Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


KliczkoRozdający od lat karty w bokserskiej wadze ciężkiej bracia Kliczko (posiadają do spółki trzy z czterech mistrzowskich pasów) to nie tylko znakomici sportowcy ale też urodzeni dyplomaci i jeszcze nigdy żadnemu z nich nie zdarzyło się stwierdzić, że to on wygrałby w ewentualnej bratobójczej konfrontacji.

- Jestem najlepszy na świecie, zaraz po moim bracie - powiedział po sobotnim zwycięstwie nad Shannonem Briggsem starszy z rodzeństwa - Witalij. Na rewanż ze strony Władimira długo czekać nie musiał. Ten gościł bowiem ostatnio w studio Sky Sports i oczywiście nie obeszło się bez pytania "Który z Kliczków jest lepszy?"

- Witalij urodził się jako wojownik, ma w sobie ten ogień, ja wojownikiem stałem się dopiero z czasem. Dlatego sądzę, że to Witalij jest tym lepszym z naszej dwójki - przekonywał młodszy z Ukraińców.

Czempion federacji WBO i IBF przypomniał też, że w przeszłości miał okazję sparować ze swoim bratem, dzierżącym aktualnie pas organizacji WBC.

- Sparowałem z Witalijem, ale to było dawno temu. Musieliśmy przerwać te springi, bo między braćmi zawsze jest ostra rywalizacja. Żaden z nas nie chciał się cofnąć i oddać inicjatywy drugiemu - opowiadał Władimir. - Teraz wspieramy się nawzajem, ale tamte sparingi to były krwawe jatki. Żaden z nas nie ustępował. Dlatego właśnie nie widzę możliwości, by doszło do walki między nami. Boks to nie zabawa, to bardzo ostry sport.

Zapytany o to, jak długo w jego opinii waga ciężka może się jeszcze znajdować pod ukraińskim panowaniem Władimir Kliczko odparł: - Mój brat z każą walką staje się lepszy i widać, że sprawia mu to przyjemność. Ja natomiast dopiero wchodzę w swoje najlepsze lata…

W swoim kolejnym występie, 11 grudnia, Władimir Kliczko zmierzy się z niepokonanym Anglikiem Dereckiem Chisorą. Witalij Kliczko na ring powróci w marcu; nazwisko jego rywala nie jest jeszcze znane.{jcomments on}