25 czerwca na gali w Londynie Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) stanie do walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). Niepokonany Amerykanin ma już ambitne plany na dalszą część kariery, jednak zaznacza, że w tej chwili skupia się tylko na zbliżającym się wyzwaniu. 

- W mojej karierze zawsze szedłem od walki do walki - mówi Breazeale w wywiadzie dla Boxing News. - Gdy odbiorę Joshule tytuł, na pewno chciałbym się zmierzyć z posiadaczem innego pasa. 

- Deontay Wilder świetnie sobie radzi. Ktokolwiek ma pas WBC, należy mu się szacunek. Według mnie to teraz najlepszy ciężki, oprócz mnie, bo ja robię olbrzymie postępy - przekonuje "Trouble", który jednak nie do końca jest przekonany co do możliwości innego czempiona królewskiej dywizji - Tysona Fury'ego.

- Nie mogę jeszcze za bardzo pochwalić Fury'ego, myślę, że Kliczko w walce z nim miał słabszy dzień i na pewno w rewanżu go znokautuje. Ale ja chcę bić się z najlepszymi, począwszy od Joshuy, a potem, jeśli Wilder, Kliczko albo Fury będą gotowi, to możemy zrobić walki z nimi - kończy amerykański challenger International Boxing Federation.

David Haye (27-2, 25 KO) jest przekonany, że mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF Anthony Joshua (16-0, 16 KO) byłby faworytem w unifikacyjnym boju ze swoim rodakiem - czempionem WBA i WBO Tysonem Furym (25-0, 18 KO). - Myślę, że on jest już teraz gotów na Fury'ego. Jeśli przyjrzeć się stylowi Fury'ego, jest on bardzo niedbały, brak mu szybkości i ruchliwości - stwierdził "Hayemaker" w rozmowie ze Sky Sports.

- Joshua już zbił Fury'ego na sparingach. Na Youtube jest nagranie, na którym Fury mówi, że pobił go młody Joshua. Joshua był wtedy jeszcze amatorem, nowicjuszem. Jeśli wtedy był w stanie pobić doświadczonego zawodowca, to nie sądzę, by Fury z Joshuą profesjonalistą miał jakiekolwiek szanse - ocenił Haye, zaznaczając jednak, że on sam byłby na chwilę obecną jeszcze zbyt wymagającym oponentem dla "AJ-a".

- Nie sądzę, by Joshua chciał wyskoczyć ze mną do ringu w najbliższym czasie. Potrzeba mu jeszcze doświadczenia, musi najpierw przeboksować kilka rund z kimś mocnym - powiedział były mistrz wag junior ciężkiej i ciężkiej.

Dziś na gali w Hamburgu Dereck Chisora (25-5, 17 KO) zmierzy się w pojedynku o tytuł mistrza Europy wagi ciężkiej z Kubratem Pulewem (22-1, 12 KO). Jak zdradził w rozmowie ze Sky Sports Eddie Hearn, wygrana może otworzyć przed "Del Boyem" drogę do walki z czempionem IBF Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). 

- Trzymam kciuki, żeby Dereck pokonał Pulewa i zdobył tytuł europejski. Jeśli tak się stanie, myślę że będzie czołowym kandydatem do starcia z Joshuą - stwierdził promotor brytyjskiego mistrza.

Anthony Joshua swoją pierwszą walkę w obronie pasa International Boxing Federation stoczy 25 czerwca, krzyżując rękawice z niepokonanym Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO).

25 czerwca na gali w Londynie Anthony Joshua (16-0, 16 KO) stanie do pierwszej obrony pasa IBF wagi ciężkiej, krzyżując rękawice z Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO). Promotor Brytyjczyka Eddie Hearn ma jednak wobec swojego podopiecznego bardziej dalekosiężne plany. Jedną z opcji dla Joshuy na kolejne walki jest konfrontacja z dzierżącym obecnie pasy WBA i WBO Tysonem Furym (25-0, 18 KO). 

- Tyson ma pasy, więc zdecydowanie jest na celowniku, bo Anthony Joshua chce unifikacji - powiedział Hearn w rozmowie ze Sky Sports. - Myślę, że to jest pojedynek, który nas niebawem czeka. Fury na sto procent jest naszym celem. Musi tylko wygrać latem, a my 25 czerwca i możemy zacząć rozmawiać. 

- Ja już rozmawiałem o tym z Peterem Furym w ubiegłym tygodniu. To on rozporządza karierą Tysona i podejmuje wszelkie decyzje. Powiedział mi, że na sto procent chcą tej walki - dodał promotor Joshuy.

Tymczasem Tysona Fury'ego czeka 9 lipca bardzo trudne wyzwanie - olbrzym z Wilmslow na gali w Manchesterze stoczy rewanżowy bój z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Bukmacherzy większe szanse na zwycięstwo dają Ukraińcowi.

Wczoraj podczas konferencji prasowej w Londynie po raz pierwszy stanęli twarzą w twarz Anthony Joshua (16-0, 16 KO) i Dominic Breazeale (17-0, 15 KO). Pięściarze 25 czerwca zmierzą się w walce o mistrzostwo świata IBF wagi ciężkiej.

- Charles Martin przyleciał tu i dał ciała, nie był na to gotów. Mam nadzieję, że Joshua szykuje się na wojnę i zażartą walką, bo tak właśnie ze mną będzie - odgrażał się amerykański pretendent, wspominając szybką porażkę swojego rodaka. 

- Obaj jesteśmy olimpijczykami i nie bez powodów reprezentowaliśmy nasze kraje. Nie przyjadę tu po to, by usłyszeć ostatni gong albo werdykt punktowych. Przybędę tu, by odpalić pistolety i znokautować Joshuę! - zapowiadał bardzo bojowo nastawiony "Trouble".

W dużo bardziej umiarkowanym tonie wypowiadał się broniący tytułu Joshua. - To bardzo wyrównane zestawienie. On jest czwartym niepokonanym rywalem, z którym się mierzę. Breazeale chce, by usłyszała o nim Wielka Brytania, ja chcę, aby usłyszano o mnie w Ameryce. Niech wygra lepszy! - stwierdził Brytyjczyk, który starał się nie reagować na prowokacje przeciwnika. 

Wczoraj ogłoszono, że telewizja Showtime będzie miała wyłączność w najbliższych latach na pokazywanie walk z udziałem mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO). Amerykańska stacja zamieściła w internecie kompilację dotychczasowych walk Brytyjczyka, który 25 czerwca będzie bronił swojego tytułu z Dominikiem Breazealem.

Przy okazji dzisiejszej konferencji prasowej w Londynie anonsującej zaplanowany na 25 czerwca pojedynek o mistrzostwo świata IBF wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO) i Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO) ogłoszono, że brytyjski czempion podpisał długoterminowy kontrakt z telewizją Showtime. Niepokonany challenger z USA oznajmił na Facebooku, że dziwi go posunięcie amerykańskiej stacji.

- Nie wiem, dlaczego Showtime podpisuje umowę z Joshuą. Przecież on straci pas w walce ze mną - napisał "Trouble", pewny swojej wygranej nad faworyzowanym Wyspiarzem.

Warto przypomnieć, że całkiem niedawno uwagi w podobnym tonie odnośnie kontraktu przeciwnika wygłaszał nie kto inny jak Tyson Fury, który przed listopadowym starciem z Władimirem Kliczką pytał, czy w razie wiktorii przejmie telewizyjny "deal" Ukraińca. 

Mistrz świata wagi ciężkiej federacji IBF Anthony Joshua (16-0, 16 KO) podpisał długoterminowy kontrakt z amerykańską telewizją Showtime - poinformowano na dzisiejszej konferencji prasowej anonsującej pierwszą obronę tytułu przez Brytyjczyka.

Joshua 25 czerwca w hali O2 Arena w Londynie zmierzy się z niepokonanym na zawodowych ringach Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO).

Starcie z Breazealem nie będzie jednak debiutem Joshuy na antenie Showtime - stacja pokazywała już w bezpośrednim przekazie zwycięski pojedynek "AJ-a" z Charlesem Martinem, w którym Wyspiarz w znakomitym stylu wywalczył mistrzowski pas.  

Mistrz świata IBF wagi ciężkiej Anthony Joshua (16-0, 16 KO) i Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) rozpoczęli promocję zaplanowanej na 25 czerwca gali w Londynie. Pięściarze stanęli po raz pierwszy twarzą w twarz podczas konferencji prasowej i mieli sobie do powiedzenia kilka słów.

Eddie Hearn bardzo szczegółowo i kompleksowo planuje karierę mistrza Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO). Promotor świeżo upieczonego mistrza świata IBF wagi ciężkiej nie chce, by jego podopieczny był sportową atrakcją tylko na lokalnym rynku. 

Hearn jeszcze przed mistrzowskim starciem "AJ-a" z Charlesem Martinem rozpoczął negocjacje na temat wieloletniego kontraktu z amerykańskimi stacjami HBO i Showtime, a dziś zdradził w rozmowie ze Sky Sport, że w niedalekiej perspektywie czasowej chciałby zobaczyć Joshuę boksującego na chińskim stadionie narodowym, mogącym pomieścić ponad 90 tys. widzów. 

- Gdy planujesz karierę kogoś takiego jak Joshua, musisz myśleć przyszłościowo. Myślę, że za dwa lata wyprzedamy "Ptasie Gniazdo" w Chinach - powiedział Hearn. 

- Liczę, że Joshua będzie postacią globalnego formatu i dlatego powinniśmy mu zapewnić globalną ekspozycję. W zeszłym tygodniu byłem w Szanghaju i prowadziłem tam rozmowy. Ludzie od razu ekscytowali się na widok Joshuy nokautującego rywali - przyznał promotor czepiona IBF. 

Póki co Anthony'ego Joshuę czeka jednak walka z niepokonanym Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO), 25 czerwca w Londynie. Anglik zdaniem bukmacherów jest murowanym faworytem tego starcia.

Już niebawem powinno zostać oficjalnie ogłoszone, z którą z amerykańskich stacji telewizyjnych zwiąże się wieloletnim kontraktem mistrz świata IBF wagi ciężkiej Anthony Joshua (16-0, 16 KO) - zdradził promotor Brytyjczyka Eddie Hearn. 

Informacji podobno należy spodziewać się już w najbliższym tygodniu, jednak nie wiadomo jeszcze, czy ekipa olbrzyma z Wysp wybierze HBO czy Showtime. - To będzie jedna z tych dwóch stacji - stwierdził Hearn, który niedawno w rozmowie z ESPN tłumaczył, jak istotna jest to decyzja.

- Rozmawiałem o AJ ze Stephenem Espinozą [Showtime] i Peterem Nelsonem [HBO] i reakcje na jego debiut na Showtime były satysfakcjonujące. AJ będzie największą gwiazdą światowego boksu, więc jest dla nas ważne by związać się z partnerem, który zainwestuje w niego w ringu i poza nim - powiedział opiekun Joshuy.

Ostatnią walkę Anthony'ego Joshuy, z Charlesem Martinem, pokazała w Stanach Zjednoczonych telewizja Showtime. W swoim kolejnym występie "AJ" zmierzy się z Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO), podobnie jak Martin boksującym dla Ala Haymona.

Bukmacherzy i pięściarscy eksperci nie dają Dominicowi Breazeale'owi (17-0, 15 KO) zbyt wielkich szans w walce z czempionem IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). Amerykański challenger zapowiada jednak, że 25 czerwca wstrząśnie bokserską sceną, detronizując w Londynie niepokonanego Brytyjczyka.

Breazeale w swoim ostatnim pojedynku leżał na deskach po ciosie Amira Mansoura. Ostatecznie wygrał przed czasem i jak zapewnia, dowiódł w ten sposób swojej wielkiej siły. - Czuję się gotów na walkę z Joshuą. Zdałem wszystkie wcześniejsze testy - mówi "Trouble" w wywiadzie dla "LA Times". -  Oczywiście byłem na deskach [z Mansourem], ale wróciłem szybko do gry i złamałem gościowi szczękę. Za każdym razem, gdy twój rywal się poddaje, oznacza to, że złamałeś jego silną wolę, zabrałeś mu wszystko, co miał. Ja może wolno się rozkręcam, ale z biegiem walki staję się coraz silniejszy.

- Chcę pokonać Joshuę jego własną bronią - odgraża się Breazeale. - Jestem większy i silniejszy od niego, więc będę go naciskał, bił gdzie popadnie, aż będzie mu się wydawało, że jest mnie w ringu trzech albo czterech.  

- Do trzeciej rundy złamię go psychicznie i sprowadzę go na ziemię. On wtedy zda sobie sprawę, że to jest prawdziwa bitka. Wychodzę do ringu po zwycięstwo! - przekonuje Dominic Breazeale, który podobnie jak Joshua boksował w 2012 roku na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie, jednak w przeciwieństwie do Brytyjczyka zakończył zawody bez sukcesu. 

Zaledwie pół godziny potrzebowali organizatorzy zaplanowanej na 25 czerwca gali w Londynie, by wyprzedać komplet biletów na walkę o pas IBF wagi ciężkiej pomiędzy Anthony Joshuą (16-0, 16 KO) i Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO). 

Dla niepokonanego na zawodowych ringach złotego medalisty olimpijskiego z 2012 roku zbliżająca się walka będzie pierwszą obroną tytułu wywalczonego w znakomitym stylu 9 kwietnia w starciu z Charlesem Martinem.

25 czerwca na gali w Londynie niepokonany na zawodowych ringach Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) stanie do walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). - Zrujnuję mu jego idealny rekord! To ja pozostanę na placu boju! To będzie bitwa tytanów, ale na koniec to ja wniosę ku górze rękę, w której będę trzymał nowy pas - zapowiada pewny siebie Amerykanin. 

Dla Breazeale'a starcie z Joshuą będzie okazją do rewanżu za nieudany występ na olimpiadzie w stolicy Anglii i do zatarcia złego wrażenia, jakie pozostawił po sobie jego rodak Charles Martin, znokautowany niedawno przez Joshuę w drugiej rundzie. 

- Oglądałem tamtą walkę i czułem lekkie zażenowanie postawą Martina - przyznaje "Trouble". - Myślę, że to było dla niego zbyt trudne wyzwanie, choć Joshule i tak należy się szacunek za to, jak sobie poradził. Będzie dla mnie ciężkim przeciwnikiem. 

- To będzie na pewno szok dla całego świata. Pojadę na teren przeciwnika i odbiorę mu pas. Odbiorę mu część jego fanów - nie da się wywalczyć mistrzostwa w lepszy sposób! - planuje Dominic Breazeale, który jednak zdaniem bukmacherów ma znikome szanse na pokonanie faworyzowanego mistrza.

Eddie Hearn, promotor mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO) przebywa w Nowym Jorku, gdzie w imieniu swojego pięściarza będzie negocjował nową telewizyjną umowę z amerykańskimi telewizjami.

Szef grupy Matchroom spotka się z przedstawicielami rywalizujących ze sobą telewizji HBO i Showtime, aby ustalić warunki współpracy na najbliższe lata. Każda ze stacji chciałaby na wyłączność pokazywać pojedynki Brytyjczyka na amerykańskim rynku.

Joshua pas International Boxing Federation wywalczył w kwietniu, wygrywając z Charlesem Martinem, a jego pierwsza obrona zaplanowana została na 25 czerwca, kiedy to zmierzy się z Dominiciem Breazealem (17-0, 15 KO).

Johnny Nelson jest zdania, że Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) będzie ciekawym rywalem dla mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO). Pięściarze skrzyżują rękawice 25 czerwca w Londynie. 

"To intrygujące zestawienie." - pisze były czempion w swoim felietonie dla Sky Sports. - "Obaj są całkiem młodzi. Wiem, że Joshua jest młodszym z tej dwójki, ale w sensie bokserskim obaj są młodzi. Według mnie to dobra walka."

"Dla mnie to dobra pierwsza obrona tytułu." - pisze dalej Nelson, który jednak za faworyta czerwcowego starcia uważa rodaka. "Wszystko będzie zależało od Anthony;ego Joshuy. Charlesa Martina załatwił, a on też był niepokonany, miał wysoki procent nokautów i tak dalej. Myślę, że jeśli Joshua będzie w formie, to samo zrobi z Breazealem" - ocenia pięściarski ekspert Sky Sports.

Opinię Johnny'ego Nelsona podzielają brytyjscy bukmacherzy, którzy za trafne wytypowanie wygranej challengera z USA wypłacają aktualnie po kursie 11.00 (kurs na Joshuę to jedynie 1.04).

Mistrz świata IBF wagi ciężkiej Anthony Joshua (16-0, 16 KO) jest zadowolony z faktu, że w pierwszej obronie tytułu zmierzy się z niepokonanym Amerykaninem Dominikiem Breazealem (17-0, 15 KO). Walka odbędzie się 25 czerwca w Londynie.

- Nie potrafię wyrazić swojego podekscytowania - wyznaje Brytyjczyk. - Moi trenerzy od dawna przyglądali się Breazeale'owi i wiedzieli, że on może być kimś w wadze ciężkiej. Teraz idziemy na wojnę 25 czerwca. To będzie wybuchowe starcie, bo obaj lubimy dużo bić i nokautować rywali, obaj jesteśmy niezwyciężeni i mamy olimpijską przeszłość.

 - Zamierzam pokonać Breazeale'a w dobrym stylu i stoczyć walkę unifikacyjną, na którą wszyscy czekają! - dodaje mocno bijący Joshua, który po mistrzowski pas sięgnął 9 kwietnia, nokautując w drugiej rundzie Charlesa Martina.

30-letni Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) będzie kolejnym rywalem mistrza świata IBF wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (16-0, 16 KO). Do walki dojdzie 25 czerwca w Londynie.

Dla Joshuy będzie to pierwsza obrona pasa wywalczonego dwa tygodnie temu po wygranej z Charlesem Martinem. Breazeale jeszcze nigdy w karierze nie boksował o mistrzowski pas.

Podczas tej samej gali dojdzie również do ciekawej walki w kategorii super średniej pomiędzy Georgem Grovesem (23-3, 18 KO) i Martinem Murrayem (32-3-1, 15 KO).

Eric Molina (25-3, 19 KO) zdradził w rozmowie ze Sky Sports, że jego promotor Don King prowadzi rozmowy na temat walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). Brytyjczyk pierwszy pojedynek w obronie tytułu ma stoczyć 25 czerwca w Londynie. 

- Eddie Hearn kontaktował się z Donem Kingiem i prowadzą negocjacje dotyczące potyczki, ale nie ma jeszcze żadnych konkretów - przyznał niedawny pogromca Tomasza Adamka.

Doniesienia o pertraktacjach z opiekunem Moliny potwierdził także promujący Joshuę Eddie Hearn. - Molina na pewno jest na naszej liście życzeń. Jest w rankingowej 15-tce, dał świetną walkę Deontayowi Wilderowi i ostatnio odniósł w Polsce cenne zwycięstwo nad Adamkiem. Z Donem Kingiem pogawędziliśmy trochę i było miło. Zobaczymy, co z tego wyjdzie - stwierdził szef Matchroom Boxing.

Niepokonany na zawodowych ringach Anthony Joshua po mistrzowski pas International Boxing Federation sięgnął 9 kwietnia, nokautując w drugiej rundzie Charlesa Martina.

Wydaje się, że Eric Molina (25-3, 19 KO) jest głównym kandydatem do walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO), który wróci na ring 25 czerwca na gali w Londynie. Amerykanin w kwietniu znokautował Tomasza Adamka na gali w Krakowie.

- Molina i Dominic Breazeale są faworytami do walki z Joshuą, ale rozmowy z Moliną przebiegają sprawniej. Z Joshuą na pewno nie zaboksuje Bermane Stiverne, który zniknął z rankingu IBF. Cały czas rozważamy też pojedynek z Johanem Duhaupasem - zdradził Eddie Hearn, promotor Brytyjczyka.

Joshua pas IBF wywalczył dwa tygodnie temu, wygrywając przed czasem z Amerykaninem Charlesem Martinem. Molina w przeszłości boksował już o mistrzowski pas z Deontayem Wilderem, ale został znokautowany dziewiątej rundzie pojedynku.

Jest już pewne, że 25 czerwca na gali w Londynie Anthony Joshua (16-0, 16 KO) przystąpi do pierwszej obrony tytułu mistrza świata IBF wagi ciężkiej.

Nazwisko rywala 26-letniego Brytyjczyka ma zostać oficjalnie potwierdzone w ciągu najbliższych dni. W przyszłym tygodniu ruszy sprzedaż biletów na galę, choć organizatorzy przewidują, że wejściówki szybko znajdą swoich nabywców.

- Niedługo wszyscy dowiedzą się, kim będzie mój przeciwnik, ale mówiłem trenerowi, że czuję się świetnie i jestem gotowy, żeby wznowić przygotowania - powiedział Joshua, który wywalczył pas IBF dwa tygodnie temu, wygrywając z Charlesem Martinem.

Wśród potencjalnych przeciwników angielskiego pięściarza wymienia się przede wszystkim Bermane Stiverne'a, Johanna Duhaupasa oraz Erika Molinę, niedawnego pogromcę Tomasza Adamka.

Eric Molina (25-3, 19 KO),  Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) i Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) to trzej potencjalni rywale świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO). Brytyjski czempion nazwiska przedstawione mu przez promotora Eddiego Hearna przyjął z zadowoleniem.

- Dla mnie wszystkie brzmią dobrze - stwierdził "AJ" w rozmowie ze Sky Sports. - Stiverne co prawda został już pokonany, ale jest bardzo twardy i potrafi dużo przyjąć. Molinę ludzie widzieli z mistrzem WBC Deontayem Wilderem. Wstrząsnął nim i sprawił sporo problemów, jednak Wilder zdołał go zastopować. Molina to jednak bardzo niebezpieczny rywal. Mamy też niepokonanego Breazeale'a. Był dobrym amatorem, tak jak ja i teraz pnie się w profesjonalnych rankingach. Jestem pewien, że chciałby się sprawdzić nie tylko jako obiecujący zawodnik, ale też jako prawdziwy pretendent. 

Anthony Joshua pierwszy pojedynek w obronie pasa IBF stoczyć ma 25 czerwca w Londynie. Brytyjczyk po mistrzowskie trofeum sięgnął dwa tygodnie temu, stopując już w drugiej rundzie Charlesa Martina.

Już tylko trzy nazwiska - Eric Molina (25-3, 19 KO),  Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO) i Dominic Breazeale (17-0, 15 KO) - pozostały na krótkiej liście kandydatów do walki z mistrzem świata IBF wagi ciężkiej Anthonym Joshuą (16-0, 16 KO) - zdradził w rozmowie z telewizją Sky Sports promotor Brytyjczyka Eddie Hearn. 

- Stiverne to solidny pięściarz, Eric Molina właśnie odniósł ważne zwycięstwo nad Tomaszem Adamkiem, jest dobry zawodnikiem, przeboksował dziesięć rund z Deontayem Wilderem i nawet go zamroczył. Breazeale jest niebezpieczny, jest olimpijczykiem, ma rekord 17 zwycięstw i 15 nokautów. To są mocni pięściarze, a Anthony chce mocnej walki - powiedział Hearn.

Anthony Joshua po mistrzowski pas International Boxing Federation sięgnął w ubiegły weekend, szybko stopując Charlesa Martina. Brytyjski czempion między liny powróci prawdopodobnie 25 czerwca. 

Prawdopodobnie 25 czerwca na stadionie Webley lub londyńskiej O2 Arena, a nie jak pierwotnie anonsowano 9 lipca, pierwszą walkę w obronie pasa IBF wagi ciężkiej stoczy Anthony Joshua (16-0, 16 KO). Rywalem Brytyjczyka ma być zawodnik ze Stanów Zjednoczonych. 

Jako potencjalnych oponentów promotor Joshuy Eddie Hearn wymienia w rozmowie z Boxing News trzech byłych challengerów - Bryanta Jenningsa, Erika Molinę i Bermane'a Stiverne'a oraz Dominica Breazeale'a, Jarrella Millera i Malika Scotta. 

Niepokonany na zawodowych ringach Anthony Joshua mistrzowski tytuł International Boxing Federation wywalczył w minioną sobotę, nokautując w drugiej rundzie Charlesa Martina. Zgodnie z wcześniejszym postanowieniem władz IBF czempion na kolejne dobrowolne obrony pasa ma czas co najmniej do stycznia przyszłego roku.

Brytyjski promotor Frank Warren skrytykował w autorskim felietonie pomysł swojego konkurenta Eddiego Hearna, który chciałby zorganizować Anthony'emu Joshule (16-0 16 KO) pierwszą obronę pasa IBF wagi ciężkiej 9 lipca, czyli dokładnie tego samego dnia, na który zaplanowany jest już rewanż czempiona WBO i WBA królewskiej dywizji Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO). Warren twierdzi, że inicjatywa Hearna z góry skazana byłaby na niepowodzenie.

- Rywal Joshuy na pewno nie będzie tak znakomity jak Kliczko, a weekend 9-10 lipca jest już przepełniony wielkimi sportowymi wydarzeniami - są finały gry pojedynczej Wimbledonu, brytyjskie Grand Prix Formuły 1, finał Euro 2016 i rewanż Conora McGregora z Natem Diazem w UFC - wylicza słynny promotor. - (...) Wielkie pytanie brzmi, z kim teraz się zmierzy Joshua. Czasy kolejnych kroków już się skończyły, on nie może już boksować z anonimami. Mówi się, że przeciwnikiem może być Malik Scott, Amerykanin, który już pisze, że ma kontrakt - jeśli tak, to jest jakiś żart! Dereck Chisora już go u nas wcześniej załatwił. 

- On nie jest głupi, wie, że przed nim jeszcze długa droga i w głębi serca musi sobie zdawać sprawę, że koleś, który z nim tak łatwo padł, po prostu nie przyjechał walczyć - kończy Frank Warren.

Tymczasem ostatnie doniesienia z Wysp Brytyjskich mówią, że ekipa Anthony'ego Joshuy prawdopodobnie zrezygnuje z konkurowania o publikę z Kliczką i Furym i ostatecznie nowy mistrz federacji IBF wyjdzie do ringu w późniejszym terminie.