Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


15 września na gali organizowanej w Las Vegas były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) po raz drugi zmierzy się z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO). Pierwszy pojedynek Meksykanina z Kazachem zakończył się remisem.

 

Add a comment

Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) bardzo emocjonalnie podchodzi do rewanżowego starcia z Gienadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO). "Canelo" jest zły na Kazacha, że wraz ze swoim teamem oskarżał  go w ostatnich tygodniach o stosowanie dopingu. Meksykanin czuje się niewinny, a pozytywne wyniki kontroli antydopingowej niezmiennie tłumaczy spożyciem zanieczyszczonego clenbuterolem mięsa.

- Teraz to będzie zupełnie inna walka, kompletnie! Oni nie okazywali mi szacunku we wszystkim, co mówili i robili. Teraz to będzie inny pojedynek, to sprawa osobista! - odgraża się Alvarez.

- Szacunek to szacunek, my mamy inne podejście, chyba inaczej rozumiemy to słowo - komentuje wypowiedź rywala "Triple G".

- Myślę, że Canelo i jego ekipa już stracili szacunek wielu kibiców przez swoje działania. Dla mnie to jednak nieistotne. Ja mam szacunek do każdego pięściarza i liczę, że po wszystkim podamy sobie ręce bez względu na wynik i to co się działo przed walką - mówi Gołowkin.

Saul Alvarez i Gienadij Gołowkin po raz drugi spotkają się między linami 15 września. Pierwsza walka pięściarzy zakończyła się remisem.

Add a comment

Vanes Martirosyan poczuł się dotknięty lekceważącym tonem, w jakim na jego temat wypowiadał się ostatnio Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO). "Canelo", który za dwa miesiące zmierzy się po raz drugi z Gienadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO), stwierdził, że majowa wiktoria "GGG" nad Armeńczykiem nie była godna uwagi.

"Canelo, ty dziwko! Cały pojedynek z Gołowkinem uciekałeś, płakałeś, że powinieneś wygrać, a potem przed rewanżem wziąłeś koks. Ja wyszedłem do ringu, po dwóch tygodniach przygotowań, ale byłem czysty, ty dziwko!" - napisał na Twitterze Martirosyan.

Rewanżowe starcie Gienadija Gołowkina z Saulem Alvarezem odbędzie się 15 lipca w Las Vegas. Pierwsza walka pięściarzy zakończyła się punktowym remisem.

Add a comment

Jose Reynoso, trener Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO), uważa, że szkoleniowiec Gienadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) Abel Sanchez powinien zaprzestać atakowania "Canelo" w mediach. Opiekun "GGG" wziął ostatnio udział m.in. w klipie sugerującym, że Meksykanin wspomaga się dopingiem. Opinię tę powtarza także w kolejnych wywiadach. 

- Myślę, że Sanchez za dużo gada - ocenia Reynoso przed zaplanowanym na 15 września rewanżem pięściarzy. - Ostatecznie to jednak Alvarez i Gołowkin będą ze sobą walczyć, na pięści a nie na słowa. On chce być gwiazdą filmową, ale to nie on nią jest, a Canelo i GGG. Trenerzy powinni pracować w ciszy, bo to nie oni są bohaterami. Abel, naucz się siedzieć cicho!

Sympatią do Sancheza, co zrozumiałe, nie pała także sam Alvarez, który jednak nie chce się ze szkoleniowcem rywala wdawać w dyskusję. - Nie mam mu nic do powiedzenia, on wie, co o nim myślę! - tłumaczy "Cynamon".

Add a comment

Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) nie może doczekać się starcia z Giennadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO). Meksykanin deklaruje, że w ringu będzie chciał odpłacić "GGG" za wszystkie obraźliwe komentarze, które ostatnio padły pod jego adresem. - Tym razem to sprawa osobista! - mówi. 

- Ekipa Gołowkina nie okazywała mi szacunku, reagowali tak na wszystko, co mówię i robię. 15 września zrobię wszystko co w mojej mocy, by wygrać. Trener Gołowkina bardzo dużo gada. On lubi gadać i może wyciągnąć każdą możliwą wymówkę i pretekst, ale 15 września zobaczycie, ile potrafi Canelo Alvarez! - odgraża się popularny "Cynamon".

Zdaniem bukmacherów faworytem zbliżającej się konfrontacji na szczycie kategorii średniej będzie Gołowkin, na którego średni kurs wynosi obecnie 1,57, przy 2,69 na Alvareza.

Add a comment

Tom Loeffler spodziewa się, że w zaplanowanym na 15 września pojedynku rewanżowym pomiędzy Gienadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO) i Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) obaj pięściarze poszukają rozstrzygnięcia przed czasem. 

- Ani jeden ani drugi nie będzie chciał pozostawić wyniku walki w rękach sędziów. Canelo zapowiada nokaut, a GGG nie chce znów przechodzić przez to samo i zawierzać swojego losu trzem osobom. On chce sam zadecydować o swoim losie i mieć pewność, że gdy będzie opuszczał ring jako czempion, nie będzie żadnych wątpliwości - mówi promotor Gołowkina. 

"Triple G" i Alvarez po raz pierwszy skrzyżowali rękawice we wrześniu ubiegłego roku. Dwunastorundowa walka zakończyła się punktowym remisem.

Add a comment

Gienadij Gołowkin (38-0-1, 34 KO) wydaje się być pogodzony z faktem, że choć kilka miesięcy temu w oczach większości obserwatorów pobił Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) i to do niego należą mistrzowskie pasy wagi średniej, w zaplanowanym na 15 września rewanżu nie będzie główną gwiazdą wieczoru.

- Jestem zadowolony, że będę bronił moich tytułów w meksykański Dzień Niepodległości, to wspaniała okazja, by pokazać boks w meksykańskim stylu. Canelo może być zapowiedziany jako drugi. Liczy się to, kto jako drugi ring opuści - to będę ja i będę mistrzem świata - twierdzi Gołowkin

- Cieszę się, że udało się podpisać kontrakty i do walki rewanżowej dojdzie. To jest największy pojedynek w dzisiejszym boksie, starcie, które wszyscy chcą zobaczyć. Zobaczymy, kto jest najlepszy - dodaje "GGG".

Add a comment

Saul Alvarez (49-1-2, 34 KO) jest pewny siebie przed zaplanowanym na 15 września rewanżem Gienadijem Gołowkinem (38-0-1, 34 KO). "Canelo" zapowiada, że po zbliżającym się boju nikt nie będzie miał wątpliwości, że jest lepszy od niezwyciężonego dotąd Kazacha.

- Przemówią moje pięści i udowodnię, że jestem najlepszy, a Gołowkin odszczeka wszystko, co powiedział na mój temat - mówi Alvarez.

- Pokażę, kto jest numerem 1, mocno zleję Gołowkina 15 września w nasz Dzień Niepodległości. Wszyscy zrozumieją wtedy, że boks meksykański jest najlepszy - odgraża się "Canelo".

"Triple G" i Alvarez po raz pierwszy skrzyżowali rękawice we wrześniu ubiegłego roku. Dwunastorundowa walka zakończyła się punktowym remisem.

Add a comment

Abel Sanchez, trener Gienadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) z radością przyjmuje obietnice nokautu płynące z obozu Saula Alvareza (49-1-2, 34 KO) przed zaplanowanym na 15 września pojedynkiem. Szkoleniowiec "GGG" nie do końca jednak wierzy w te deklaracje i przypomina, że w pierwszym starciu Meksykanin raczej unikał otwartej konfrontacji z jego zawodnikiem.

- Myślę, że może są wściekli na tyle, że Alvarez da taką walkę, jaką zapowiadał za pierwszym razem - mówi opiekun niepokonanego Kazacha. - Niech chociaż Canelo spróbuje znokautować Gołowkina, niech chociaż spróbuje! Jeśli podejmie próbę, to będzie w zasięgu Gołowkina i będziemy mieli walkę zamiast uciekania.

- Gdy Canelo walczył z Larą, skarżył się, że Lara uciekał, to samo mówił o Mayweatherze. Ale po Gołowkinie mówił, że to był boks. Niech się w końcu zdecyduje. Sądzę, że jak zawalczy tak jak 44 czy 45 walk temu, to jako kibice dostaniemy świetne widowisko - dodaje Sanchez.

Add a comment

Szef federacji WBC Mauricio Sulaiman przekonuje, że przed rewanżowym pojedynkiem Gienadija Gołowkina (38-0-1, 34 KO) z Saulem Alvarezem (49-1-2, 34 KO) nie powinno się już wracać do kwestii dopingu, jaki wykryto w organizmie Meksykanina w marcu.

- Dla mnie ten temat to już przeszłość - deklaruje prezydent World Boxing Council. - Testy wykazały, że Alvarez nie zażył zakazanej substancji świadomie, tylko była ona w mięsie, które spożył. Późniejsze badania dały już wynik negatywny.

- Teraz należy się skupić na tym, co wydarzy się w ringu i jeśli Canelo wygra, powinien otrzymać za zwycięstwo należyty szacunek. Canelo już bierze udział w antydopingowym programie VADA. Walka objęta jest Celan Boxing Program i obaj zawodnicy będą wyrywkowo kontrolowani - dodaje Sulaiman.

Do rewanżowego starcia Gołowkina z Alvarezem dojdzie 15 września w Las Vegas. Pierwsza walka pięściarzy zakończyła się remisem.

Add a comment