Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

W najbliższych miesiącach Oleksandr Usyk (17-0, 13 KO) w swoim drugim występie w kategorii ciężkiej zmierzy się z Dereckiem Chisorą (32-9, 23 KO). W przypadku wygranej obóz Ukraińca będzie naciskał na zarządzoną przez federację WBO walkę z Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO) i nie zamierza czekać na rozstrzygnięcia planowanych na przyszły rok dwóch pojedynków pomiędzy dzierżącym aktualnie pas World Boxing Organization AJ-em i czempionem WBC Tysonem Furym (30-0-1, 21 KO).

- Usyk miał walczyć z Joshuą jeszcze przed Pulewem - przypomina w rozmowie ze Sky Sports menadżer zawodnika z Krymu Aleksandr Krasiuk. - Poszliśmy na ustępstwo, zgodziliśmy się na pojedynek AJ-a z Pulewem, a sami wzięliśmy walkę z Chisorą. Postąpiliśmy tak jednak z zastrzeżeniem, że Joshua lub Pulew wywiążą się później z obowiązkowej obrony z Usykiem. 

- Dlatego teraz [po Pulewie] albo Joshua zawalczy z Usykiem albo niech boksuje z Furym bez pasa WBO - stanowczo komunikuje opiekun challengera WBO.