Mistrz świata WBA, WBO i IBF kategorii ciężkiej Anthony Joshua (22-0, 21 KO) stwierdził w rozmowie z IFL TV, że gdyby było trzeba, mógłby z Jarrellem Millerem (23-0-1, 20 KO) zmierzyć się nawet ze świadomością, że ten stosował środki dopingujące.

"Big Baby" miał być rywalem AJ-a, jednak trzykrotnie wpadał podczas kontroli antydopingowych - na endurobolu, hormonie wzrostu i EPO. Ostatecznie Amerykanin pojedynek z Joshuą stracił, a federacja WBA ukarała go sześciomiesięcznym usunięciem z rankingów. 

- Mógłbym walczyć z Millerem nawet na dopingu. Bez problemu. To co wybrał Miller i to co zrobiła WBA, to już nie moja sprawa. Ja mam wykonać swoją robotę. Nie sądzę jednak, aby on mnie pokonał nawet na koksie. Ale walka byłaby dobra, trudna. Nie mogłem się doczekać, aż wymierzę mu karę w ringu - powiedział Joshua, który ostatecznie za miesiąc stanie naprzeciw Andy'ego Ruiza Jr (32-1, 21 KO).