Podczas konferencji prasowej w Las Angeles, która odbyła się w czerwcu, Floyd Mayweather Jr. (41-0, 25 KO) powiedział, że po walce z Victorem Ortizem chciałby się zmierzyć z Mannym Pacquiao (53-3-2, 38 KO).

Amerykanin jednak teraz zaprzecza, że kiedykolwiek wypowiedział takie zdanie.

- Nigdy nie powiedziałen, że Manny Pacquiao będzie następny, więc proszę nie wsadzać mi słów w moje usta - uciął dyskusję Mayweather, gdy jeden z dziennikarzy przypomniał mu jego zapowiedź.

Poniżej prezentujemy nagranie z czerwcowej konferencji prasowej, na której "Money" powiedział między innymi: "Tak Manny Pacquiao, ty jesteś następny!"

http://www.youtube.com/watch?v=Hw1CCmC4-fQ

Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO) jest niezadowolony z tego w jaki sposób telewizja HBO zmontowała drugi odcinek serialu 24/7, który pokazuje przygotowania pięściarza do starcia z mistrzem świata WBC wagi półśredniej Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO). Do pojedynku dojdzie 17 września w Las Vegas.

- HBO potrzebuje nowych montażystów. Oni za bardzo skupiają się na problemach, z którymi zmagał się Ortiz. Ja przez to wszystko też przechodziłem, jak każdy czarnoskóry sportowiec. Ortiz sprawia, że ten program staje się nudny, a nam zależy na rozrywce widzów - mówi Mayweather.

- Ortiz patrzył na De La Hoyę jak na wzór, a on przecież nosił kobiece ciuchy, brał narkotyki, nadużywal alkoholu i był wielokrotnie przyłapywany na kłamstwie. To ma być wzór? - pyta ironicznie pięściarz noszący pseudonim "Money".

Przed powrotem na ring Mayweathera, telewizja HBO wyemituje jeszcze dwa odcinki programu "24/7".

- Floyd pracuje tak ciężko jak nigdy. Czasami jego treningi trwają po trzy godziny - mówi Jeff Mayweather na temat przygotowań swojego bratanka Floyda Mayweathera Jr (41-0, 25 KO) do pojedynku z Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO). Walka odbędzie się 17 września w Las Vegas.

- Floyd całkowicie dominuje w ringu. On zawsze ciężko pracował, ale teraz wszedł na jeszcze wyższy poziom. Ma kilku sparingpartnerów, którym nie daje żadnych szans - mówi Jeff Mayweather.

Stawką walki Maywather - Ortiz będzie pas WBC wagi półśredniej.

Głośnym echem odbiła się ostatnia scena z premierowego odcinka realizowanego przez telewizję HBO programu "24/7", który promuje zaplanowany na 17 września pojedynek pomiędzy Floydem Mayweatherem Jr (41-0, 25 KO) oraz mistrzem świata WBC wagi półśredniej Victorem Ortizem (29-2-2, 22 KO). Dokument pokazuje jak Mayweather Jr pod koniec programu kłóci się ze swoim ojcem i wyrzuca go ze swojego gymu. W czasie kłótni pięściarz zarzuca ojcu, że jest słabym trenerem i dlatego z jego usług rezygnowali m.in. Oscar De La Hoya i Ricky Hatton.

- Nigdy nie zrezygnowałem z usług Floyda Mayweathera. On był i jest najlepszym trenerem na świecie. Dla mnie to niepodważalne - skomentował natychmiast całą sytuację De La Hoya.

17 września w Las Vegas Victor Ortiz (29-2-2, 22 KO) stanie przed największym wyzwaniem w zawodowej karierze i zmierzy się z niepokonanym Floydem Mayweather Jr. (41-0, 25 KO).

Ortiz nie uważa jednak Mayweathera za wybitnego pięściarza. Jego zdaniem zwycięstwo w tym pojedynku nie będzie trudnym zadaniem.

- Mayweather nigdy mi nie imponował, także wtedy kiedy byłem jeszcze dzieckiem. Zawsze było wokół niego dużo szumu. On zawsze walczył z odpowiednimi rywalami w odpowiednim czasie - mówi Ortiz. - Mayweather jest niczym. No może nie niczym, ale nie jest wcale tak dobry jak się ludziom wydaje. Moim zdaniem powinien przegrać z Jose Luisem Castillo. Wydaje mi się też, że Oscar [De La Hoya] wyraźnie z nim wygrywał do czasu, gdy przestał używać lewego prostego.Nie wydaje mi się nawet, żeby to miała być dla mnie trudna walka.

Mistrz świata w pięciu kategoriach wagowych Floyd Mayweather Jr oraz raperzy P-Reala, Juelz Santana i Yo Gotti po środowym treningu pięściarza w Las Vegas. 17 września Amerykanin zmierzy się z mistrzem świata WBC wagi półśredniej Victorem Ortizem.

17 września, po kilkunastomiesięcznym okresie nieaktywności, powróci na zawodowe ringi jeden z najlepszych pięściarzy ostatnich lat, Floyd Mayweather Jr (41-0, 25 KO). Popularny "Money", stanie wówczas do walki z młodym czempionem WBC kategorii półśredniej, Victorem Ortizem (29-1-2, 22 KO).

Amerykanin uważa, iż tak długa przerwa od boksu, nie wpłynie negatywnie na jego dyspozycję w nadchodzącym pojedynku.

- Ta przerwa nie zaszkodzi mi, wręcz przeciwnie. Przyznam, że na pierwszym treningu nie wyglądałem najlepiej. Jednak teraz, wszyscy wokół mówią mi, że jestem jak brzytwa. Mój rywal dysponuje lepszymi gabarytami, ale czy jest bardziej zdyscyplinowany i sprytniejszy ode mnie? Ja nie ważę w graniach 160 funtów, tak jak on, utrzymuję wagę na poziomie ok. 10 funtów niżej. Jestem odpowiedzialny, wierzę, że moja szybkość pozostała. Poza tym wszyscy opisują mnie jako pięściarza defensywnego i nie zwykłem przyjmować dużej ilości ciosów. Wszystko ze mną będzie dobrze - powiedział Mayweather jr.