15 milionów dolarów zarobi Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) za sobotnią walkę z Sergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) na gali organizowanej w Nowym Jorku. Wypłata Ukraińca wyniesie 5,2 mln dolarów.

Pięściarze zaboksują o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi średniej. Dla Derewianczenki będzie to zdecydowanie najwyższa wypłata w zawodowej karierze.

Ukrainiec po raz drugi karierze przystępuje do walki o mistrzostwo świata. 33-latek w ubiegłym roku boksował o pas IBF z Danielem Jacobsem, jednak jego gaża było blisko 10-krotnie mniejsza. Galę w Nowym Jorku pokaże na żywo Canal+ Sport. Początek relacji w nocy z soboty na niedzielę od godz. 1.00.

Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) i Sergiej Derewianczenko (13-1, 10 KO) wzięli udział w otwartym treningu przed sobotnią galą w Nowym Jorku. Pięściarze zaboksują o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi średniej. Podczas tej samej imprezy amerykański debiut zaliczy także mistrz Europy Kamil Szeremeta (20-0, 4 KO), którego rywalem będzie Meksykanin Oscar Cortes (27-4, 14 KO). Transmisja w Canal+ Sport.

Canal+ Sport pokaże na żywo zaplanowaną na 5 października galę w Nowym Jorku, której główną atrakcją będzie pojedynek wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Sergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO).

Dla Gołowkina będzie to drugi występ od ubiegłorocznej porażki z Saulem Alvarezem. Derewianczneko po raz drugi w karierze stanie przed szansą na wywalczenie mistrzowskiego tytułu.

Podczas tej samej gali na amerykańskich ringach zadebiutuje mistrz Europy wagi średniej Kamil Szeremeta (20-0, 4 KO). Białostoczanin skrzyżuje rękawice z Meksykaninem Oscar Cortes (27-4, 14 KO).

Podczas tej samej imprezy kibice zobaczą w akcji także Alego Achmedowa (15-0, 11 KO). Niepokonany pięściarz wagi super średniej, który dwukrotnie boksował na galach organizowanych w Polsce, zmierzy się z Andrew Hernandezem (20-7-2, 9 KO). W Nowym Jorku na ring wróci także były mistrz świata wagi super lekkiej Iwan Baranczyk (19-1, 12 KO).

Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) twierdzi, że póki co nie zamierza wracać do tematu trzeciej walki z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO). "GGG" jest zdania, że Meksykanin po prostu nie chce z nim boksować i nie są w stanie zmienić jego nastawienia ani promotor Oscar De La Hoya ani reprezentanci platformy DAZN.

- Dużo się dyskutuje o tym, co mówi Canelo, o tym co chce a czego nie chce zrobić. My tutaj dużo nie zdziałamy. Mieliśmy już podpisane kontrakty, mieliśmy datę walki, a Canelo powiedział "nie". Jego promotor starał się mu to wyperswadować, ale on odmówił - powiedział Gołowkin zapytany o trylogię z Alvarezem.

- Mówmy o tym, co realne. Mówmy o tym, co teraz, o pasach IBF i WBO, o które będę walczył. Nie ma co mówić o Canelo, bo nie jest to mój rywal - dodał Gołowkin, który 5 października zaboksuje z Siergiejem Dieriewianczenką (13-1, 10 KO).

5 października podczas gali w Nowym Jorku dojdzie do walki o wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Sergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO). Zwycięzca tego pojedynku będzie musiał w ciągu 6 miesięcy przystąpić do obowiązkowej obrony pasa International Boxing Federation.

Dla Gołowkina będzie to drugi występ od ubiegłorocznej porażki z Saulem Alvarezem. Derewianczneko po raz drugi w karierze stanie przed szansą na wywalczenie mistrzowskiego tytułu.

W rankingu IBF wysoko klasyfikowany jest Kamil Szeremeta. Polak zajmuje czwarte miejsce w najnowszym zestawieniu federacji. Białostoczanina wyprzedzają jedynie Gołowkin i Derewianczenko, a jedna pozycja w rankingu pozostaje nieobsadzona.

Dziś oficjalnie anonsowano podpisanie umowy o współpracy pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Eddiem Hearnem.

Boksujący w kategorii średniej "GGG" będzie od tej pory współpromowany przez grupę Matchroom Boxing i własną firmę GGG Promotions.

Gienadij Gołowkin, związany umową z platformą DAZN, na ring powróci 5 października w Nowym Jorku pojedynkiem z Siergiejem Dieriewianczenką (13-1, 10 KO) o wakujący pas IBF.

Jest już pewne, że 5 października na gali w nowojorskiej Madison Square Garden dojdzie do walki o wakujący pas IBF wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Sergiejem Derewianczenko (13-1, 10 KO). Data i miejsca pojedynku zostały oficjalnie potwierdzona przez organizatorów gali.

Pas International Boxing Federation wcześniej należał do Saula Alvareza. Meksykanin dzierżył ten pas od maja, kiedy to odebrał go Danielowi Jacobsowi.  Jeśli Gołowkin nie przyjąłby walki z Derewianecznko, wówczas do skrzyżowania rękawic z Ukraińcem wyznaczony zostałby Kamil Szeremeta.

Gołowkin w ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem ze Stevem Rollsem. 33-letni Derewianczenko wywalczył mistrzowską szansę, pokonując w eliminatorze IBF Jacka Culcaya. Niewykluczone, że podczas październikowej dojdzie do walk Iwana Baranczyka z Gabrielem Bracero oraz Patrika Daya z Charlesem Conwellem.

W czwartek zostaną oficjalnie potwierdzone szczegóły walki o wakujący pas IBF wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Sergiejem Derewianczenko (13-1, 10 KO). Pojedynek odbędzie się 5 października w Madison Square Garden w Nowym Jorku.

Derewianczenko ma zarobić za ten występ ok. 5,5 mln dolarów, zaś Gołowkin ok. 15 mln dolarów. Do walki Ukraińca z Kazachem mogło dojść już w maju ubiegłego roku, jednak Gołowkin nie chciał wtedy boksować z Derewianczenko, wybierając na rywala Vanesa Martirosyana. "GGG" unikając walki z Derewianczenko stracił posiadany wówczas pas International Boxing Federation, o który Ukrainiec kilka miesięcy później nieskutecznie boksował z Danielem Jacobsem.

Gołowkin w ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem ze Stevem Rollsem. 33-letni Derewianczenko wywalczył ponowną mistrzowską szansę, pokonując w eliminatorze IBF Jacka Culcaya.

5 października podczas gali organizowanej w Nowym Jorku ma dojść do walki o wakujący pas IBF wagi średniej pomiędzy Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO) i Sergiejem Derewianczenko (13-1, 10 KO). Pięściarze ustalili już warunki pojedynku.

Derewianczenko ma zarobić za ten występ ok. 5,5 mln dolarów, zaś Gołowkin ok. 15 mln dolarów. Do walki Ukraińca z Kazachem mogło dojść już w maju ubiegłego roku, jednak Gołowkin nie chciał wtedy boksować z Derewianczenko, wybierając na rywala Vanesa Martirosyana. "GGG" unikając walki z Derewianczenko stracił posiadany wówczas pas International Boxing Federation, o który Ukrainiec kilka miesięcy później nieskutecznie boksował z Danielem Jacobsem.

Gołowkin w ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem ze Stevem Rollsem. 33-letni Derewianczenko wywalczył ponowną mistrzowską szansę, pokonując w eliminatorze IBF Jacka Culcaya.

5,5 miliona dolarów ma zarobić Sergiej Derewianczenko (13-1, 10 KO) za walkę z Giennadijem Gołowkinem (39-1-1, 35 KO). Stawką pojedynku, który ma odbyć się 4 października w Nowym Jorku, będize wakujący tytuł mistrza świata IBF wagi średniej.

Wcześniej Derewianczenko, który jest oficjalnym pretendentem do pasa International Boxing Federation, negocjował walkę z Saulem Alvarezem. Według nieoficjalnych informacji, obóz "Canelo" nie chciał się zgodzić na wypłatę dla Ukraińca przekraczającą 5 mln dolarów.

Gołowkin w ostatnim zawodowym występie wygrał przed czasem ze Stevem Rollsem. 33-letni Derewianczenko wywalczył ponowną mistrzowską szansę, pokonując w eliminatorze IBF Jacka Culcaya. Walkę w USA pokaże platforma DAZN.