Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Pozostający nieaktywny od czerwca zeszłego roku, Julio Cesar Chavez Jr (41-0-1, 30 KO), już w najbliższą sobotę przystąpi do swojego czterdziestego trzeciego zawodowego pojedynku. Podczas gali w miejscowości Culiacan, 24-letni pięściarz skrzyżuje rękawice z journeymanem, Billy Lyellem (22-8, 4 KO). Jeśli Meksykanin wyjdzie zwycięsko z tej potyczki, to najprawdopodobniej już maju dostanie pierwszą w karierze szansę wywalczenia mistrzowskiego pasa WBC wagi średniej, należącego obecnie do Niemca Sebastiana Zbika.

Gdyby wszystkie te plany udało się zrealizować, trener Chaveza - słynny Freddie Roach - chętnie zobaczyłby swojego podopiecznego w konfrontacji z uznawanym dziś za najlepszego zawodnika kat. do 160 funtów, Sergio Gabrielem Martinezem (46-2-2, 25 KO).

- Martinez mówił, że chce walki z Pacquiao, ale Manny jest dla niego zbyt mały. Chciałbym zobaczyć go za to w pojedynku z Chavezem, sądzę, że Julio mógłby pokonać Argentyńczyka. Sergio to znakomity atleta, ale nie wielki wojownik. On też ma swoje słabości - powiedział Roach.