Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Promujący obowiązkowego challengera WBC wagi ciężkiej Dilliana Whyte'a (27-1, 18 KO) Eddie Hearn nie zgadza się ze stanowiskiem ekipy Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) przekonującej, że dzierżący pas "Król Cyganów" może zlekceważyć obligatoryjną obronę wobec perspektywy walki unifikacyjnej z czempionem WBA, WBO i IBF Anthonym Joshuą (23-1, 21 KO). 

- Wydaje mi się niemożliwe pominięcie Whyte'a. Możliwe jest to to tylko wówczas, jeśli zapłaci się Whyte'owi "odstępne", ale według mnie nie ma szans na taki scenariusz. Fury może też zwakować pas WBC, czego my jednak również nie chcemy - stwierdził szef grupy Matchroom Boxing, któremu jako promotorowi Joshuy, zależy, by AJ z Furym zaboksował o cztery tytuły mistrzowskie. 

- Można uniknąć walki Fury - Whyte, ale wiąże się to z konsekwencjami, którymi byłaby tu utrata pasa WBC. Tego nikt nie chce, bo Fury bez pasa w walce z Joshuą to nie jest to, na czym nam zależy - dodaje Hearn.

Zgodnie z ostatnim stanowiskiem federacji WBC zwycięzca planowanej na grudzień potyczki Tyson Fury - Deontay Wilder powinien zmierzyć się z Dillianem Whytem na początku 2021 roku. Kilka dni temu jednak Bob Arum stwierdził, że do konfrontacji Fury'ego z Wilderem nie dojdzie raczej wcześniej niż w lutym.