Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Po ostatnim efektownym zwycięstwie Artura Szpilki (8-0, 6 KO) nad Owenem Beckiem coraz głośniej mówi się o mistrzowskich ambicjach ciężkiego z Wieliczki. Promotor 22-letniego "Szpili" Andrzej Wasilewski zapewnia jednak, że karierę swojego podopiecznego zamierza prowadzić dynamicznie, ale jednocześnie bardzo rozważnie. - Chcemy doprowadzić do sytuacji, w której Artur nie tylko pozycją rankingową ale też umiejętnościami i doświadczeniem ringowym będzie gotowy na [mistrzowskie] pojedynki. W boksie zawodowym trudno o dekaracje, ale wierzmy, że w optymalnym momencie, w najkrótszym możliwym czasie, jeszcze grubo przed 30-tką, Artur wyjdzie do ringu i będzie walczył o mistrzostwo świata wagi ciężkiej - mówi szef 12 round KnockOut Promotions.

http://www.youtube.com/watch?v=xx9w2uiuCkw

Artur Szpilka: materiały video, wywiady, informacje >>

Add a comment

Artur Szpilka

W minioną sobotę w Katowicach kolejne zwycięstwo w kategorii ciężkiej zanotował Artur Szpilka (8-0, 6 KO). Utalentowany bokser z Wieliczki w trzech rundach zastopował rutynowanego ex-challengera do tytułu światowego Owena Becka i już rozpoczął przygotowania do walki zaplanowanej 5 listopada, tym razem w USA.

Redakcja ringpolska.pl proponuje wszystkim swoim Czytelnikom udział w przygotowaniu wywiadu ze "Szpilą", który przeprowadzimy z nim w najbliższych dniach. Swoje pytania do Artura możecie przesyłać na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript., koniecznie wpisując w tytule maila "Szpila". Autorzy najciekawszych pytań otrzymają zdjęcia Artura Szpilki opatrzone jego autografem. 

Add a comment

Szpilka

Ma pseudonim "Zły", niedawno wyszedł z więzienia. Już teraz elektryzuje ludzi niczym młody Andrzej Gołota! W sobotę Artur Szpilka (8-0, 6 KO) pokonał Owena Becka podczas gali w Katowicach. Dla Polaka była to dopiero ósma zawodowa walka i trzecia w wadze ciężkiej. Wcześniej w tej kategorii "Zły" boksował... ponad dwie minuty. Tym razem, z byłym pretendentem do mistrzowskiego pasa, walczył trzy rundy. Do czwartej Beck już nie wyszedł. Jedno jest pewne: promotorzy Szpilki prowadzą jego karierę odważnie i w szybkim tempie. Owszem, Beck wybitnym pięściarzem nie był nawet w najlepszych czasach, a lata świetności ma za sobą, ale i tak zakontraktowanie młodzikowi kogoś z tak znanym nazwiskiem w środowisku jest nieczęstą praktyką. Z drugiej strony, rzadko zdarza się też, aby bokser, który w ringu pokazał się raptem kilka razy, wzbudzał tak wiele emocji.

Po występie w Katowicach Szpilka niewiele odpoczywał. Przedwczoraj przyjechał do Warszawy, wczoraj już trenował. 5 listopada zmierzy się w Uncasville z nieznanym jeszcze rywalem. (...) Pytanie tylko, czy tempo rozwoju kariery Szpilki nie jest zbyt wysokie? Tym bardziej, że znamy już kolejne plany "Złego". W połowie lutego wystąpi on podczas jednej z gal grupy Warriors w Las Vegas. Następnie prawdopodobnie w marcu będzie boksować w okolicach Nowego Jorku.

- Artur stał się w tej chwili bardzo pożądanym bokserem wagi ciężkiej i wszyscy chcą go oglądać. Pyta mnie o niego mnóstwo osób. Mogę śmiało powiedzieć, że od czasów Andrzeja Gołoty nie było naszego boksera, który cieszyłby się równie wielkim międzynarodowym zainteresowaniem - mówi Wasilewski.

Więcej w piątkowym "Przeglądzie Sportowym"

Add a comment

Szpilka

Jak donosi "Super Express" zdobywający przebojem serca polskich kibiców Artur Szpilka (8-0, 6 KO), który w minioną sobotę przeszedł swój pierwszy bokserski test, stopując Owena Becka,  zamierza wkrótce przystąpić do egzaminu dojrzałości poza ringiem i zdać maturę.

- Jestem uczniem krakowskiego liceum dla dorosłych, za mną już pierwsze zajęcia. Trochę dziwnie się czułem, kiedy po pięciu latach znów usiadłem w ławce szkolnej. Początek nauki miałem niezbyt udany, bo... zasnąłem na matematyce, ten przedmiot to dla mnie jakaś tragedia. Dużo lepiej idzie mi z polskiego, bo w więzieniu sporo czytałem, między innymi "Potop" czy "Ogniem i mieczem". A na angielskim to wręcz błyszczę - zdradził "Super Expressowi" Szpilka.

- Boks jest dla mnie najważniejszy, ale maturę też chcę zrobić - dodał pięściarz grupy 12 round KnockOut Promotions, który na ring powróci 5 listopada podczas gali w amerykańskim Uncasville.

Add a comment

Artur Szpilka

Sobotnia gala boksu zawodowego Wojak Boxing Night w katowickim Spodku obfitowała w walki zakończone przed czasem. Pojedynek na pełnym dystansie odbył się tylko w starciu wieczoru, w którym Damian Jonak (31-0-1, 20 KO) pokonał jednogłośnie na punkty Alexa Bunemę (31-9-2, 17 KO). Kibice mogli jednak zobaczyć przebłyski bardzo dobrego boksu ze strony naszego zawodnika.

W pierwszej walce wieczoru debiutujący na zawodowym ringu Cezary Samełko (1-0, 1 KO) już w drugiej posłał swojego rywala Rushida Sevima (0-22, 0 KO) "na deski". To jednak specjalnie nikogo nie zdziwiło, bo przeciwnik to specjalista od porażek. - Na pewno denerwował się ten młody chłopak, bo zaliczył debiut praktycznie bez przygotowania - ocenił Fiodor Łapin, trener w grupie 12round KnockOut Promotions.

Największym zainteresowaniem cieszyły się za to dwa ostatnie pojedynki. W walce wieczoru Jonak pokonał Bunemę, mając olbrzymią przewagę w ringu. - Damian lepiej boksuje, kiedy zadaje dwa-trzy ciosy, a potem ponawia atak. To przynosi efekty. Kiedy jednak bije seriami nie wychodzi to najlepiej. Rywal, trzeba przyznać, był bardzo odporny na ciosy - powiedział szkoleniowiec.

Teraz przyszedł czas, by poważnie zastanowić się nad przyszłością Jonaka, który w 32 zawodowych walkach nie doznał żadnej porażki. W kolejnym starciu być może otrzyma jeszcze silniejszego rywala niż Bunema, a to byłby zwiastun, że powoli można tego pięściarza przymierzać do walki o mistrzostwo świata. 

Po raz kolejny klasę pokazał Artur Szpilka (8-0, 6 KO). 22-latek boksujący w wadze ciężkiej nie dał żadnych szans Jamajczykowi Owenowi Beckowi (29-9, 20 KO), który walczył kiedyś o mistrzostwo świata z Nikołajem Wałujewem. Zawodnik, całkowicie rozbity przez "Szpilę", został poddany przez swój obóz po trzeciej rundzie. - Artur miał się sprawdzić z gościem, który się nie wywraca i do tego potrafi zaskoczyć. Cieszy to, że w końcu przeboksował trzy rundy - mówił Łapin.

Z tego faktu zadowolony był także sam Szpilka, który zaraz po walce, będąc jeszcze w ringu, powiedział do kibiców: - Cieszę się, że zobaczyliście w końcu więcej niż jedną rundę. - Za trzy tygodnie "Szpilę" czeka jeszcze walka w Stanach Zjednoczonych, na gali, na której starciem wieczoru będzie rywalizacja Mariusza Wacha z Oliverem McCallem. Potem zapewne podda się operacji lewej ręki.

Add a comment

Czytaj więcej...

Szpilka

Wbrew informacjom publikowanym na niektórych portalach internetowych Joshua Harris nie będzie kolejnym rywalem Artura Szpilki (8-0, 6 KO). "Szpila" wczoraj na gali w Katowicach zastopował w trzech rundach Owen Becka i już w poniedziałek rozpocznie przygotowania do kolejnego startu, tym razem na gali w amerykańskim Uncasville.

- Artur, jak już wcześniej było wiadomo, zaboksuje w Uncasville 5 listopada, gdzie miał już okazję walczyć w lipcu, ale nie zmierzy się tam z Harrisem. Nazwisko przeciwnika Artura powinniśmy poznać już niebawem - powiedział ringpolska.pl promotor "Szpili" Andrzej Wasilewski.

Add a comment