W pojedynku wieczoru sobotniej gali DAZN w Miami Saul Alvarez (55-1-2, 37 KO) zastopował w trzech rundach Avni Yildirima (21-2, 12 KO), zaliczając obowiązkową obronę pasa WBC kategorii superśredniej i broniąc jednocześnie tytuł federacji WBA.

Walka od początku do końca była teatrem jednego aktora. Faworyzowany "Canelo" bezkarnie obijał korpus i głowę rywala, który mimo groźnych zapowiedzi na konferencji prasowej w ringu okazał się bezradny. W trzecim starciu Yildirim padł na deski po potężnym prawym prostym i choć podniósł się z maty, do czwartej rundy już nie wyszedł. 

Tuż ogłoszeniu werdyktu Eddie Hearn oficjalnie anonsował, że Alvarez w swoim kolejnym występie, 8 maja, skrzyżuje rękawice z czempionem WBO Billym Joe Saundersem (30-0, 14 KO).