W najbliższą sobotę na gali w Helsinkach Carl Froch (26-1, 20 KO) stanie przed szansą na odzyskanie pasa WBC wagi super średniej, który w kwietniu stracił na rzecz Mikkela Kesslera. Brytyjczyk skrzyżuje rękawice z Arthurem Abrahamem (31-1, 25 KO) i zapowiada, że zrobi wszystko, żeby wygrać.

- Nigdy nie powinienem stracić mojego pasa, nie uważam, że przegrałem z Kesslerem. Teraz zrobię wszystko, żeby pas po walce zawisł na moim barku. Jeśli trzeba będzie połamać mu żebra i wyładować na nim całą moją złość, to zrobię tak. Nie wiem czy wygram na punkty czy przed czasem. Powiem tylko, że wygram i zrobię wszystko co będzie potrzebne do zwycięstwa - powiedział Froch.

Pojedynek Anglika z Abrahamem będzie kończył trzecią kolejkę fazy grupowej turnieju "Super Six".