Sponsorzy grupy KnockOut

Patronat medialny


 

Mistrz świata WBC wagi ciężkiej Deontay Wilder (40-0, 39 KO) nie ukrywa, że w zaplanowanej na 31 marca walce o pasy WBA, WBO i IBF pomiędzy Anthonym Joshuą (20-0, 20 KO) i Josephem Parkerem (24-0, 18 KO) trzymał będzie kciuki za Brytyjczyka. "Bronze Bomber" chce jak najszybciej skrzyżować rękawice z Joshuą i ostatecznie rozwiać wątpliwości co do tego, kto jest najlepszym zawodnikiem królewskiej dywizji. 

- Ja z nim nie tylko wygram, ja go znokautuję! - odgraża się Wilder. - To jest największa walka w historii! W końcu do dojdzie, będą musieli ją zorganizować!

- Sprawa jest prosta! Życzę mu powodzenia 31 marca, mam nadzieję, że sobie poradzi. A potem dajmy światu to, na co czeka. Dajmy światu ten epicki pojedynek, który przejdzie do historii na lata. Będą o nim mówić kolejne pokolenia, to będzie coś wspaniałego! - mówi podekscytowany Amerykanin, który w swoim ostatnim występie efektownie rozprawił się z Luisem Ortizem.