Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Skip Bayless, który przed walką Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Jr przepowiadał wygraną Irlandczyka, nie może pogodzić się z rozstrzygnięciem sobotniego pojedynku. Dziennikarz Fox Sports 1 twierdzi, że "Money" po ciosie na korpus w dziewiątej rundzie był już na skraju porażki przez nokaut, jednak z pomocą przyszedł mu arbiter ringowy Robert Byrd.

- McGregor mozno trafił Mayweathera lewą ręką, zachwiał nim, Floyd znalazł się w tarapatach zamknięty w narożniku i Conor chciał go wykończyć - relacjonował Bayless w programie "Undisputed". - Wtedy Robert Byrd go odepchnął. Ja w tym momencie myślałem, że jest już po walce. 

- McGregor na początku dziewiątej rundy trafił i mógł to skończyć, jednak jego atak został przerwany. Przysięgam, że Robert Byrd uratował Mayweathera. Byrd, od dawna sędziujący w Las Vegas, cieszy się dużym szacunkiem, ale dał Floydowi chwilę odpoczynku, na którą ten nie zasłużył - ocenił Skip Bayless.

Ostatecznie Floyd Mayweather Jr pokonał Conora McGregora przez techniczny nokaut w dzisiątym starciu. Amerykanin po walce ogłosił zakończenie sportowej kariery.