Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 


Tony Bellew przestrzega przed lekceważeniem Joe Joyce'a (13-0, 12 KO), który w sobotę zastopował Carlosa Takama i zachował pozycję obowiązkowego pretendenta do pasa WBO kategorii ciężkiej. W opinii "Bombardiera" z Liverpoolu jego rodak może być realnym zagrożeniem dla wszystkich zawodników ze światowej czołówki. 

- On jest groźny dla każdego, chociażby z tego powodu, że będzie stał na nogach do ostatniego gongu i zmuszał cię do pracy - przekonuje Bellew w rozmowie z talkSPORT. - Ale wiecie co? On wcale nie musi czekać do ostatniego gongu! 90 procent ciężkich po szóstej rundzie już będzie odczuwało jego tempo, bo on ciągle idzie do przodu. I nieważne, czy jesteś Joshuą, Furym czy Wilderem - jeśli nie załatwisz Joyce'a do szóstej rundy, to masz problem. 

- Trzeba zrozumieć, że gdy walczysz z kimś takim, musisz być gotów na dwanaście rund piekła, musisz być w wyśmienitej formie. Anthony Joshua to prawdopodobnie najlepiej wytrenowany ciężki ostatnich 20 lat, ale Joe Joyce to zupełnie inna bestia! - twierdzi były mistrz świata a aktualnie ekspert bokserski.