7 grudnia w Arabii Saudyjskiej dojdzie do rewanżowego starcia o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) i Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Pierwszą walkę przez techniczny nokaut w siódmej rundzie wygrał Meksykanin.

Ruszyła sprzedaż biletów na zaplanowany na 7 grudnia rewanż Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej.

Pojedynek będzie główną atrakcją gali organizowanej w miejscowości Ad-Dirija położonej niedaleko stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadu. Walki rozegrane zostanę na arenie zbudowanej specjalnie na potrzeby grudniowej imprezy. Obiekt ma pomieścić 15 tysięcy kibiców.

Najtańsze wejściówki na bokserski hit 2019 roku kosztują około 500 złotych, zaś za najdroższe - tuż przy ringu - zapłacić trzeba ponad 50 tysięcy złotych.

Władimir Kliczko, zbliżając się do końca zawodowej kariery, "namaścił" Anthony'ego Joshuę (22-1, 21 KO) na swojego następcę na tronie wagi ciężkiej. Panowanie AJ-a nie trwało jednak długo - w czerwcu Brytyjczyk został znokautowany przez Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO), tracąc trzy mistrzowskie pasy.

7 grudnia w Arabii Saudyjskiej dojdzie do rewanżu Joshuy z Ruizem. Kliczko wierzy w zwycięstwo Wyspiarza, przypominając, że sam zanim na blisko dekadę został hegemonem najwyższej kategorii wagowej, doznawał bolesnych porażek.

- Również przez to przechodziłem. Przegrywałem z rywalami, z którymi nie powinienem był przegrać. Myślę, że Anthony był zaskoczony tym, co się stało. Każdy może doznać porażki, teraz będzie trzeba pokazać charakter i wrócić wielkim zwycięstwem. Mam nadzieję, że mu się uda - stwierdził w rozmowie z BBC "Dr Stalowy Młot", który po dramatycznym boju przegrał z Joshuą w 2017 roku.

Narastające napięcie polityczne w rejonie i pogłoski o problemach z przygotowaniem zaprojektowanej infrastruktury stały się źródłem spekulacji, że zaplanowany na 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej rewanż Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) jest zagrożony. Adam Smith - szef boksu w Sky Sports - zapewnia jednak, że zmiana daty pojedynku nie jest w ogóle brana pod uwagę.

- Nie ma wątpliwości, że wszystko będzie w porządku - uspokaja Smith. - Oni wyłożyli wielkie pieniądze dla Joshuy i Ruiza, żeby zrobić tę walkę. I nie wątpię, że ona dojdzie do skutku. Jeśli chodzi o kwestie sportowe i kwestie infrastruktury, wszystko jest dobrze.

- To na pewno będzie wielkie wyzwanie, ale kiedyś mieliśmy 18 dni na zamianę Wembley w arenę bokserską. Udało się i walka Frocha z Grovesem okazała się wielkim sukcesem. Czeka nas ciężka praca, ale na pewno nam się uda - przekonuje reprezentant Sky Sports.

Pierwsza walka Anthony'ego Joshuy z Andy Ruizem Jr zakończyła się nieoczekiwanym zwycięstwem Meksykanina. Przed drugą konfrontacją faworytem bukmacherów, mimo wcześniejszej porażki, jest AJ.

Andy Ruiz (33-1, 22 KO) jest pewny swojego zwycięstwa w zaplanowanym na 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej rewanżu z Anthonym Josuą (22-1, 21 KO). Czempion WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej uważa jednak, że mimo kolejnej przegranej AJ nadal będzie miał przed sobą jeszcze ciekawą sportową przyszłość.

- Myślę, że jeśli znów go pobiję, to powinien zrobić sobie małą przerwę - stwierdził Meksykanin, który w w czerwcu zastopował Joshuę w siódmej rundzie.

- Niech poświęci trochę czasu na regenerację, jedna czy dwie porażki nie powinny zrobić aż takiej różnicy. Nadal będzie wojownikiem i świetnym pięściarzem, jestem przekonany, że wróci - dodał Ruiz.

Według bukmacherów faworytem grudniowego rewanżu będzie Joshua. Średni kurs na Brytyjczyka wynosi 1,4, zaś na Ruiza 3,5.

Jarrell Miller (23-0-1, 20 KO) z zadowoleniem przyjął deklarację Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO), który stwierdził, że "Big Baby" mimo wpadki dopingowej nadal znajduje się na liście jego potencjalnych rywali.

- Świetnie było to usłyszeć, chociaż jednocześnie nadal mam mu ochotę przyłożyć - przyznał Miller, którego w marcu przed odwołaną ostatecznie walką z AJ-em został złapany na EPO, hormonie wzrostu i endurobolu.

- Joshua to świetny pięściarz, ale wielcy zawodnicy wiedzą, że muszą w końcu przylecieć do Ameryki się sprawdzić. Wszyscy nadal postrzegają go jako wielkiego skurczybyka, więc musi znów tu przylecieć i zmierzyć się z mocnym Amerykaninem - Big Baby jest na szczycie listy - dodał niepokonany bokser z Brooklynu.

Anthony Joshua kolejną walkę stoczy 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej, krzyżując rękawice ze swoim sensacyjnym czerwcowym pogromcą Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

Mimo zaogniającej się sytuacji politycznej na Bliskim Wschodzie Eddie Hearn jest przekonany, że planowany  na 7 grudnia w saudyjskim Rijadzie rewanżowy pojedynek Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) i Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO) nie jest zagrożony.

Ostatnio w Arabii Saudyjskiej doszło do ataku na instalacje naftowe zlokalizowane m.in. w miejscowości Khurais położonej około 150 km od Rijadu, a w samym Rijadzie testowano syreny alarmowe na wypadek ewentualnego konfliktu zbrojnego z Iranem, który wskazywany jest jako winowajca ataków.

- W przypadku podróży do Arabii Saudyjskiej zalecana jest ostrożność, to jest taka sama kategoria zagrożenia jak dla Meksyku, podróże tam nie są odradzane - podkreśla organizujący walkę Joshuy z Ruizem Hearn.

- W razie jakichś ważnych okoliczności możemy zmienić lokalizację pojedynku. Robiliśmy walkę Spence - Brook cztery dni po bombowym zamachu w Manchesterze. Musieliśmy wtedy wydać dużo pieniędzy na ochronę i brygady antyterrorystyczne. To da się zrobić, ale w tej chwili nie bierzemy takiego scenariusz pod uwagę - dodał szef grupy Matchroom Boxing.

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) zgadza się z opiniami części kibiców, którzy uważają, że jedną z przyczyn jego czerwcowej porażki z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) było złe nastawienie psychiczne. Wielu fanów jest zdania, że AJ przed swoimi walkami jest zbyt rozluźniony, przez co brak mu niezbędnej czasami agresji.

- Muszę zacząć być przed pojedynkami ostrzejszy. Wiem, że może tak być. Zbyt wiele jest teraz na szali. Muszę wyjść do ringu bardziej nakręcony niż byłem w walce z Ruizem, gdzie byłem za bardzo zrelaksowany. To może zrobić różnicę - ocenił Brytyjczyk w rozmowie z BBC, który 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej stanie do pojedynku rewanżowego ze swoim pogromcą.

Stawką konfrontacji Anthoy'ego Joshuy z Andym Ruizem Jr będą mistrzowskie pasy wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF. Faworytem potyczki zdaniem bukmacherów, mimo porażki w pierwszej walce, jest AJ.

Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) długo celebrował czerwcową wygraną w walce o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Po ogłoszeniu rewanżu, zaplanowanego na 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej, Meksykanin wziął sie jednak ostro do pracy i wygląda na to, że mimo niezbyt sportowej sylwetki nadal prezentuje się w ringu dobrze.

Paul Walmsley, trener olimpijskiej kadry Wielkiej Brytanii zdradził, że jego podopieczni będą w najbliższych tygodniach sparować z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Brytyjczyk przygotowuje się do rewanżowego pojedynku z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).

- W pierwszej walce z Ruizem niektórzy zarzucali Anthony'emu, że był zbyt wolny i nie nadążał za kombinacjami Ruiza. Teraz sporo czasu na sparingach spędzi z kadrą olimpijską. Amatorzy zadają szybsze kombinacje, więc Joshua na pewno na tym skorzysta - mówi Walmsley.

- W kadrze olimpijskiej wszyscy patrzą na Joshuę, jak na idola. Widzą jaką drogę przeszedł i ile osiągnął, rozpoczynając od sukcesów amatorskich. Sparingi z nim są dla nich czymś wyjątkowym - tłumaczy trener brytyjskiej kadry narodowej.

Do drugiej walki Joshuy z Ruizem dojdzie 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Stawką pojedynku będą tytuły mistrza świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.

7 grudnia w Arabii Saudyjskiej Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) stanie do rewanżowej walki o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO). Pierwsza pojedynek zakończył się zwycięstwem Meksykanina przez techniczny nokaut w siódmej rundzie.

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) stwierdził w rozmowie z amerykańskimi dziennikarzami, że gotów byłby znów zgodzić się na walkę z Jarrellem Millerem (23-0-1, 20 KO). Do starcia AJ-a z "Big Baby" miało dojść 1 czerwca, jednak Amerykanin wpadł na dopingu i zastąpił go Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), który niespodziewanie zdetronizował czempiona wagi ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF.

- Miller dostał wtedy wielką szansę, to mógł być jego czas. Trzeba być jednak cały czas czystym. Trzeba być w tym sporcie w porządku, bo ludzie, którzy są, dostają swoją szansę w odpowiednim czasie - powiedział Joshua.

- Mógłbym jeszcze raz zgodzić się na walkę z nim, ale czy to warte mojego czasu? To jest pytanie! - zaznaczył Joshua, który 7 grudnia postara się odzyskać w rewanżu z Ruizem utracone trzy miesiące temu pasy.

Jarrell Miller w wyniku wpadki dopingowej został zdyskwalifikowany na pół roku. Zawieszenie Amerykanina kończy się 22 września. Mówi się, że "Big Baby" po odzyskaniu licencji podpisze kontrakt promotorski z grupą Top Rank.

Tyson Fury jest zdania, że utrata wagi przed pojedynkiem rewanżowym z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) nie jest najlepszym planem dla Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO). AJ podczas konferencji prasowych anonsujących grudniowe starcie wydawał się wyjątkowo szczupły. W opinii Ruiza Brytyjczyk planuje być wyraźnie lżejszy, a co za tym idzie ruchliwszy.

- Widzę, że Joshua zrzucił trochę kilogramów, chyba wziął do siebie uwagi, że ma za dużo mięśni - stwierdził Fury w rozmowie z BT Sport. - Ale nie da się zrobić z byka konia wyścigowego. To tak nie działa.

- Sądzę, że będą chcieli być lżejsi, by lepiej się poruszać w ringu, jednak tego nie można dokonać podczas jednego obozu, to trzeba ćwiczyć całe życie. Bellew chciał zrobić tak z Usykiem, skopiował mój styl, ale po ośmiu rundach wysiadły mu nogi. U mnie to się sprawdza, ale tego można nauczyć się w jeden dzień - powiedział "Król Cyganów", dodając: - Josua powinien pracować nad tym, w czym jest dobry. Uszczelnić obronę, pójść do przodu i go zmiażdżyć.

Po czerwcowej porażce Anthony'ego Joshuy (22-1 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) pod adresem Brytyjczyka pojawiły się zarzuty o brak serca do walki. Część kibiców AJ-a uznała, że Wyspiarz chciał, by sędzia ringowy przerwał pojedynek. Ruiz wydaje się - przynajmniej w części - podzielać tę opinię, choć wypowiada się w sposób dyplomatyczny.

- Czy Joshua poddał się w Nowym Jorku? Cóż, powiedzmy, że nie chciał już dalej walczyć - ocenia czempion WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej. - Gdy teraz ponownie stanęliśmy twarzą w twarz, zauważyłem, że był bardziej skoncentrowany. Czy w jego głowie pojawiły się wątpliwości? Jeszcze tego nie wiem. Każdy z nas jakieś ma, ale ja nie boję się nikogo.

- Szanuję Anthony'ego jako pięściarza, jako człowieka, szanuję jego osiągnięcia. Problem jest jednak taki, że jego styl jest idealnie skrojony dla mnie. On nie potrafi ruszać się na tyle dobrze, by uciec od moich kombinacji - przekonuje Ruiz, który po raz drugi spotka się w ringu z Joshuą 7 grudnia.

Wszystkie środki pieniężne związane z organizacją walki rewanżowej Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO) zostały już zdeponowane w banku na rachunku powierniczym - poinformował Eddie Hearn, organizator gali, która odbędzie się 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Pięściarze zaboksują o należące do Meksykanina trzy tytuły mistrza świata wagi ciężkiej.

- Śmiać mi się chce, kiedy słyszę, że walka w Arabii Saudyjskiej może nie dojść do skutku. Wszystkie środki finansowe zostały już zabezpieczone w banku. Bez tego nawet nie ogłaszalibyśmy tej walki. Saudyjczycy chcą pokazać się światu. Oni chcą stać się jednym z ważnych globalnych ośrodków sportowych i nie zmarnują takiej okazji. Jestem przekonany, że organizacyjnie wszystko pójdzie świetnie - mówi Hearn.

- Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak poważnie Saudyjczycy podchodzą do tego. To dla nich coś więcej, niż organizacja gali. Na tym ma skorzystać cały ich kraj, więc odbiór tej walki jest dla nich bardzo ważny. Cała gala będzie wypełniona świetnymi pojedynkami - przekonuje szef grupy Matchroom.

Poza walką Joshua - Ruiz II, kibice mogą podczas grudniowej gali zobaczyć w akcji m.in. Aleksandra Powietkina oraz pojedynek Jessiego Vargasa z Liamem Smithem. Niewykluczone, że w Arabii Saudyjskiej zaboksuje także Kell Brook.

7 grudnia w Arabii Saudyjskiej dojdzie do rewanżowej walki o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej pomiędzy Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) i Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Meksykanin, który 1 czerwca wstrząsnął bokserskim światem, stopując niepokonanego wcześniej AJ-a, jest przekonany, że i za drugim razem zejdzie z ringu jako zwycięzca.

Milion dolarów miała kosztować organizacja trzech konferencji prasowych promujących rewanżową walkę Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). W ubiegłym tygodniu pięściarze spotkali się z mediami w Arabii Saudyjskiej, Nowym Jorku oraz Londynie.

Konferencje prasowe organizowane były dzień po dniu. Wszystkie wydarzenia były pokazywane na żywo w mediach społecznościowych. Wraz z pięściarzami, promotorami oraz sztabami trenerskimi, z kraju do kraju podróżowały także ekipy DAZN oraz Sky Sports.

Do drugiej walki Joshuy z Ruizem dojdzie 7 grudnia. Pięściarze zaboksują o mistrzowskie pasy federacji IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej.

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) jest pozytywnie nastawiony do pomysłu organizacji rewanżowej walki dwóch Youtuberów - KSI oraz Paula Logana przez Eddiego Hearna. Pojedynek będzie główną atrakcją imprezy organizowanej 9 listopada w Los Angeles. 

- Ludzie muszą zrozumieć, że dzięki ich walce, wiele osób przypomni sobie czym jest boks. KSI i Logan mają więcej fanów ode mnie i być może od kilku innych zawodników wagi ciężkiej zebranych razem. Ludzie obejrzą ich walkę, ale też walki innych zawodników na tej gali - mówi Joshua.

- Mam nadzieję, że oni podejdą do swojego rewanżu poważnie i przygotują dobrą formą. Walki Youtuberów na dużych galach mogą pojawiać się coraz częściej - mówi Brytyjczyk.

Podczas listopadowej gali mają wystąpić m.in. mistrz świata dwóch kategorii wagowych Billy Joe Saunders oraz Devin Haney. Gala w USA będzie pokazywana przez platformę DAZN. 

Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) spodziewa się, że 7 grudnia Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) ponownie pokona Anthony'ego Joshuę (22-1, 21 KO) w pojedynku o pasy WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej.

- Sądzę, że Ruiz znów wygra. Joshule brak jest pewności siebie. Zobaczymy, jak będzie, gdy zabrzmi pierwszy gong, on będzie musiał przekonać mnie, że chce tego zwycięstwa naprawdę - mówi czempion federacji WBC.

- Joshua zawsze był słaby psychicznie - zawsze! A mocnej psychiki nie da się wytrenować, masz ją albo jej nie masz - przekonuje "Bronze Bomber".

Zdania Deontaya Wildera nie podzielają póki co bukmacherzy i kibice obstawiający walki - kurs na wygraną Joshuy, mimo porażki w pierwszej konfrontacji - jest ponad dwa razy niższy niż na zwycięstwo Ruiza.

Bez względu na wynik zaplanowanego na 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej rewanżu nie dojdzie w najbliższym czasie do trzeciej konfrontacji Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) i Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO).

Joshua i Ruiz po raz pierwszy skrzyżowali rękawice 1 czerwca w Nowym Jorku. Pojedynek nieoczekiwanie wygrał Meksykanin, jednak zgodnie z kontraktem zobowiązany był dać AJ-owi rewanż.

Kwestia ewentualnej trzeciej potyczki pięściarzy nie była przedmiotem negocjacji podczas ustalania warunków grudniowego starcia - trylogii nie chciała ani ekipa Joshuy ani Ruiza. Rozwiązanie takie nie byłoby także z pewnością mile widziane przez władze federacji WBO i IBF, które wyznaczyły już swoich pretendentów do mistrzowskich tytułów - odpowiednio Oleksandra Usyka i Kubrata Pulewa.

Dziś w Londynie odbyła się ostatnia z serii wrześniowych konferencji prasowych przed rewanżem Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Pojedynek, którego stawką będą trzy pasy wagi ciężkiej, zaplanowano na 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej.

Anthony Joshua (22-1, 21 KO) w rozmowie ze Sky Sports skomentował swoją wypowiedź sprzed kilku tygodni dotyczącą Lennoxa Lewisa. AJ nazwał wówczas swojego poprzednika na mistrzowskim tronie wagi ciężkiej "klaunem", komentując w ten sposób niektóre niezbyt pochlebne komentarze Lewisa pod swoim adresem.

- Nie jestem  osobą szukającą zwady, zwykle swoje emocje pozostawiam dla siebie, ale jeśli ktoś cię ciągle zaczepia, to w końcu możesz wybuchnąć - stwierdził Joshua. - Lennox Lewis jako pięściarz nie był klaunem, on był w ringu bestią, w gymie mamy wszędzie porozklejane jego zdjęcia. Mówiąc o boksie, podziwiam jego osiągnięcia, ale oczekiwałbym od niego jako człowieka, by docenił zawodników młodej generacji, a mam wrażenie, że jego podejście do mnie jest inne.

- Ciągle wydaje mi się, że on opowiada, że "Anthony kogoś unika, jest taki, owaki" i zawsze mnie dziwiło, czemu on w kółko mnie atakuje, zamiast wyciągnąć do mnie pomocną dłoń, gdy tego potrzebowałem. On nigdy się na to nie zdobył, a gdy przechodziłem za zawodowstwo, poleciałem na Jamajkę, by się z nim spotkać. On miał jakieś plany w związku z wagą ciężką, miał plany w stosunku do mnie, jednak to nie wypaliło. Potem Lewis na mój temat wypowiada się tylko przez internet - żalił się AJ, dodając: - Czas na telefon do mnie znajduje natomiast Władimir Kliczko. Dzwoni do mnie, doradza mi i nie jest zainteresowany klikami w internecie, po prostu dzwoni i do mnie i bezpośrednio mi przekazuje, co powinienem zrobić, doceniam to!