Już za niespełna trzy tygodnie wyjdzie na wolność jeden z najbardziej utalentowanych zawodowych pięściarzy młodego pokolenia Artur Szpilka (5-0, 3 KO). Bokser z Wieliczki za kratki trafił w październiku 2009 roku w związku z wyrokiem za udział w bójce. Do zatrzymania doszło w przeddzień polskiej gali stulecia w Łodzi, gdzie w jednej z przedwalk przed pojedynkiem Tomasza Adamka z Andrzejem Gołotą Szpilka zmierzyć miał się z ostatnim polskim medalistą olimpijskim w boksie Wojciechem Bartnikiem.
Jak dowiedziała się redakcja ringpolska.pl, bardzo możliwe, że swoją kolejną profesjonalną walkę "Szpila" stoczy już latem. - Artur nie może doczekać się na salę treningową, energia go rozpiera i zapowiada, że jak wyjdzie, zrobi porządek na polskiej scenie bokserskiej - mówi promotor pięściarza Andrzej Wasilewski.
Wiele wskazuje jednak na to, że Szpilce raczej nie uda się powrócić do kategorii junior ciężkiej, w której boksował od początku swojej profesjonalnej kariery. - Różnica między 124 kg, a tyle teraz waży Artur, a limitem junior ciężkiej to aż 33 kg i przypuszczam, że "Szpila" zasili raczej grono "ciężkich" - mówi Wasilewski, dodając: - Wszystko zależeć będzie od tego, jak na regularny trening zareaguje jego organizm. Jeśli zbijanie wagi będzie szło z trudnością, Szpilka będzie walczył w wadze ciężkiej.
Video. Ostatni wywiad ze "Szpilą" przed aresztowaniem >>
http://www.youtube.com/watch?v=v3xS6tS8McU{jcomments on}