Iago Kiladze (26-1, 18 KO) jest dobrej myśli przed sobotnim starciem z Adamem Kownackim (16-0, 13 KO) na gali w Braclays Center na Brooklynie. Trenujący obecnie pod okiem słynnego Freddiego Roacha Gruzin o polskim rywalu wyraża się z szacunkiem, ale zapowiada swoje zwycięstwo.

- Kownacki mocno bije, ma dobry prawy sierp. wiemy, że jest niebezpieczny, jednak nie jest to też coś, z czym nie miałem już do czynienia - ocenia Kiladze mający za sobą sobą m.in. sparingowe boje z braćmi Kliczko.

- Jestem coraz lepszy każdego dnia. W kategorii junior ciężkiej byłem osłabiony zbijaniem wagi, teraz mam ze sobą Freddiego, boksuję w ciężkiej, wszystko idzie gładko - opowiada oponent "Babyface'a". - Mam za sobą znakomite sparingi z Muratem Gasijewem i innymi zawodnikami, czuję się wybornie. 

- Zamierzam ograć Kownackiego boksersko, ale też mam swoją siłę. Jeśli uda mi się go zamroczyć, to wykończę robotę! - odgraża się Iago Kiladze.