Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Anthony Joshua (24-1, 22 KO) przekonuje, że nie przejmuje się werbalnymi atakami Tysona Fury'ego (30-0-1, 21 KO) i z niecierpliwością czeka na moment, gdy wreszcie stanie ze swoim wielkim rywalem w ringu.

- Fury może sobie robić, co chce, nie ma to dla mnie znaczenia! - stwierdził AJ w programie JD Road to Undisputed. - Może się wygłupiać na konferencjach prasowych, może się wygłupiać w trakcie walki, trzymać ręce za plecami. Ja to uwielbiam, to wszystko jest częścią tego przedstawienia i to jest jego robota, moja robota to zamknąć to show.

Czempion wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF dodał, że starcie z "Królem Cyganów" nie będzie dla niego uwieńczeniem kariery, a jedynie jej kolejnym rozdziałem:

- On powiedział, że po walce ze mną może zmierzy się z Chisorą, a potem będzie gotów odejść. Ale przede mną jeszcze dużo wyzwań w boksie, droga do bezdyskusyjnego mistrzostwa to tylko część tej podróży, a nie jej kres. Wiem, że go pokonam, bo ja już patrzę dalej. Chcę więcej i to nie będzie dla mnie koniec - oświadczył Joshua.

Według ostatnich doniesień do konfrontacji Joshuy z Furym miałoby dojść 26 czerwca lub 3 lipca, najprawdopodobniej na Bliskim Wschodzie.