym w wadze ciężkiej jakie może pobudzić wyobraźnie kibiców. Nie ma innego pięściarza, który byłby w stanie przyciągnąć ze sobą brytyjską telewizję. Tyson Fury póki co nie jest zainteresowany walką z którymś z braci Kliczko - powiedział menadżer ukraińskich pięściarzy Boernd Boente.
> Add a comment>
16 grudnia podczas gali organizowanej we Włoszech swoją kolejną zawodową walkę stoczy najprawdopodobniej Krzysztof Szot (15-1-1, 5 KO). Polak w swoim pierwszym profesjonalnym występie poza granicami Polski ma skrzyżować rękawice z Lucą Giaconem (18-0, 17 KO).
Pojedynek pomiędzy mocno bijącym Włochem oraz zawodnikiem grupy Babilon Promotion ma być zakontraktowany na dziesięć rund, a jego stawkę będzie pas WBC Baltic wagi lekkiej. Planowana wcześniej na luty walka Szota z Alexem Arthurem wciąż jest możliwa.
>
- Byłem przyjemnie zaskoczony faktem, że po tak długiej przerwie, Adamek bił tak celnie i tak mocno. Jak przyjechał, to usiedliśmy, pogadaliśmy o tym, jak miała wyglądać walka z Witalijem Kliczką i jak wyglądała. Adamek nie jest skończony po tej porażce - chce walczyć lepiej, nauczyć się nowych rzeczy, wrócić do pracy. Dlatego wierzę, że znowu bedzię walczył o tytuł - mówi trener Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) Roger Bloodworth po zakończeniu pierwszych treningów od porażki "Górala” z mistrzem świata WBC Witalijem Kliczką we Wrocławiu.
Nie jesteś człowiekiem, który szuka wymówek, kiedy coś nie idzie po jak myśli, jak na pewno nie poszło dziesiątego września we Wrocławiu. Co się nie sprawdziło przeciwko Witalijowi?
Roger Bloodworth: Wiele rzeczy się nie sprawdza, kiedy przegrywasz. Mówiłem Tomkowi przed walką, że ma szanse jak się nie da na początku walki mocno trafiać. Było inaczej, przyjął parę mocnych bomb i wrócił do starych przyzwyczajeń.
To znaczy?
Chciał się z Kliczko bić, a nie boksować. Po tych trzech rundach już nigdy nie walczył tak, jak zaplanowaliśmy. Za mało się poruszał po ringu, głowa była w tym samym miejscu... Zawsze powtarzam, że walczysz tak, jak trenowałeś, ale z drugiej strony musisz trenować i walczyć w określonym stylu przez dłuższy okres czasu, żeby pewen rzeczy robić automatycznie. Po tej serii silnych cioosów w trzeciej rundzie, Witali miał jeszcze łatwiejsze zadanie robić to, co i tak robi znakomicie - skracać ring. Robił to, co chciał. To był przykład walki dobrego małego pięściarza przeciwko dobremu wielkiemu pięściarzowi - Adamek nie mógł robić tego, co trenowaliśmy, a Witalij jak najbardziej.
Podczas naszych wielu wywiadów przed walką o tytuł, wspominałeś, że pojedynek z rywalem takiego kalibru jak Kliczko jest może za wczesny dla kogoś, kto w wadze ciężkiej nie spędził nawet dwóch lat. Z drugiej strony nie można rezygnować z oferty, kiedy w grę wchodzą wielkie pieniądze i tytuł mistrza świata.
Dlatego boks dzieli się na część sportową, układy i biznes. Te ostatnia część decyduje o tym, kiedy walczysz i o jaką stawkę. Mówiłem więc, że wolałbym tę walkę rok później, rozumiejąc jednocześnie, że rok póżniej takiej okazji dla Adamka mogłoby po prostu nie być.
>
Manny Pacquiao (54-3-, 38 KO) nie jest zadowolony ze swojej postawy w starciu przeciw Juanowi Manuelowi Marquezowi (53-6-1, 39 KO), ale przekonuje, że pokonał Meksykanina zasłużenie, choć walka była dużo bardziej zacięta niż się spodziewano.
- Myślę, że zanim pojedynek się zakończył, prowadziłem, wygrywałem go, jednak nie byłem pewny swojego występu, nie byłem w stanie dać ludziom tego, czego się po mnie spodziewali - mówi "Pacman". - Taki jest boks, zdarza się, że nie wygrywasz do jednej bramki.
- Nie zawsze pokonujesz rywala po jednotronnym pojedynku. Przeciwnik także ma pięści. Tak się stało, ta walka była wyrównana - tłumaczy Manny Pacquiao, który po starciu z Marquezem stracił na rzecz Floyda Mayweathera Jr pozycję lidera w niektórych rakningach P4P.
> Add a comment>
Andrzej Gołota znowu chce pokazać się w ringu. Decyzja już zapadła. "Andrew" przygotowuje się do kolejnej walki. Jego żona Mariola, powiedziała w wywiadzie dla "Głosu Pomorza", że to ona będzie decydowała o wyborze rywala.
- Z Andrzejem jest ciężko wygrać na słowa. To taki człowiek, że jak coś sobie postanowi, to trudno go zatrzymać. Przyglądałam się jak trenuje. W pewnym momencie dowiedziałam się, że są to przygotowania do walki i stanęłam przed faktem dokonanym - tłumaczyła Mariola Gołota.
- To ja zdecyduję ostatecznie, czy stoczy walkę z tym czy z tamtym przeciwnikiem. Gdy już wybierzemy rywala, wtedy znajdziemy "pod niego” poszukiwania sparingpartnerów - dodała żona słynnego pięściarza.
Jednocześnie stwierdziła, że pojedynek odbędzie się najprawdopodobniej w Chicago. - To może być też ostatnia szansa zobaczenia Andrzeja w ringu, więc sądzę, że wielu z niej skorzysta - zakończyła Mariola Gołota.
> Add a comment>
Wszystko wskazuje na to, iż w marcu przyszłego roku, David Haye (25-2, 23 KO) porzuci swoją niedawną decyzję o przejściu na sportową emeryturą i stanie do walki z obecnym czempionem WBC kat. ciężkiej, Witalijem Kliczko (43-2, 40 KO).
Jednak zdaniem Emmanuela Stewarda, trenera młodszego z braci Kliczko - Władymira - z którym to popularny "Żniwiarz" przegrał przed kilkoma miesiącami jednogłośnie na punkty, buńczuczny Brytyjczyk nie zasługuje na kolejny tego typu pojedynek.
- O nie. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. David nie zasłużył sobie na to. Jego występ przeciwko Władymirowi był po prostu straszny - powiedział Steward, dodając: - Niestety słyszałem, że to starcie ma szansę się odbyć, ponieważ Witalij chce dokończyć robotę jaką rozpoczął jego brat i znokautować Haye'a.
Legendarny szkoleniowiec uważa jednocześnie, iż były mistrz świata WBA "królewskiej dywizji" mógłby sprawić w ringu większe problemy niedawnemu pogromcy ukraińskiemu czempionowi, niż miało to miejsce w przypadku jego walki z Władymirem Kliczko.
- Witalij jest większy i uderza mocniej, jednak jest mniej nastawiony na defensywę i nie ma tego balansu ciała jak Władymir. David mógłby więc sprawić mu więcej kłopotów. By tak się stało, Brytyjczyk musiałby jednak chcieć przyjąć walkę, a patrząc na jego ostatni występ, wcale nie jest to takie pewne - skomentował Steward.
> Add a comment>
Na początek 2012 roku przewidziana jest kolejna walka mistrza świata wagi junior półśredniej federacji WBO Timothy Bradleya (28-0, 12 KO). Amerykanin, który w swoim ostatnim występie zastopował Joela Casamayora, mierzy teraz w największe nazwiska światowego boksu.
- Chcę walczyć z najlepszymi. Manny Pacquiao to numer jeden na mojej liście. Zdecydowanie chciałbym się także zmierzyć z Floydem Mayweatherem Jr, Amirem Khanem czy Marcosem Maidaną. Wszystko jedno z którym. Dawajcie ich! Ta lista jest dłuższa, wszyscy mocni pretedenci, dawajcie mi ich! - zapewnia Bradley.
> Add a comment>
Od wielu miesięcy bokserski świat żyje w oczekiwaniu na mega-walkę z udziałem dwóch najlepszych pięściarzy bez podziału na kategorie wagowe - Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) i Floyda Mayweathera Jr (42-0, 26 KO). W opinii byłego czempiona wagi junior półśredniej Ricky Hattona, który w przeszłości miał okazję spróbować sił zarówno z "Pacmanem" jak i "Money" Floydem, pojedynek ten może przynieść kibicom wielkie rozczarowanie.
- Wydaje mi się, że Manny [w ostatniej walce] miał problem ze stylem Juana Manuela Marqueza i być może zawsze będzie miał kłopot z takim stylem. Pacquiao to typowy wojownik. Oceniając po walce z Marquezem, ciężko sobie wyobrazić wygraną Pacquiao nad Mayweatherem, jeśli kiedykolwiek spotkają się oni w ringu - twierdzi "Hitman", dodając: - Wiem, że ludzie mówią o tym pojedynku i czekają na niego, ale uważam, że choć fani sądzą, że będzie to jedna z walk wszech czasów, może się okazać, że nie będzie w niej wielkich emocji, bo Floyd zdecydowanie pokona Manny'ego na punkty.
> Add a comment>
3 grudnia na gali w Helsinkach Cedric Boswell (35-1, 26 KO) stanie przed swoją pierwszą mistrzowską szansą, krzyżując rękawice ze "zwykłym" mistrzem świata WBA wagi ciężkiej Aleksandrem Powietkinem (22-0, 15 KO). Amerykanin przekonuje, że pokona rosyjskiego czempiona, bo stoi on mu drodze do starcia z braćmi Kliczko.
- Nie lekceważę Powietkina, ale marzę o pojedynku z braćmi Kliczko. Powietkin jest dla mne krokiem w tym kierunku i wykonam ten krok - stwierdził Boswell w wywiadzie dla fightnews.com, a zapytany o swoją prognozę na walkę odparł: - Powiem tylko jedno słowo: Zwycięstwo!
> Add a comment>