Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Za niespełna dwa tygodnie na gali w Londynie Anthony Joshua (16-0, 16 KO) stanie do pierwszej walki w obronie pasa IBF wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO). Amerykański challenger już od chwili ogłoszenia pojedynku wypowiada się w bardzo agresywnym tonie, wróżąc czempionowi porażkę przez nokaut. Joshua pogróżki rywala przyjmuje na razie ze spokojem.

- Jeśli on będzie potrafił poprzeć swoje słowa czynami, to przetrwa pierwszą rundę. Ale wtedy nadejdzie druga - niebezpieczna - runda, wtedy niech się pilnuje! - mówi pewny siebie "AJ". - Wezmę się wówczas do roboty i on skończy tak jak pozostali. 

- Nie dowartościowuj się, już wpakowałeś się w kłopoty, nie pogarszaj swojej sytuacji! Jeśli mnie znasz, wiesz, że dla mnie każdy dzień jest ważny, bardzo poważnie traktuję swoje życie! - przestrzega Breazeale'a Anthony Joshua.

Pięściarscy eksperci i bukmacherzy nie mają wątpliwości, że faworytem zaplanowanej na 25 czerwca walki jest obecny mistrz. Stawiając 100 funtów na zwycięstwo Breazeala'a można w przypadku wygranej wzbogacić się aż 15-krotnie.