Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Kiedyś chciał walczyć z Arturem Szpilką, teraz na celownik wziął Adama Kownackiego (17-0, 14 KO) - legitymujący się dobrym rekordem Travis Kauffman (31-2, 23 KO) twierdzi, że znokautuje niepokonanego polskiego ciężkiego, ale chwali go jednocześnie za niedawny zwycięski występ przeciw Iago Kiladze.

- Byłem w szoku, że tak dobrze sobie poradził, bo widziałem wcześniej Kiladze w akcji i normalnie Adam ma problemy z tak szybkimi zawodnikami potrafiącymi dobrze boksować - ocenia Amerykanin w rozmowie z boxingtalk.com. - Adam dobrze się pokazał, mam dla niego szacunek, bo znam go osobiście, ale jeśli pytacie, czy chciałbym z nim walczyć... Jasne kur***, że tak! I myślę, że bym go znokautował!

Pauzującego od blisko roku Kauffmana póki co czeka jednak pojedynek ze słabszym rywalem niż notowany na dziesiątej pozycji rankingu magazynu "The Ring" Polak. 

- Zrobię swoje 2 marca, a potem chcę Kownackiego. Znokautowanie go otworzyłoby przede mną drogę do walki o pas. Myślę, że on póki co na pojedynek o tytuł jeszcze nie zasłużył, więc taka konfrontacja byłaby okazją dla nas obu, by coś udowodnić. Bardzo bym chciał zaboksować z Wilderem i Joshuą, ale szanse na to są na razie bliskie zeru. Myślę, że Kownacki były idealnym rywalem po marcu - mówi  pięściarz z Pensylwanii.