Słynny trener bokserski Jamaes Ali Bashir ponownie trafił do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego krwiaka mózgu.

Uraz z pewnością jest konsekwencją ataku na Bashira, do którego doszło w czwartek podczas ceremonii ważenia przed odwołaną ostatecznie walką pomiędzy Claressą Shields i Ivaną Habazin. Trenujący Habazin 70-letni Bashir wdał się wówczas w sprzeczkę z członkami obozu rywalki i ostatecznie został zaatakowany z zaskoczenia i pobity (rzekomo przez brata Shields).

Doświadczony szkoleniowiec, który w przeszłości pracował m.in. z Władimirem Kliczką i Oleksandrem Usykiem, prosto z feralnego ważenia został przewieziony do szpitala, gdzie został opatrzony, a później wypuszczony do domu. Stan jego zdrowia dziś się jednak pogorszył.

James Ali Bashir ostatnio dużo czasu spędził w Polsce, pracując w Warszawskim Centrum Atletyki z Władimirem Katsukiem.