Pod koniec września Oleksandra Usyka (18-0, 13 KO) czeka ostateczny sprawdzian w kategorii ciężkiej - starcie z czempionem WBA, WBO i IBF Anthonym Joshuą (24-1, 21 KO). AJ co prawda na wypadek ewentualnej porażki zabezpieczył się w kontrakcie na walkę klauzulą rewanżową, jednak przekonuje, że Ukrainiec nie stanowi dla niego żadnego zagrożenia. Opinię rodaka podziela Tyson Fury. 

- Usyk przegrał z Dereckiem Chisorą według mnie, a Dereck jest już 10 lat po swoim prime. Żadnen postrach! Usyk to junior ciężki, którego Wilder znokautowałby w pierwszej rundzie - stwierdził Fury w rozmowie ze Sky Sports. 

Innego zdania jest natomiast Deontay Wilder. - Każdy może być niebezpieczny, dopóki ktoś nie udowodni, że jest inaczej. Każda walka jest ryzykiem, bo nigdy nie wiesz, jaki dzień będzie miał twój rywal - skomentował potencjał Usyka w królewskiej dywizji "Bronze Bomber", a jego trener Malik Scott dodał: - Usyk jest zagrożeniem nie tylko dla Joshuy ale i dla każdego innego. Szacunek dla Joshuy, że się z nim zmierzy, bo to jest gość, którego inni unikają. Usyk uczy się wagi ciężkiej w konfrontacji z najlepszymi - nie miał planu na siedem walk, to będzie dopiero jego trzeci występ w ciężkiej, duży przeskok! Ciekaw jestem, jak Usyk poradzi sobie z gabarytami Joshuy a Joshua z szybkością i odwrotną pozycją Usyka.