Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Dereck Chisora (29-9, 21 KO) przegrał co prawda w sobotę przez nokaut z Dillianem Whytem, ale rękawic na kołku zawieszać nie zamierza. Były pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej podczas spotkania z dziennikarzami po walce obruszył się, gdy zapytany został o ewentualne zakończenie kariery.

- Dajcie, kur**, spokój! - wypalił 34-letni "Del Boy". - Zawsze jak ktoś przegrywa, to mówi się, że powinien kończyć z boksem. To jaka plaga w Wielkiej Brytanii. Trzeba po prostu iść dalej. Boksujesz dalej, dopóki nie będziesz miał dość!

- Ja wrócę, jest dla mnie jeszcze wiele dobrych walk. Nie zaliczyłem jakiejś potwornej porażki, to nie był słaby pojedynek, to była świetna walka, podobało mi się - stwierdził Chisora, dodając: -  Jak dostajesz czysto na szczękę to po prostu padasz. Czuję się jednak świetnie, wszystko ze mną w porządku.