Dereck Chisora (32-12, 2 KO) stanął w obronie Anthony'ego Joshuy (24-3, 22 KO), któremu Tyson Fury (32-0-1, 23 KO) zarzuca tchórzostwo po tym, jak fiaskiem zakończyły się rozmowy obozów pięściarzy na temat walki o pas WBC wagi ciężkiej. 

- AJ nie mógł wziąć walki z Furym, bo pojawiło się sporo komplikacji ze sponsorami i promotorami - stwierdził "Del Boy" w wywiadzie dla Sky Sports. - Pięściarze zawsze chcą walczyć, po prostu walczyć, ale problemy pojawiają się od strony biznesowej. Przeszkadzają menadżerowie, promotorzy, oni to utrudniają.

- Ludziom wydaje się, że zrobienie dużej walki to łatwizna, ale to zawsze rodzi się w bólach - dodał Chisora, który ostatecznie zastąpił swojego przyjaciela w roli rywala "Króla Cyganów". Pojedynek Fury - Chisora odbędzie się 3 grudnia w Londynie.