Gala Warsaw Boxing Night, która już 16 czerwca odbędzie się na Torwarze, to nie tylko powrót do gry Andrzeja Fonfary. To także próba powrotu do pięknych 100-letnich tradycji polskiego i stołecznego boksu. To okazja, by uhonorować związanych ze stolicą pięściarzy, którzy przed laty reprezentowali Polskę na arenie międzynarodowej.
- Serdecznie zapraszamy warszawiaków i nie tylko, na ten jedyny w swoim rodzaju benefis warszawskiego pięściarstwa - mówi Artur Bochenek, prezes agencji Warsaw Sports Group, organizatora gali.
Od Tadeusza Pietrzykowskiego do Andrzeja Fonfary - czerwcowa gala ma spiąć klamrą stulecie, w którym nie brakowało sukcesów polskich pięściarzy, wzniosłych momentów i bohaterstwa. Urodzony w Warszawie w 1917 roku Tadeusz Pietrzykowski ps. „Teddy”, który karierę bokserską zaczął w 20-leciu międzywojennym, szkoląc się pod okiem Feliksa Stamma, był mistrzem Warszawy i wicemistrzem Polski w wadze koguciej. Jego karierę zawodową zakończyła II Wojna Światowa. W 1939 roku "Teddy" uczestniczył w obronie stolicy, a po kapitulacji dostał się w ręce Niemców. Jako więzień niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau przeżył tylko dzięki umiejętnościom bokserskim. Na żądanie SS, pod groźbą rozstrzelania, bił się z dużo cięższymi przeciwnikami. Stoczył 20 walk, nie przegrał żadnej. Dzięki temu wygrał życie.
Back To The Game - pod takim hasłem promowana jest walka Andrzeja Fonfary z Ismailem Sillakhiem. Ten powrót do gry trzeba jednak rozpatrywać szerzej.
- To również powrót do gry warszawskich pięściarzy, naszego lokalnego boksu. Wracamy do wspaniałych warszawskich bokserskich tradycji, oraz promocji tych, którzy powalczą już wkrótce o olimpijskie medale.