Już niebawem kibiców wagi ciężkiej czekają dwie niezwykle ciekawe walki - najpierw 3 marca na Brooklynie czempion WBC Deontay Wilder (39-0, 38 KO) zmierzy się z niepokonanym Luisem Ortizem (28-0, 24 KO), zaś trzy tygodnie później w Cardiff mistrz WBA i IBF Anthony Joshua (20-0, 20 KO) stanie naprzeciw posiadacza pasa WBO Josepha Parkera (24-0, 18 KO). 

- To budowanie atmosfery pod pojedynek unifikacyjny - jeden człowiek będzie miał wszystkie pasy, to coś jak turniej - mówi Wilder. - Niech wygra najlepszy. Czym szybciej to się stanie, tym lepiej dla mnie. Będę gotów do walki, gdy tylko oni będą!

Pytany o swoje prognozy na marcowe starcia na szczycie królewskiej dywizji "Bronze Bomber" odpowiada: - Nie mam żadnych wątpliwości, że ja swoją walkę wygram, znokautuję Luisa Ortiza. Zrobię to, co potrafię najlepiej, bo jestem artystą nokautu. Pojedynek Joshuy z Parkerem to będzie dłużyzna.

W opinii bukmacherów Wilder w konfrontacji z Ortizem jest nieznacznym faworytem, zaś Joshua ma zdecydowanie większe szanse na zwycięstwo niż Parker.