Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


David Haye (25-1, 23 KO) podtrzymuje deklarację zakończenia zawodowej kariery za nim ukończy 31 lat, co nastąpi w październiku nadchodzącego roku. Brytyjczyk zarzeka się, że przejdzie na sportową emeryturę bez względu na to czy dojdzie do jego pojedynków z braćmi Kliczko. Obecnie trwają negocjacje w sprawie walki z Władimirem Kliczko, która miałaby się odbyć na początku roku 2011 w Wielkiej Brytanii, Niemczech lub w Las Vegas. Haye jest przekonany o tym, że jest w stanie pokonać obydwu ukraińskich braci.

- W przyszłym roku zostanę niekwestionowanym mistrzem świata kategorii ciężkiej. Wcześniej mówiłem, że zostanę mistrzem świata w kategorii junior ciężkiej i tak się stało, chociaż wiele osób nie dawało mi na to szans. Wywalczyłem wszystkie pasy i przeniosłem się do kategorii ciężkiej. Potem pojechałem do Niemiec na walkę z Wałujewem, największym mistrzem świata w historii wagi ciężkiej. Pokonałem go - przypomina Haye. - Teraz mówię, że pokonam braci Kliczko, a ludzie w to nie wierzą. Ja jednak nie kłamię. Mówię prawdę. Walki się odbędę, a ja zniszczę każdego z kim tylko się zmierzę, bo cokolwiek uderzę zamieni się w pył. Tyle w tym temacie.