Zgodnie z przewidywaniami w najbliższy piątek swój debiut w organizowanej pod egidą AIBY zawodowej lidze bokserskiej World Boxing of Series zaliczy występujący w kategorii ciężkiej, Michał Olaś.
Drużyna Polaka, Dolce&Gabbana Milano Thunder na własnym terenie podejmować będzie zespół Los Angeles Matadors, a nasz reprezentant skrzyżuje rękawice z pochodzącym z Irlandii, Seanem Turnerem.
W poprzedniej kolejce Mediolańczycy pokonali w stosunku 3-2 na wyjeździe debiutujących w tych rozgrywkach zawodników z drużyny Mumbai Fighters.
> Add a comment>
14 stycznia powrócić ma na ring były mistrz świata wagi średniej Artur Abraham (32-3, 26 KO). Po niezbyt udanej przygodzie z kategorią super średnią "Król Artur" zamierza powrócić do swojej macierzystej dywizji.
http://www.youtube.com/watch?v=rlxiWDldNgU
> Add a comment>
Floyd Mayweather Jr (42-0, 26 KO) wykorzystał słaby występ Manny'ego Pacquiao (54-3-2, 38 KO) przeciw Juanowi Manuelowi Marquezowi i zajął miejsce Filipińczyka na szczycie listy rankingowej bez podziału na kategorie wagowe Dana Rafaela. Trzecie miejsce w zestawieniu felietonisty ESPN zajmuje nadal Sergio Martinez.
- Okazało się, że Floyd Mayweather Jr wcale nie musiał obalać Manny'ego Pacquiao, by zapewnić sobie nieoficjalny tytuł króla P4P ESPN. Wystarczyło, że poczekał, aż zrobi to za niego Juan Manuel Marquez - skomentował zmianę na szpicy swojej listy Dan Rafael.
> Add a comment>
Amerykanin Michael Simms (22-15-2, 14 KO) będzie rywalem Mateusza Masternaka (24-0, 18 KO) w debiucie Polaka w barwach grupy Sauerland Event. Popularny "Master" swoją pierwszą walkę pod nową banderą stoczy 3 grudnia na gali w Helsinkach, której głównymi wydarzeniami będą dwa mistrzowskie starcia w wadze ciężkiej - pomiędzy Robertem Heleniusem i Dereckiem Chisorą oraz Aleksandrem Powietkinem i Cedrickiem Boswellem.
Michael Simms mimo niezbyt imponującego rekordu jest uważany za jednego z najlepszych "testerów" dla młodych niepokonanych zawodników. W tym roku Amerykanin, który 12 lat temu jako amator sięgnął po tytuł mistrza świata, dwukrotnie gościł w Polsce, pełniąc rolę sparingpartnera, najpierw Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, a później Pawła Kołodzieja.
> Add a comment>
17 grudnia swoją kolejną walkę stoczy oficjalny challenger do tytułu mistrza świata WBA wagi półśredniej Kell Brook (25-0, 17 KO). Niepokonany Brytyjczyk zmierzy się na gali w Atlantic City z Portorykańczykiem Luisem Galarzą (17-2, 13 KO). Dla Brooka będzie to pierwszy występ od czasu zwycięstwa w październikowym eliminatorze nad Rafałem Jackiewiczem a zarazem amerykański debiut zawodowy.
Główną atrakcją gali w Atlantic City będzie finał turnieju "Super Six" z udziałem Andre Warda (24-0, 13 KO) i Carla Frocha (28-1, 20 KO).
> Add a comment>
Około 200 tys. abonentów skorzystało podczas walki bokserskiej Tomasza Adamka (44-2, 28 KO) z Witalijem Kliczko (43-0, 40 KO) z usługi VOD - poinformował we wtorek prezes Cyfrowego Polsatu.
We wrześniu 2011 roku po raz pierwszy polscy telewidzowie mogli oglądać walkę bokserską w ramach systemu PPV. Dostęp do walki kosztował około 40 zł. Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu podczas konferencji prasowej zdradził, że w Polsce dostęp do walki wykupiło około 200 tys. widzów.
Operatorzy nie ujawniają pełnych danych. Kilka dni po walce media spekulowały, że w Cyfrowym Polsacie z PPV skorzystało około 100 tys. W Cyfrze+ oraz UPC Polska z PPV skorzystało po kilkadziesiąt tysięcy klientów. Z kolei w Vectrze, która podczas walki nadała także odkodowany RTL, z walki w systemie PPV skorzystało kilka tysięcy klientów. Cyfrowy Polsat nie wyklucza w przyszłości kolejnych transmisji w sytemie PPV.
> Add a comment>
W marcu tego roku mistrz świata WBC wagi ciężkiej Witalij Kliczko (43-2, 40 KO) zmierzyć miał się ze swoim największym sportowym wyzwaniem na przestrzeni kilku lat, krzyżując rękawice z niepokonanym na zawodowych ringach złotym medalistą olimpijskim z Aten Odlanierem Solisem (17-1, 12 KO). Ukraińsko-kubańska konfrontacja nie trwała jednak zbyt długo, bo pod koniec pierwszej, udanej dla siebie, rundy Solis zainkasował kontrujący cios czempiona, a upadając na deski doznał poważnej kontuzji kolana.
Jak informuje promotor Kubańczyka Ahmet Ohner, jego podopieczny wyleczył już kontuzję, wrócił już do formy i znów celuje w mistrzowski pojedynek z jednym z braci Kliczko. Swoją pierwszą walkę po 8-miesięcznej przerwie "La Sombra" stoczy 26 listopada na gali w Turcji.
- Solis jest zdrowy. Ma za sobą trzy operacje i rehabilitację. Jest już gotów do walki, trenuje. Dobrze się czuje, wszystko przebiega perfekcyjnie, jest gotów psychicznie do walki - mówi Ohner, a zapytany o możliwe starcie z jednym z Kliczków odpowiada: - To jest wszystko, na co teraz pracuję. Walka Solisa z Kliczką jest tym, czego chcę. Chcę pokonać Kliczków i sądzę, że mam do tego właściwego człowieka. Czasem potrzebne jest szczęście, a wtedy go nie miałem. W boksie można przegrać, ale to nie była porażka, to był pech. Miałem wtedy wielkiego pecha.
- Szczerze powiedziawszy, nie wiem jeszcze, który kierunek obierzemy - Władimira czy Witalija. Teraz rozważamy dalsze kroki, wracamy 26 listopada - dodaje szef bokserskiej grupy Arena.
> Add a comment>
Juan Manuel Marquez (53-6-1, 39 KO), który w sobotę w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał na punkty z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO), twierdzi, że nie podjął jeszcze żadnego postanowienia w sprawie swojej sportowej przyszłości. 38-letni Meksykanin dopuszcza co prawda możliwość rozegrania czwartego pojedynku z popularnym "Pacmanem", ale zaznacza, że chciałby, aby tym razem do konfrontacji doszło w jego ojczyźnie.
- W ciągu 20 dni, może miesiąca ogłoszę swoją decyzję, czy zakończę karierę czy stoczę czwartą walkę z Mannym Pacquiao. Najpierw muszę się poradzić rodziny i mojego teamu. Udowodniłem, że to ja jestem najlepszym bokserem na świecie, a nie Pacquiao. Każdy widział, że Pacquiao nie jest najlepszy - przekonuje "Dinamita". - Pacquiao mówi, że wygrał walkę, ale polecam obejrzeć nagranie z pojedynku jeszcze raz i zobaczycie, że on to przegrał. Ja i mój narożnik byliśmy pewni zwycięstwa, ale gdy ogłoszono wygraną Pacquiao, poczułem frustrację.
- Na szczęcie najlepszymi sędziami są kibice, którzy skomentowali werdykt sędziowski. Pojedynek oglądała najlepsza publiczność na świecie - meksykańska i ona odrzuciła decyzję sędziów. (...) Jeśli zdecyduję się kontynuować karierę, czwarta walka z Pacquiao nie odbędzie się już w Las Vegas. Niech teraz on przyjedzie do Meksyku i boksuje na moich warunkach - dodaje Juan Manuel Marquez.
> Add a comment>
Choć 3 grudnia w Helsinkach Aleksandra Powietkina (22-0, 15 KO) czeka obrona "zwykłego" pasa WBA wagi ciężkiej z Cedrickiem Boswellem (35-1, 26 KO), pojawiają się już spekulacje na temat kolejnych występów niepokonanego Rosjanina.
Niedawno walkę Powietkinowi zaproponował obóz Tysona Fury (17-0, 12 KO), który szykuje się do zaplanowanego na 17 marca amerykańskiego debiutu w Madison Square Garden. Team rosyjskiego pięściarza oświadczył, że taki pojedynek byłby możliwy, ale tylko pod warunkiem, że przedstawiona zostałaby odpowiednia propozycja finansowa, która pozwoliłaby Powietkinowi zarobić za Oceanem tyle, co mógłby zarobić, boksując w Europie.
Tymczasem sam Aleksander Powietkin zapewnia, że jego najważniejszym sportowym celem na rok 2012 jest konfrontacja z Władimirem Kliczką (56-3, 49 KO), z walki z którym w przeszłości wycofywał się trzykrotnie.
> Add a comment>
Paweł Wolak (29-1-1, 19 KO) otrzymał w poprzednim tygodniu zgodę od Komisji Sportowej Stanu Nowy Jork na stoczenie rewanżowej walki z Delvinem Rodriguezem (25-5-3, 14 KO). Do pojedynku obu pięściarzy dojdzie 3 grudnia podczas gali w słynnej nowojorskiej hali Madison Square Garden.
- Moje oko, które było kompletnie zapuchnięte w trakcie pierwszej walki z Delvinem otworzyło się już po dwóch dniach, a po tygodniu nie było śladów. W zeszłym tygodnie miałem spotkanie z komisją i stwierdzili, że wszystko jest w porządku z moim wzrokiem. Mam nadzieję, że to samo spotka Margarito – mówi Polak.
- Tym razem nie zostawię żadnych wątpliwości. Wiem, że póki miałem otwarte oczy, to byłem lepszym pięściarzem niż Delvin. Wiem, że on się przygotuje najlepiej jak potrafi, ale ja będę dużo lepszy niż ostatnio – zakończył polski „Wściekły Byk”.
>
Mistrz świata WBC wagi super średniej Carl Froch (28-1, 20 KO) wyjawił, że cieszy się z przełożenia pierwotnego terminu walki finałowej turnieju „Super Six” przeciwko czempionowi federacji WBA Andre Wardowi (24-0, 13 KO). Początkowo pięściarze mieli ze sobą skrzyżować rękawice z październiku, jednak Amerykanin doznał na sparingu rozcięcia łuku brwiowego i pojedynek przesunięto na 17 grudnia.
- Tak naprawdę kontuzja Warda okazała się dla mnie szczęśliwa. W tamtym okresie byłem mocno przeziębiony, czułem ból w klatce piersiowej, ciężko mi się oddychało. Przełożenie terminu walki może mi tylko pomóc – wyjawił Froch, dla którego będzie to trzeci zawodowy występ od porażki z Mikkelem Kesslerem.
Pojedynek Anglika z Amerykaninem zakończy zmagania, które rozpoczęły się ponad dwa lata temu.
>
- Walka z Kliczką jest tym, czego chcę. Chcę pokonać Kliczków i sądzę, że mam do tego właściwego człowieka - mówi Ahmet Ohner, promotor złotego medalisty olimpijskiego z Aten Odlaniera Solisa (17-1, 12 KO). Kubańczyk, który w marcu miał okazję zmierzyć się ze starszym z Kliczków, ale musiał się poddać już pod koniec pierwszej rundy ze względu na kontuzję, szykuje się obecnie do zaplanowanego na 26 listopada w Turcji powrotu na ring.
http://www.youtube.com/watch?v=b-PcOxpdNfs
Video. Walka Witalij Kliczko - Odlanier Solis >>
> Add a comment>
Jose Sulaiman, prezydent World Boxing Council zapowiada, że jego federacja w najbliższym czasie ponownie skupi się na promowaniu otwartego punktowania w czasie walk bokserskich. Wprowadzenie stałego otwartego punktowania ma być jednym z głównych punktów obrad podczas zbliżającego się zjazdu WBC w Las Vegas.
- Gdyby w walce Marqueza z Pacquiao zastosowano otwarte punktowanie, to prawdopodobnie nie doszłoby do skandalu. Podejmiemy na ten temat poważne dyskusje z promotorami – powiedział wieloletni szef WBC.
Warto przypomnieć, że w ostatnich latach, po niezbyt przychylnym przyjęciu otwartego punktowania przez kibiców, World Boxing Council zaczęło wycofywać się z tego pomysłu, a krajowe federacje w wielu państwach zakazały takiego systemu podczas gal bokserskich.
>
Dokładnie 15 lat temu, 16 listopada 1996 roku, na zawodowych ringach zadebiutowali obecni hegemoni bokserskiej wagi ciężkiej - Władimir i Witalij Kliczkowie. Ukraińcy swoje pierwsze profesjonalne pojedynki stoczyli na gali grupy Universum w Hamburgu. Młodszy z braci - Władimir - znokautował wówczas w pierwszej rundzie Fabiana Mezę, zaś Witalij zastopował w drugim starciu Tony Bradhama.
Bracia Kliczko dość szybko znaleźli się w czołówce królewskiej dywizji. Witalij na zdobycie pierwszego mistrzowskiego pasa potrzebował niespełna trzech lat - po trofeum WBO sięgnął w czerwcu 1999 roku, nokautując w drugiej rundzie swojej 25. zawodowej walki Herbie Hide'a. Władimir po raz pierwszy został ogłoszony czempionem w październiku 2000 roku po pokonaniu na punkty Chrisa Byrda.
Video. Zawodowe debiuty Witalija i Władimira Kliczków >>
Łącznie Witalij i Władimir Kliczkowie stoczyli do tej pory 34 walki o mistrzostwo świata, z których wygrali 30, a przegrali 4 (bilans Witalija to 13 wygranych, 2 porażki; Władimira - 17 wygranych, 2 porażki). Aktualnie ukraińscy bracia znajdują się w posiadaniu mistrzowskich pasów wagi ciężkiej wszystkich czterech prestiżowych federacji bokserskich - Witalij jest czempionem WBC, zaś Władimir WBA, WBO i IBF.
> Add a comment>
Dziś jest środa, 16 listopada 2011.
105 lata temu Abe Attell pokonał na punktyBilly'ego DeCouseya i obronił tytuł mistrza świata kategorii piórkowej.
84 lata temu w wieku 32 lat zmarł Tiger Flowers, pierwszy afroamerykański mistrz świata kategorii średniej. Miał na koncie m.in. zwycięstwo nad słynnym Harrym Grebem. Flowers poddał się operacji usunięcia tkanki bliznowatej z okolicy oczu. Zmarł na stole operacyjnym. Co ciekawe nieco ponad rok wcześniej także na stole operacyjnym, zmarł Harry Greb, któremu Flowers odebrał tytuł mistrza świata.
79 lat temu mistrz świata kategorii półciężkiej - Maxie Rosenbloom nieznacznie na punkty, po ciekawej walce pokonał późniejszego mistrza świata tej kategorii - Johna Henry Lewisa. Była to pierwsza z pięciu walk pomiędzy tymi pięściarzami. We wszystkich pozostałych lepszy był Lewis.
77 lat temu Bob Olin pokonał Maxie Rosenblooma i wywalczył tytuł mistrza świata kategorii półciężkiej. Olin stracił ten tytuł już w pierwszej obronie z (wspomnianym wyżej) Johnem Henry Lewisem, który tego dnia przegrał z Jamesem J. Braddockiem, późniejszym mistrzem świata kategorii ciężkiej.
50 lat temu urodził się Frank Bruno, mistrz świata wagi ciężkiej o najwyższym procencie zwycięstw przez nokaut.
43 lata temu urodził się Veerapol Sahaprom, wieloletni mistrz świata kategorii koguciej. Tytuł mistrza świata wywalczył już w 4. zawodowej walce.
37 lat temu Wilfredo "Bazooka" Gomez zremisował Jacinto Fuentesem. Był to zawodowy debiut Gomeza. Po tym remisie Gomez zwyciężył w 32 kolejnych pojedynkach, wszystkie rozstrzygając przed czasem.
32 lat temu Alexis Arguello znokautował w 8. rundzie Bobby'ego Chacona i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii super piórkowej. Arguello przegrywał ten pojedynek na kartach sędziowskich. W 7. rundzie walkę z powodu rozcięcia nad prawym okiem Chacona przerwał lekarz.
29 lat temu urodził się Nonito Donaire, mistrz świata kategorii muszej, super muszej i koguciej.
15 lat temu Witalji Kliczko znokautował w 2. rundzie Tony'ego Bradhama, a Władimir Kliczko już w pierwszej Fabiana Meza. Był to zawodowy debiut dla obydwu braci.
9 lat temu Sven Ottke pokonał na punkty Rudy'ego Markussena i zachował tytuł mistrza świata IBF kategorii super średniej.
Tego samego dnia Erik Morales pokonał na punkty Paulie'ego Ayale i wywalczył wakujący pas WBC kategorii piórkowej.
Na tej samej gali Jorge Arce znokautował w 3. rundzie Agustina Lunę i obronił tytuł mistrza świata WBC kategorii junior muszej.
>
Na 9 czerwca wstępnie zaplanowano czwarty pojedynek pomiędzy Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) oraz mistrzem świata w trzech kategoriach wagowych Juanem Manuelem Marquezem (53-6-1, 39 KO). W trzech minionych walkach Filipińczyk dwukrotnie wygrywał niejednogłośnie na punkty, a raz pięściarze zanotowali remis.
Meksykanin za czwarty pojedynek z "Pacmanem"ma otrzymać gwarantowane 10 milionów dolarów. Marquez publicznie wyraził chęć zmierzenia się z Pacquiao na terenie Meksyku.
> Add a comment>
Niemal wszyscy najwięksi pięściarze zawodowych ringów są zdania, że Juan Manuel Marquez (52-6, 39 K) był lepszym pięściarzem w pojedynku z Mannym Pacquiao (54-3-2, 38 KO) i zasłużył na zwycięstwo.
Erik Morales: Chylę czoła przed Marquezem. Jest drugim Meksykaninem, który skopał tyłek Pacquiao. Stoczyłeś bardzo dobry pojedynek i wygrałeś. Gratuluję!
Joe Calzaghe: Właśnie obejrzałem walkę Pacquiao z Marquezem i muszę powiedzieć, że Marquez został okradziony ze zwycięstwa. Uważam też, że powinien wygrać dwie pierwsze walki.
Oscar De la Hoya: Cały czas siedzę na kanapie i nie wierzę w to co się stało.
Marcos Maidana: Gdyby Marquez znokautował Pacquiao, orzeczonoby remis.
Andre Ward: Marquez wygrał tą walkę! Koniec tematu!
Paulie Malignaggi: Nie pytajcie mnie o tą walkę, bo nie powiem nic więcej poza tym, że uważam, że Marquez wygrał.
Bernard Hopkins: Floyd Mayweather zniszczy Pacquiao.
Fernando Vargas: Jestem obrzydzonym tym co się stało. To straszne, że możesz ciężko pracować przez kilka miesięcy na sukces, a na koniec zostajesz z niego okradziony. Gdziekolwiek uda się Marquez to usłyszy, że został okradziony ze zwycięstwa. Z kolei Pacquiao wszędzie usłyszy, że przegrał ten pojedynek. Cały czas kocham ten sport, ale to dla mnie smutny dzień.
Carl Froch: Brawo Marquez. Jesteś dla mnie prawdziwym mistrzem.
>