Freddie Roach, wieloletni trener Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) zdradził, że Filipińczyk w najbliższym czasie raczej nie wróci na ring. "Pac Man" tak mocno zaangażował się z karierę polityczną, że nie ma czasu na bokserskie treningi.
38-letni Pacquiao ostatnią walkę stoczył w lipcu, przegrywając po kontrowersyjnej decyzji sędziów z Jeffem Hornem. Pod koniec roku miał dojść do rewanżu pięściarzy, ale już wiadomo, że taki pojedynek na razie się nie odbędzie, a w przyszłym roku z Hornem zmierzy się z Terencem Crawford.
- Rozmawiałem ostatnio z Mannym i cały czas nie wiem, czy on jeszcze będzie boksował. Osobiście chciałbym, żeby stoczył rewanż z Hornem, pokazał, że jest lepszym pięściarzem, a potem odszedł na emeryturę - mówi Roach.
- Jeśli Manny nie będzie miał czasu na treningi, to lepiej, żeby już w ogóle nie boksował. Jego miejsce jest w walkach o mistrzostwo świata, a jeśli nie będzie wychodził do ringu w pełni przygotowany, to nic z tego nie wyjdzie. Wtedy powinien po prostu dać sobie spokój z boksem - tłumaczy amerykański trener.
> Add a comment>
Wciąż nie wiadomo, kiedy wróci na ring Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO). Na razie 38-letni Filipińczyk nie planuje kolejnej walki, ponieważ jest zbyt mocno zaangażowany w swoją karierę polityczną.
- Rozmawiałem niedawno z Mannym oraz jego żoną. Oboje twierdzą, że Manny chciałby jeszcze boksować, ale po prostu nie ma czasu na trening. Jest zbyt zajęty, żeby przygotowywać się do walk na najwyższym poziomie - mówi Bob Arum, promotor "Pac Mana".
Pacquiao ostatni raz boksował w lipcu, przegrywając sensacyjnie na punkty z Jeffem Hornem. Pięściarze mieli pod koniec roku przystąpić do rewanżu, ale ostatecznie do tej walki nie dojdzie.
> Add a comment>
Bob Arum, promotor jedynego w historii boksu czempiona ośmiu kategorii wagowych Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) wyznał, że Filipińczyk może już nie wrócić na ring. "Pac Man" w ostatnim czasie jest dużo bardziej zaangażowany w politykę, niż zawodowy sport.
- Manny nie skupia się teraz w ogóle na boksie. On ma tyle obowiązków jako senator, że po prostu nie ma na to czasu. Nie wiem jakie ma plany i czy jeszcze wróci na ring - zdradził Arum.
- On jest świetnym pięściarzem, ale jeszcze lepszym człowiekiem. Manny woli działać dla ludzi jako polityk, niż walczyć w ringu - przekonuje szef grupy Top Rank.
Pacquiao ostatnią walkę stoczył w lipcu, przegrywając sensacyjnie na punkty z Jeffem Hornem. W listopadzie miało dojść do rewanżu pomiędzy tymi pięściarzami, ale Filipińczyk stwierdził, że kolejny pojedynek stoczy najwcześniej wiosną przyszłego roku.
> Add a comment>
Jedyny w historii boksu mistrz świata ośmiu kategorii wagowych Manny Pacquiao (59-7-2, 38 KO) wyjawił, że chciałby stoczyć rewanżową walkę z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) na Filipinach. Pierwszy pojedynek pięściarzy odbył się w lipcu w Australii.
Do tej pory wydawało się, że drugie starcie tych pięściarzy zostanie zorganizowane w tym samym miejscu, ale Pacquiao najpierw wycofał się z listopadowego pojedynku, przekładając go na przyszły rok, a teraz chciałby zmiany lokalizacji gali. "Pac Man" nie walczył w Filipinach od 2006 roku, kiedy to pokonał Oscara Lariosa.
Pierwsza walka Pacquiao z Hornem zakończyła się sensacyjną wygraną Australijczyka. Wiele osób miało jednak zastrzeżenia do punktacji sędziów w tej walce, dlatego szybko rozpoczęto rozmowy o rewanżu. Zachowanie Filipińczyka w ostatnich tygodniach może jednak sugerować, że do drugiego starcia z Hornem może w ogóle nie dojść.
> Add a comment>
Tomasz Babiloński potwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że jego podróż na Filipiny zakończyła się sukcesem i słynny Manny Pacquiao przyjął zaproszenie do Polski.
- W najbliższych miesiącach mistrz pojawi się w Polsce - powiedział Babiloński, nie precyzując jednak daty przylotu czempiona sześciu, a wedle innych kryteriów ośmiu, kategorii wagowych.
- Nasza dwudniowa wizyta w Manili była bardzo owocna. Pacquiao zadeklarował, że chętnie przyjedzie na naszą galę bokserską do Polski, ale też chciałby spotkać się z prezydentem RP Andrzejem Dudą, z polskim biznesem - zdradził Babiloński, który już 9 września w Radomiu zorganizuje wieczór bokserski, którego główną atrakcją będzie starcie w wadze ciężkiej pomiędzy Krzysztofem Zimnochem (22-1-1, 15 KO) i Joey'em Abellem (33-9, 31 KO).
Kup bilet, zobacz na żywo walki Zimnoch - Abell i Sosnowski - Różański >>
> Add a comment>
Bob Arum potwierdził doniesienia australijskiej prasy o kłopotach z organizacją rewanżowej walki Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z mistrzem świata WBO wagi półśredniej Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Drugi pojedynek pięściarzy ma odbyć się dopiero w pierwszym kwartale przyszłego roku.
- Manny prosi o zmianę terminu drugiej walki, więc Jeff Horn zaboksuje prawdopodobnie z kim innym w listopadzie. Na pewno będzie to pięściarz ze światowej czołówki, ale nie podam jeszcze dzisiaj nazwiska. Pacquiao ma swój wiek oraz obowiązki senatora, czasami trudno to wszystko pogodzić z boksem - tłumaczy Arum.
Szef grupy Top Rank jeszcze kilka miesięcy temu planował, że Pacquiao stoczy w tym roku aż cztery walki, które miały się odbyć m.in. w Rosji i Dubaju. Wygląda na to, że Filipińczyk w tym roku wystąpi tylko raz i poczeka jeszcze kilka miesięcy na rewanż za lipcową przegraną z Hornem na gali w Australii.
> Add a comment>
Istnieje duża szansa, że dopiero w przyszłym roku dojdzie do rewanżowego pojedynku Manny'aco Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Drugie starcie obu pięściarzy planowano na 11 listopada, jednak Filipińczyk nie chce już w tym roku boksować.
- To dla nas duży problem, zarezerwowaliśmy halę na 12 listopada, ponieśliśmy pewne koszty, a teraz słyszymy, że Pacquiao nie może wtedy boksować z Hornem i nie będzie mógł poświęcić odpowiednio dużo czasu na treningi - mówi Dean Lonergan, promotor Horna.
Pacquiao po raz pierwszy zmierzył się z Hornem w lipcu, przegrywając na punkty po kontrowersyjnej decyzji sędziów. Druga walka, podobnie jak pierwsza, ma odbyć się w Australii.
- Być może Manny potrzebuje więcej czasu, żeby dojść do siebie, jest już coraz starszy. Tak czy inaczej, Horn wystąpi w listopadzie i będzie bronił pasa WBO wagi półśredniej z rywalem światowej klasy - skomentował Bob Arum, promotor Pacquiao.
> Add a comment>
Promotor Bob Arum zdradził, że niemal na pewno do rewanżowego pojedynku Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) dojdzie 12 listopada w Brisbane. Ze względu na upały panujące w Australii o tej porze roku walka ma jednak zostać rozegrana w hali a nie na stadionie, jak w przypadku pierwszej konfrontacji pięściarzy.
Według szefa Top Rank listopadowy termin jest idealny, bo "Pacman" od 14 października będzie miał przerwę w obradach filipińskiego senatu i przez ostatnie cztery tygodnie przed walką mógłby w pełni poświęcić się treningom bokserskim.
Manny Pacqauiao i Jeff Horn po raz pierwszy spotkali się w ringu 2 lipca. Po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziów na punkty zwyciężył Australijczyk, zdobywając pas WBO wagi półśredniej.
> Add a comment>
Trwają rozmowy w sprawie doprowadzenia do rewanżu pomiędzy Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO) i Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO). Obozy pięściarzy porozumiały już się w najważniejszych kwestiach, jednak sprawą, która może sprawić najwięcej problemów jest obsada sędziowska.
Pierwszy pojedynek Pacquiao z Hornem odbył się w lipcu. Australijczyk wygrał jednogłośnie na punkty, odbierając Filipińczykowi tytuł mistrza świata WBO wagi półśredniej, jednak wielu ekspertów nie zgadzało się z tym werdyktem.
Bob Arum, promotor Filipińczyka zgłosił już do federacji WBO żądanie o wyznaczenie samych neutralnych sędziów do pracy przy drugiej walce. Rewanż, podobnie jak pierwszy pojedynek, ma odbyć się w Australii.
Pierwszą walkę punktowało dwóch sędziów ze Stanów Zjednoczonych i jeden z Argentyny. W drugiej walce Arum nie chce sędziów z USA, skąd sam pochodzi, Filipin, ani Australii. Do rewanżu ma dojść w listopadzie.
> Add a comment>
Bob Arum, promotor jedynego w historii boksu mistrza świata ośmiu kategorii wagowych Manny'ego Pacquiao (59-7-2, 38 KO) wyjawił, że Filipińczyk nie zamierza jeszcze kończyć zawodowej kariery. W listopadzie "Pac Man" ma przystąpić do rewanżowej walki z Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO).
- Rozmawiałem z Mannym i on nie chce odchodzić po takiej walce. Zamierza wypełnić swój kontrakt na ten rok i stoczyć jeszcze jeden pojedynek - powiedział Arum.
Druga walka Pacquiao - Horn odbędzie się w Australii, podobnie jak pierwsze starcie tych pięściarzy. Tym razem nie będzie to jednak stadion. Z powodu upalnego lata, pojedynek odbędzie się w hali w Sydney lub Brisbane.
Australijczyk i Filipińczyk spotkali się pierwszy raz między linami w lipcu. Po dwunastu rundach i dyskusyjnej decyzji sędziów, Horn wygrał jednogłośnie na punkty, zdobywając przy okazji pas WBO wagi półśredniej.
> Add a comment>
Trwają rozmowy w sprawie zakontraktowania walki rewanżowej pomiędzy Mannym Pacquiao (59-7-2, 38 KO) i mistrzem świata WBO wagi półśredniej Jeffem Hornem (17-0-1, 11 KO) - poinformował Bob Arum, promotor "Pac Mana".
Pierwszy pojedynek tych pięściarzy odbył się na początku lipca. Horn sprawił ogromną niespodziankę i wygrał jednogłośnie na punkty z dużo bardziej utytułowanym rywalem.
Pierwsza walka odbyła się na stadione Suncorp w Brisbane na oczach ponad 50 tysięcy kibiców. Rewanż ma zostać zorganizowany w hali, która pomieści 15 tys. sympatyków szermierki na pięści.
> Add a comment>