Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Andre Berto (27-0, 21 KO) i jego promotor - Lou DiBella stracili już nadzieję na walkę z Manny Pacquiao, który najprawdopodobniej zmierzy się w następnym pojedynku z Shanem Mosleyem lub ewentualnie z Juanem Manuelem Marquezem i zaczęli się rozglądać za innymi potencjalnymi rywalami. DiBella ma już dwa pomysły na następnego przeciwnika dla swojego pięściarza. Pierwsza możliwość to starcie ze zwycięzca dzisiejszego eliminatora IBF, w którym zmierzą się Said Ouali (21-3, 17 KO)  i Randall Bailey (41-7, 36 KO). Innym rozwiązaniem może być walka ze zwycięzcą jutrzejszego pojedynku pomiędzy Amirem Khanem (23-1, 17 KO) i Marcosem Maidaną (29-1, 27 KO).

- Jeżeli walka Pacquiao - Mosley dojdzie do skutku to odbierze nam ona dwóch najbardziej interesujących nas potencjalnych rywali - mówi DiBella. - Będziemy śledzić dwie walki. Randall Bailey weźmie dziś udział w eliminatorze do tytuł mistrza świata IBF kategorii półśredniej. Randall to jeden z najlepszych klasowych puncherów zawodowego boksu. Walka z Berto byłaby ekscytująca. Będziemy także śledzić jutrzejszy pojedynek Amira Khana z Marcosem Maidaną. Berto dałby świetny pojedynek walcząc czy to z Khanem czy z Maidaną.