Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andrzej Wasilewski skomentował na Twitterze finał sobotniej gali KSW, w którym Artur Szpilka (20-3, 15 KO) uderzył w oktagonie udzielającego wywiadu po pojedynku z Popkiem Tomasza Oświęcińskiego.

"Szpila" od kilku tygodni sugeruje, że niebawem sam może spróbować sił w MMA, a jako swojego potencjalnego rywala wymienia byłego strongmana Mariusza Pudzianowskiego.

- Ta walka byłaby dla mnie zaszczytem - przekonuje były pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej. Takie deklaracje najwyraźniej nie podobają się promotorowi pięściarza z Wieliczki.

"Walka Szpila - Pudzian to wstyd dla sportu. Okropny wstyd dla pięknego sportu olimpijskiego. Zdecydowanie, jeśli bym musiał, wybieram walkę Szpilka - Najman. Ogólnie beznadziejna sprawa. Marzę o walce Szpilka - Wilder rewanż albo z Parkerem....ale to już tylko moje marzenia." - napisał szef Sferis KnockOut Promotions, dodając później: "Od soboty jestem w szoku. Od początku do końca jego obecności/otarcia się o MMA. Dalej wierzę w Artura boksera/sportowca, ale muszę ochłonąć i sobie odpowiedzieć, co ja dalej chcę. Na razie jestem zażenowany."

"Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia!!! I głupoty pan gada... ale to się każdemu zdarzyć może... jak na siłę robił pan z walki Diablo vs Geor walkę roku." - odpisał promotorowi Szpilka.