Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

16 września w Las Vegas dojdzie do długo wyczekiwanej konfrontacji Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO) z Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO). Stawką pojedynku będą mistrzowskie pasy wagi średniej.

Add a comment

16 września w Las Vegas dojdzie do długo wyczekiwanej konfrontacji Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO) z Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO). Grupa Golden Boy Promotions pojedynek zapowiada m.in. filmem "Contdown to Canelo vs Golovkin".

Add a comment

James Ali Bashir stawia na zwycięstwa Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO) i Wasyla Łomacznki (9-1, 7 KO) w planowanych na nadchodzące miesiące walkach na szczycie bokserskich rankingów P4P. "GGG" 16 września zmierzy się z Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO), zaś "Hi-Tech" 9 grudnia ma skrzyżować rękawice z Guillermo Rigondeaux (17-0, 11 KO). 

- Według mnie Łomaczenko jest technicznie lepszy od Rigondeaux, a poza tym Rigo jest za mały dla Łomaczenki, a bije zbyt słabo, by znokautować Ukraińca. Jeśli chodzi o Gołowkina, to on wygra ten pojedynek charakterem. Pierwsze 6-7 rund będzie wyrównanych, ale drugą połowę walki zdominuje Gołowkin i to on wygra na punkty - powiedział w wywiadzie dla BWTM Sports Bashir.

Zdaniem bukmacherów faworytem starcia Gołowkin - Alvarez będzie Kazach. Kurs na zwycięstwo "GGG" wynosi 1,7,na "Canelo" - 2,5.

Add a comment

Abel Sanchez, trener Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO), z dystansem podszedł do krytyki swojego podopiecznego, jaka padła dwa tygodnie temu ostatnio z ust gwiazdora MMA Conora McGregora. "Notorious", szykując się do pojedynku z Floydem Mayweatherem Jr, stwierdził m.in, że w jego opinii "GGG" prezentuje się słabo podczas treningów, a najbliższemu rywalowi Kazacha Saulowi Alvarezowi (49-1, 34 KO) zarzucił słabą pracę nóg.

- Trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę, kto to mówił. To jest gość, który nigdy nie stoczył nawet jednej walki amatorskiej i nie był w ringu z nikim z czołówki, a wypowiadał się na tematy, o których nie ma żadnego pojęcia - skwitował słowa Irlandczyka Sanchez. 

Conor McGregor 26 sierpnia w swojej pierwszej zawodowej walce skrzyżował rękawice z powracającym między liny po dwuletniej przerwie Floydem Mayweatherem Jr. Czempion MMA okazał się zdecydowanie zbyt słabym rywalem dla 40-letniego Amerykanina i przegrał przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie. 

Gienadij Gołowkin i Saul Alvarez już za dwa tygodnie w hali T-Mobile Arena w Las Vegas zmierzą się w boju o pasy WBA i IBF wagi średniej. "GGG" do ringu wniesie także trofeum WBC, o które jednak "Canelo" nie chce rywalizować.

Add a comment

Mistrz świata wagi średniej federacji WBA, IBF i WBO Gienadij Gołowkin okazał się ulubieńcem polskich kibiców w sondzie ringpolska.pl. Na Kazacha zagłosowała blisko połowa uczestników ankiety.

"GGG" wyprzedził zdecydowanie drugiego w głosowaniu czempiona wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuę (26%). Kolejne miejsca zajęli: Wasyl Łomaczenko, Andre Ward i rywal Gołowkina w walce zaplanowanej na 16 września Saul Alvarez.

Wyniki sondy ringpolska.pl: 1. Gienadij Gołowkin (49%), 2. Anthony Joshua (26%), 3. Wasyl Łomaczenko (14%), 4. Andre Ward (6%), 5. Saul Alvarez (5%).

Add a comment

16 września, w wyprzedanej od dawna do ostatniego miejsca T-Mobile Arena w Las Vegas, niepokonany na zawodowych ringach Gienadij Gołowkin (37-0, 33 K0) wyjdzie na ring do walki z mającym tylko jedną porażkę (z Floydem Mayweatherem Jr) Canelo Alvarezem (49-1, 34 KO). Dla obu, to może być pojedynek definiujący ich sportowe kariery. Na ostatniej przed walką z Canelo telekonferencji, o kulisach tworzenia kariery GGG w USA, przygotowaniach do walki z Canelo i przyszłości mówi Gołowkin, trener Abel Sanchez oraz promotor Tom Loeffler.

Pierwsza walka, kontrakt z HBO (pierwsza walka GGG w USA: 1 września 2012 roku z Grzegorzem Proksą)
Tom Loeffler: Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy z HBO, powiedziałem, że GGG może walczyć z każdym. Mieli listę, chyba dwudziestu pięściarzy, od 154 do 168, a Abel i Gienadij nie odrzucili żadnego z nich. Ekipę HBO zamurowało, bo nigdy nie spotkali kogoś, kto chciał walczyć naprawdę z każdym. Zdali sobie sprawę, że jeśli jakaś walka nie dojdzie do skutku, to nie dlatego, że GGG jej nie chce. To było widać podczas każdej z naszych negocjacji. (...) Mieliśmy swój plan, ale ten plan byłby niczym, gdyby GGG nie wygrywał. Plany zostałyby tylko planami. Liczyło się zawsze dawanie ekscytujących walk.

Rekord Bernarda Hopkinsa (20 obron tytułu mistrza wagi średniej); znaczenie posiadania wszystkich pasów.
Gienadij Gołowkin:
Historia wagi średniej to długa historia. Pamiętam wielkich championów - Carlos Monzon, Sugar Ray Leonard, Marvin Hagler, Bernard Hopkins. Czas na nową historię. Bycie mistrzem w wadze średniej jest czymś wielkim.
Abel Sanchez: Nie sądzę, by GGG myślał obecnie (ma 18 obronionych walk mistrzowskich) o rekordzie Bernarda. Oczywiście, że ma do niego respekt, ale wiadomo, że rekordy są po to, by je pobijać, a rekord Hopkinsa wydawał się nie do przeskoczenia. To byłoby coś historycznego, choć mówimy o innych czasach, więc nikt nie wie, jak GGG poradziłby sobie z tamtymi championami. Chciałbym zobaczyć walkę Gołowkina z Hopkinsem, kiedy ten ostatni był u szczytu kariery.
Tom Loeffler: Od dnia, kiedy GGG został mistrzem świata WBA, chciał walk z najlepszymi w swojej kategorii wagowej. Nie było to łatwe. Felix Sturm przez dwa lata unikał walki, pomimo, że był obowiązkowym rywalem do tytułu. To samo z walką z Sergio Martinezem, który był mistrzem WBC. Martinez wolał bić się z Miguelem Cotto. Mistrzowie mieli olbrzymie problemy by zgodzić się na walkę z GGG. Mam respekt dla mistrza IBF Davida Lemieux za podjęcie rękawicy. Z Saudersem tylko wymieniamy numery telefonów, choć (Gienadij) nie mógł się doczekać żeby z nim walczyć. Jak się jest pewnym swoich umiejętności, to się chce walczyć. Kiedy były pierwsze negocjacje z Eddie Hearnem na temat walki GGG w Anglii, to managerowie Gołowkina chcieli tylko... kilku biletów i logo na ringu. Kiedy jesteś pewny swoich umiejętności, nie żądasz astronomicznych sum. Kiedy się boisz przegranej, nokautu, wtedy rzucasz ceny zaporowe.

Jak długo GGG zamierza walczyć - jak Mayweather Jr, do czterdziestki? Obawy o zdrowie?
Gienadij Gołowkin:
Prawdopodobnie tak. Do czterdziestki, jeszcze 5 lat. To boks, każdy dzień, każda walka niesie za sobą niebezpieczeństwa. Jak na razie czuję się znakomicie - nie jak 35, ale jakbym miał 25 lat. Wszystko jest OK, mam wsparcie mojego teamu, rodziny. Czyli pięć lat.
Abel Sanchez: Pięć lat, jeśli uda nam się znaleźć pięściarskie wyzwania, które będą go naprawdę motywować. Pod względem fizycznym to żaden problem. Motywacja to klucz to wszystkiego. Jeśli Tom (Loeffler) i bracia Herman (managerowie GGG) znajdą walki by zmotywować go do treningów tak ciężkich jak teraz, to sobie wyobrażam walczącego Gołowkina przez następne pięć lat. Ale jest to "jeśli"... Nie ma obaw o zdrowie. GGG jest krócej zawodowcem niż Canelo. I walki Gołowkina są też znacznie krótsze. GGG będzie walczył tak długo, jak będą tego chcieli kibice, jak będzie naprawdę chciał wychodzić na ring.

Jakie są do Ciebie ostatnie słowa trenera Sancheza, kiedy wychodzisz na ring?
Gienadij Gołowkin:
Bądź cierpliwy...
Abel Sanchez: On jest fighterem - chce się bić. Pamiętam naszą pierwszą wspólną walkę, w Panamie. Znokautował gościa w pierwszej rundzie, ale był trochę za dziki w ringu. Po walce nieźle na niego nawrzeszczałem. Do dziś zawsze powtarzam GGG, żeby był cierpliwy. Chyba teraz jest - pierwsza runda to analiza, wyczucie dystansu, tego co robi rywal. Reszta sama się układa.

Add a comment

Saul Alvarez (49-1, 34 KO) przestrzega ekipę swojego rywala Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO), że 16 września pokaże w ringu dużo więcej niż kilka lat temu podczas sparingu z "GGG" na obozie w Big Bear. "Canelo" zapewnia, że jest w tej chwili zupełnie innym zawodnikiem. 

- Jeśli sądzą, że będę taki jak wtedy, to są w dużym błędzie - oświadczył Meksykanin podczas spotkania z mediami w Los Angeles. - Nie wiem, o czym oni mówią, ale jeżeli na to właśnie liczą, to dobrze. Przekonają się jaki jaki naprawdę jest Canelo Alvarez!

Stawką pojedynku Gienadija Gołowkina z Saulem Alvarezem będą mistrzowskie pasy wagi średniej federacji WBA i IBF. "GGG" wniesie ponadto między liny trofeum WBC, o które "Canelo" nie chce jednak rywalizować.

Add a comment

Krótko przed godziną szóstą rano, pojawili się pierwsi kibice. Dwie godziny później, było ich już kilka tysięcy. Poniedziałek, normalny dzień pracy, a do tego temperatura przekraczająca w Los Angeles 35 stopni Celsjusza. Pięć godzin później, te same tysiące oklaskiwały nie walkę, ale otwarty trening Canelo Alvareza (49-1, 34 KO) i Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO).

16 września, w od dawna wyprzedanej do ostatniego miejsca T-Mobile Arena w Las Vegas, na szali nie będą dziewięciocyfrowe wypłaty za show, ale cztery prawdziwe tytuły mistrza świata za pięściarską walkę.


- Wszyscy zapamiętają naszą walkę. To będzie walka, z której boks będzie mógł być dumny - mówił Gołowkin. - Canelo jest numerem 1 w Meksyku, kraju znanym z wielkich pięściarzy. Jest kimś specjalnym. W ostatnich walkach wyglądał naprawdę dobrze, dlatego wiedziałem, że muszę ciężko trenować. Parę rzeczy specjalnie przerabialiśmy. To jest moja największa walka w karierze. Ciężko pracowałem na to, by być dzisiaj mistrzem świata. Pracuję teraz równie ciężko z Abelem (Sachezem, trenerem GGG), by nim pozostać.

To będzie mój prezent dla wszystkich Meksykanów i wszystkich fanów pięściarstwa obchodzących tego weekendu Święto Niepodległości. Kibice chcieli tej walki od lat. Jesteśmy gotowi dać im wielką bitwę. Jestem podekscytowany faktem, że nareszcie mogę walczyć w Las Vegas, ale jeszcze bardziej tym, że będzie to przeciwko Canelo. Atmosfera będzie nieprawdopodobna. Niech powtórzę raz jeszcze - to będzie walka z której boks będzie naprawdę dumny - zakończył Gołowkin, odmawiając szerszych komentarzy na temat sobotniego show w wykonaniu Floyda Mayweathera Jr i Conora McGregora. - Nie oglądałem i nie zamierzam oglądać. McGregor w boksie? Przecież to nie jest pięściarz, to zawodnik MMA, walczy w UFC - powiedział GGG.

- Doskonale zdaję sobie sprawę, kogo będę miał przed sobą. Wiem, jak silnym jest pięściarzem. To najbardziej niebezpieczny rywal jakiego miałem, ale wiem jak sobie poradzić z nim... i z tym, co będzie po nim - mówi Canelo. - Ta walka jest dla kibiców, będzie naprawdę piękna. Wiadomo, że na ringu potrzeba dwóch do tanga. Ja wiem, czego się możecie po mnie spodziewać - miejmy nadzieję, że on tak samo. Jestem szczęśliwy, że walka jest tak blisko. Na ringu zrobię wszystko, by być lepszym od Giennadija. Myślę, że będę miał podobną wagę, jak w ostatnich pojedynkach, ale na pewno będę silniejszy. Nie będzie żadnego poświęcania się, żeby zrobić wagę. Być może (GGG) jest silniejszy niż ja. Być może. Ale to, że jest silniejszy, wcale nie musi oznaczać, że bije mocniej. Szybkość, precyzja będą odgrywały bardzo ważną rolę. Nie mam wątpliwości, że walka 16 września będzie jedną z najlepszych w historii. Gołowkin wydobędzie ze mnie wszystko, co najlepsze”. Zapytany o opinię na temat Mayweather kontra McGregor, Alvarez odparł: "Kupiłem (PPV), żeby zobaczyć ten cały show, ale nie walkę. Każdy kupuje ze swoich własnych powodów. Jeśli ktoś kupił spodziewając się walki, to jest jego problem. Ja nie widziałem walki - widziałem show.

Add a comment

Tom Loeffler, w przeciwieństwie do swojego biznesowego partnera przy organizacji walki Gienadija Gołowkina (37-0, 33 KO) z Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO) Oscara De La Hoyi, nie krytykował publicznie sobotniego starcia Floyda Mayweathera Jr z Conorem McGregorem. Promujący "GGG" szef grupy K2 twierdzi, że konfrontacja "Money" Floyda z gwiazdorem MMA może nawet w pewnym stopnia pomóc w sprzedaży pakietów PPV na zbliżający się hit wagi średniej. 

- Z góry wiedzieliśmy wszyscy, że Floyd wygra, ale mieliśmy nadzieję, że to nie skończy się zbyt szybko, bo ludzie mówiliby potem, że już więcej nie kupią PPV - tłumaczy swój punkt widzenia opiekun Gołowkina.

- Jestem pewien, że spora część fanów była zadowolona z tego, co dostała. To nie była wielka walka, ale generalnie recenzje były dobre. Trwała dziesięć rund, myślę, że to nie zaszkodzi naszej imprezie - mówi Loeffler i dodaje: - Nie byliśmy źle nastawieni do walki Mayweathera z McGregorrem, po prostu z góry zastrzegaliśmy, że nasz event to prawdziwy boks, a tamto to spektakl. Ostatecznie jesteśmy zadowoleni, że nie skończyło się katastrofą i ludzie nie są zniechęceni do kupna naszego PPV.

Walka dzierżącego pasy WBA, WBC i IBF kategorii średniej Gienadija Gołowkina z Saulem Alvarezem odbędzie się 16 września w hali T-Mobile Las Vegas.

Add a comment

16 września w Las Vegas dojdzie do wyczekiwanej przez kibiców walki Giennadija Gołowkina z Saulem Alvarezem. Telewizja HBO w dokumencie 24/7 przedstawia kulisy przygotowań obu pięściarzy do tego pojedynku.

Add a comment

Gienadij Gołowkin (37-0, 33 KO) będzie zdaniem bukmacherów faworytem w zaplanowanym na 16 września w Las Vegas pojedynku na szczycie wagi średniej z Saulem Alvarezem (49-1, 34 KO).

Kurs na zwycięstwo "GGG" waha się w przedziale od 1,53 do 1,73, podczas gdy wygraną "Canelo" obstawiać można przy przeliczniku od 2,20 do 2,50. Kurs na remis wynosi od 21 do 26. Co ciekawe, aktualnie firmy bukmacherskie przyjmują mniej więcej tyle samo zakładów na Gołowkina co na Canelo.

Stawką wrześniowej konfrontacji będą mistrzowskie pasy federacji WBA i IBF. Gołowkin do ringu wniesie także trofeum organizacji WBC, jednak skonfliktowany z World Boxing Council "Canelo" nie jest zainteresowany walką o nie i odpuścił już obowiązkowe ważenie na 30 dni przed pojedynkiem.

Add a comment