Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Anthony Joshua (22-0, 21 KO) co prawda ostatecznie walkę z Aleksandrem Powietkinem (34-2, 24 KO) rozstrzygnął przed czasem, ale prawdopodobnie nawet gdyby mu się to nie udało, i tak wygrałby ją na punkty.

Do takich wniosków można dojść, analizując oficjalne karty punktowe, na których przed rozpoczęciem kapitalnej dla siebie siódmej rundy Brytyjczyk prowadził 58-56, 58-56, 59-55.

Z powyższych punktacji wynika, że dwóch sędziów przyznało Powietkinowi wygraną w dwóch rundach, zaś trzeci tylko w jednej. Wynik z pewnością nie oddaje obrazu pojedynku, w którym do szóstej odsłony częściej dominował Rosjanin. Punktujący zwykle runda po rundzie komentowane walki Dan Rafael na swojej "karcie" po sześciu starciach miał 58-56 dla Powietkina.