Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Łukasz Rusiewicz dość dobrze zna Iago Kiladze, czyli najbliższego przeciwnika Adama Kownackiego. Był sparingpartnerem Gruzina, ale także walczył z nim. - To był naprawdę kozak, ale po walce z Kalengą coś w nim pękło - twierdzi Rusiewicz.

20 stycznia Adam Kownacki będzie się bił z Iago Kiladze w Barclays Center. 2,5 roku temu walczyłeś z tym rywalem. Co możesz powiedzieć o Gruzinie?
Łukasz Rusiewicz: Byłem nawet na sparingach u Kiladze przed jego walką z Yourim Kalengą. Bił wtedy strasznie mocno i precyzyjnie, aż w uszach dzwoniło. Posyłał na deski Marco Hucka, który później nie chciał z nim sparować. Jednak po walce z Kalengą to już nie był ten sam Kiladze. Walczyłem z nim w 2015 roku i powiem szczerze, że było mi dużo łatwiej niż na tych sparingach.

Co się stało z Kiladze?
Widocznie coś w nim pękło, musiał się zrazić psychicznie, bo zaczął ostrożniej boksować. Przed KO z rąk Kalengi, to był naprawdę kozak. Francuz musiał go bardzo mocno naruszyć. Nie wiem, może do tej pory Kiladze już się pozbierał.

Przegrałeś z Gruzinem wyraźnie na punkty, ale krzywdy ci nie zrobił. Co zapamiętałeś z tej walki?
Po pojedynku posiedziałem z pół godzinki w szatni, zanim poszedłem pod prysznic. Lekko mnie przytkało i trochę mnie ta walka kosztowała zdrowia. To był czerwiec, upał na maksa, nie było klimatyzacji, a trzeba było bić się przez osiem rund. Kiladze górował nade mną warunkami fizycznymi. Mniejszy jestem od niego o ponad dziesięć centymetrów, więc trudno było mi go trafić. Dla mnie to wielki koń, z dużym zasięgiem ramion. Kownackiemu powinno być łatwiej, bo są z Kiladze podobnego wzrostu.

Czy ruchliwość Kiladze może być problemem dla Adama Kownackiego?
Bez przesady, Kiladze wcale nie jest aż tak ruchliwy. Dużo bardziej lotny na nogach był swego czasu Artur Szpilka. Mogę ich porównać, bo sparowałem i z jednym i drugim. Dla mnie Artur był dużo bardziej wymagającym przeciwnikiem niż Kiladze. Trudno powiedzieć, czy w przypadku Kownackiego będzie tak samo.

Jak powinien bić się Kownacki z Gruzinem, żeby nie dać zrobić sobie krzywdy i wygrać?
Jeżeli będzie boksował tak jak ze Szpilką, jeżeli narzuci swój styl walki, to powinien pokonać Kiladze. Nie wykluczam, że nawet przez nokaut, bo możliwie, że Gruzin nie ma już odporności na ciosy. Dodam jeszcze, że podoba mi się charakter Kownackiego. Ma chłopak jaja i serce do walki. Nie boi się przyjąć ciosów. Obok Mariusza Wacha to chyba najlepszy "ciężki" w Polsce. Tylko u nas jest problem z chłopakami z wagi ciężkiej, bo oprócz Mariusza, żaden nie ma dwóch metrów wzrostu.

Cała rozmowa z Łukaszem Rusiewiczem na pogongu.wordpress.com >>